Bianka,słoneczko...co z Tobą jest dziewczyno...u mnie piszesz,że jesteś głupek a u siebie,że jesteś beznadziejna ...kiedy Ty wkońcu uwierzysz,że jesteś fajna babka,która ma wzloty i niższe loty...nie lubię słowa upadki......małe wpadki-to lepsze...jak każda z nas...

Jak coś Ci się przydarza to chrzanić to,już nie zmienisz tego co się wydarzyło ale za to możesz nie dopuścić do tego żeby to sie powtórzyło...dlatego uchy do góry i dietkujemy dalej... :P :P :P

Ja doskonale rozumiem Twój brak czasu...na moich studiach jest podobnie...od 8,00 do 18-19,00 na klinikach i nikt się nie przejmuje czy padamy z głodu czy ze zmęczenia...ja jednak starałam się przygotować zawsze chociaż jakąś sałatkę w domu żeby nie zapychać się czymś niezdrowym na mieście...spróbuj może również czegoś takiego...

I proszę przestać mówić o sobie takie bzdury,bo ja sobie nie życzę...

Buziam Cię gorąco...