Wątek: REAKTYWACJA........JESZCZE 14 KG DO ZGUBIENA

Moze powiem cos o sobie.. mam30 lat jestem mezatka od prawie10.. mam syna Szymona 8 l i corke Dorotke6l.Obecnie nie pracuje zajmuje sie domem...i zgubieniem tych kilogramow okropnych Jako nastolatka i mloda mezatka bylam szczupla65 kg wz176,tycie zaczelo sie przed pierwsza ciaza po kuracji hormonalnej przytylam 8 kg no a potem ciaza zagrozona lezenie w lozku i przybralam 30kg.. troche zgubilam.. ale druga ciaza..odchudzanie jojo i tak skonczylam z waga 98 kg obecnie waze 94...gdy widze sie w lustsze to ogarnia mnie PROSZE MOZE WY MI POMOZECIE ZGUBIC TA KILOGRAMY RAZ NA ZAWSZE...pozdrawiam zdesperowana grubaska....

nudna jestem chyba nikt tu nie zaglada

Witaj.
Pozwól że sie przyłacze. Do zrzucenia mam około 25 kg chociaz podobno mam ciezkie kości hehe i nie ma potrzeby tyle zwalać . Moja walka zaczeła sie od początku stycznia, z róznym skutkiem niestety po dwóch tygodniach moja motywacja znika w siną dal . Ale czytałam ciekawy temat na forum i przekonalam sie ze nie tylko ze mna tak jest to mnie w zasadzie pocieszyło i staram sie nadal od lutego, oczywiscie dwa tygodnie mineły i znów podjadanie . Pozniej złosc na siebie, spogladanie w lustro i koniec dobrych mysli. Dieta, ruch plus systematycznosc i silna wola to podstawa, z tym żę ciezko zwłaszcza gdy jest sie, tak jak ja samotna 25 letnia matką, pracujaca i studiująca na dodatek. Mam nadzieje ze bedziemy sie wpsierac i uda nam sie jakos zwalczyc te kilogramy chociazby troszke do lata. Mam zamiar latem paradować w bikini hehe .
Pozdrawiam serdecznie i zapraszam do wspólnej walki.

witaj, cóż mi też idzie z tym gubieniem kilogramów bardzo pod górkę. od 2 tygodni straciłam tylko 1 kg. wukrzam się okropnie. Ale jakoś ciągnę do przodu. pozdrawiam. miłego dnia.

dzieki dziewczyny za slowa otuchy .. u mnie dzis kleska...... kalori tyle zjedzonych ale trudno bede walczyc dalej jedna przegrana bitwa nie oznacza przegranej wojny...AGRAFKO dzieki za wsparcie razem napewno sie nam uda.....

Jutro nowy dzien nie martw sie

grybasek pozdrawia grubaska wTŁUSTY CZWARTEK i zyczy wytrwalosci

Moze ktos mi podpowie jak wklejac zdjecia i rysunki.. bo ja noga komputerowa jestem pozdrawiam cieplutko

hello kubus!
jak piszesz posta to masz nad tekstem takie kratki ze skrotami
jesli chcesz wstawic obrazek- klikaj ten z img
potem adres gdzie jest obrazek i znowu img

z tym, ze obrazek musi juz byc gdzies w sieci podwieszony chyba..
do konca nie wiem, ekspert ze mnie kiepski

a co do odchydzania- u ciebie najlepsza gimnastyka byloby cos razem z dziecmi.. teraz pogoda nedzna, ale wiosna niedlugo- dzieciaki pod pache i na spacery, rower, rolki, pilke, basen- ty schudniesz i one tez przy okazji
wazne, zeby zachowac element zabawy, zeby bylo przyjemnie!

trzymaj sie![/url]

Hej!
Niestety po czwartku przekroczone limity wczoraj miałam taaaaka wieeelką chandre ze och jeju!!! Wypłakałam sie, poupijałam wodą mineralną i poszłam wczesnie spac. Najelepiej mi wyszło "zasypianie" tego dnia, byc moze dzieki temy wstałam dzis z kopniakiem dobrego samopoczucia. Teram mam przerwę w pracy i spiłam zielona herbatke chociaz niestety jeden grzech za mna (krówką echhh..) ale nie przejmuje sie tak straszliwie. Nadrobie bieganiem po sniegu bo jako opiekun w pomocy społecznej mam sporo brykania w terenie . I dobrze bo leca kalorie.
Pozdrawiam i trzymam kciuki.