Wątek: Chciałam się przywitać

Wszystko wydaje sie proste,ale niestety nie jest
Już wczoraj było mi ciężko, bo w pracy nie miałam czsu zjeść,
nie trudno się domyśleć że jak wróciłam do domu to byłam głodna jak wilk.
Ale nic,jakoś dałam radę.

Dzisiaj już nie.
O 14-stej dopadł mnie głód,i uświadomiłam sobie że jeszcze nic nie miałam w ustach.
Jestem zła na siebie,zawiedzona,zawstydzona...mam doła !!!!
I...nauczkę! Choćby się waliło i paliło to śniadanie trzeba zjeść,później można często
jeść ,ale małe porcyjki,tak jest łatwiej.

Cóż nie ma co więcej pisać ,skoro i tak już nawaliłam to przynajmniej
sobie wypiję jeszcze dziesiaj duuuże piwko

A od jutra ???.... DIETA
Wiecie co, ja chyba potrzebuję indywidualnej terapi.

Jestem milkusku
A swoją drogą ja też chcę mieć taki ładny suwaczek

Niestety nie zawsze mam czas wieczorem żeby przysiąść
Zależy,o której moje dzidzi pójdzie spać.

Cześć Czesiu!

Głowa do góry - dietkujemy dalej. Ja też ostatnio miałam załamanie i "zeżarłam "ptasie mleczko , ale zabrałam się za sibie i na nowo walczę. Musimy być jak Ci rycerze co to ich walą po głowach a oni dlaej wstają. Pozdrawiam!

życze miłego wekendu i żeby ta zima już od nas odeszła

Przesyłam serdeczne pozdrowienia

CZESIU SPEŁNIENIA MARZEŃ TYCH MAŁYCH I TYCH WIĘKSZYCH I PAMIĘTAJCIE ŚWIAT BEZ KOBIET NIE MIAŁBY SENSU

HEJ CZESIU!!
CO U CIEBIE? CHYBA NIE OPUŚCIŁAŚ NAS? JUŻ LEPIEJ JAK OD TYGODNIA NIE DAJESZ ZNAKU ŻYCIA!! MAM NADZIEJĘ, ŻE NIE MASZ NIE DAJ BOŻE JAKICHŚ WIELKICH KŁOPOTÓW...
POZDRAWIAM!

Hej Czesiu,

przesyłam serdeczne pozdrowienia. Biegne dalej zanim się Maciuś obudzi

Buziaki

Cześc dziewczyny ,
czytam czytam i widze że wszstkim nam jest ciezko niktórym się udało a nikóre jeszcze walcza ja naleze do tych walczących,jakos się trzymam i daje rade wam tez tego zycze nie podawajcie :P

znowu czesiu zniknełaś