ja juz po szkole.. jestem troszeczkę podłamana chemią i mikrobiologia rolniczą.. Pyza - mam nadzieję, że jakoś poradzę sobie z dietką.. mam cały czas na rano, więc jakoś sobie rozplanuję dzień :)
foremkaa - w takim razie szybciudko proszę odłożyć laptopa i zabierać sie za ćwiczenia! :evil: a tak poważnie to dziekuję za odwiedzinki u mnie, dziękuję za kciukasy (ja również za Ciebie trzymam), ale namawiam do oderwania się chociaż na pare minutek od komputera i poćwiczenia.. wtedy szybciej osiągniesz upragniony cel!
kasiotta - pizza to moja pięta achillesowa (no... jeszcze frytki, hamburgery, zapiekanki, hod-dogi i wszystkie dania typu fast-food :oops: ), ale walczę z moim łakomstwem :) po tym weekendzie waga powinna pokazywać o 2 kg mniej a niestety pokazała tylko 1 kg.. więc mi tez po takich wpadkach waga staje... ale nie poddam sie tak łatwo!
antidotum, karmen20, katharinkaa - dziekuję Wam za odwiedzinki i milutkie słówka.. trzymam za Was taaaaaaaaaaaaaaaaaak mocno kciukasy!
Ciciabella - ja tez straszny leniuch jestem, ale jak widzisz nawet ja w desperacji zaczęłam sie pocić.. na początku był straszny zapał na stepper.. później poćwiczyłam ze dwa tygodnie na nim i postawiłam w kącie na ponad rok.. teraz znowu powrócił do łask.. myślę więc że jak zmobilizujesz się to będziesz ćwiczyła.. no.. skoro ja potrafiłam się zmobilizować to Ty też dasz radę! a osłabienie minęło.. odpoczełam sobie w niedzielę..pojadłam i od razu poczułam sie jak nowo narodzona :lol:
enolka przy 40 minutowych ćwiczeniach robię około 2500-3000 kroków.. zazdroszczę Ci taaaaakiego spadku obwodów.. (ja dla porównania mam 64 w udzie).. mam nadzieję, że stepper rozprawi sie porządnie z moim tłuszczykiem szczególnie na udach, dupsku i biodrach.. jejku... patrzę na te Twoje zgubione centymetry i strasznie jestem z Ciebie dumna.. i zazdrosna :oops: :oops: ale życzę jeszcze więcej zgubionych i kilogramków i centymetrów :D