Wątek: witam wszystkich

Witaj na forum tu napewno znajdziesz wsparcie,tak jak i ja znalazłam odkąd zaczęłam dietkować,a naprawdę przy takim wsparciu można tylko chudnąć

Pozdrawiam i trzymam kciuki za dietkowanie

Witajcie Balbina2, shakita, kasiak31, milku i monia0011. Dzieki że jesteście. Widzicie mój problem jest taki: rano nie jestem głodna i w sumie do obiadu moge nic nie jesc ale potem jak sie zacznie to..... i pewnie temu tak sie stało jak sie stało. chce schudnac jednak cigle na cos mam ochote a jak wiem ze nie moge to tym bardziej!!! ciagle mysle co tu przekąsic. w sumie ograniczam posiłki na sniadanie i kolacje po 1 byłce zytniej z wedlina drobiowa czaem z serem zółtym. na obiad to wogóle jem mało ale po obiedzie przed telewizorkiem to jest ciągłą walka z sama soba i mężem. on stara mi sie delikatnie zwrucic uwage no to czasem skutkuje ale czasem zrobie maslane oczka no i nie ma siły na mnie. poza tym chodze na studia i z rególy kończę ok 16 no to w domu jestem około 17 i posiłki mi sie kumuluja, tzn obiad z kolacja w niwkrutkim czasie. kolacje jem ok 19. doradzcie mi czym mam sie zapchac zaby nie dokładac kalorii??? plizzzz pomóżcie. ostatnio wymysliłam ze moge jekies przekąski brac do szkoły i jesc w porze obiadowej. odkryłam np serek wiejski z truskawkami albo miodem. prosze o jakieś pomysły małego c nieco obiadkowego co można dyskretnie spałaszować w przerwie z góry dziekuje.

balbina2 czy ty jestes z bielska- białej?? bo ja pochodze s bystrej koło bielska
milkus- a ty widze jestes z bytomia wiec teraz mieszkam niedlaleko.
fajnie jak sie tak wie ze te osoby sa z miejsc które znam. takie wszystko staje sie "namacalne" bo jak ktos jest z drugiej czesci polski to takie to wszystko obce i dalekie.
Ale dziekuje i jestem wdzieczna za wszystkie rady i pociechy z całej polski i nie tylko
Balbina2 a powiedz jak udało ci sie juz tyle schudnąć??

acha może jeszcze dodam ze dużo rzeczy nie lubie np czerwonego mięsa otrębów pieczywa typu wasa, sałatek typu sałata ogórek pomidor, znaczy osobno te rzeczy lubie a nawet razem ale na chlebku. tak bym mogła wymieniac ale nie w tym sens. chce tylko naswietlic ze potrzebuje porady co jesc z tego co lubie i zeby nie zbankrutowac
pozdroofka

wiecie co załamka. cos nie chętnie mnie tu odwiedzacie ach mam jakis kryzys..... pozatym jak czytam to forum i widze ze dziewczyna ma 57 kg i sie odchudza do 47 to az mi głupio. przeciez jej"nadwaga" jest dla mnie nie do osiagniecia...... po prostu ZAŁAMKA

no cóż tyle ludzi na forum a do mnie nikt nie pisze....... ale juz sie przyzwyczaiłam ze nikt.......ech szkoda słów ide spac bo od tego odświerzania komputer sie męczy a ja chyba jeszcze bardziej....na duchu....

Przeczytalam twoje posty i stwierdzilam,ze mamy praktycznie identyczne problemy z odzywianiem sie .Mnie do odchudzania dodatkowo mobilizuje fakt,ze za jakies 2 lata chcialabym zajsc w ciaze.Nie wyobrazam sobie zebym wazyla jeszcze np.20kg wiecej....Ten rok poswiece na chudniecie,a nastepny na utrzymanie prawidlowej wagi.Co do przekasek-mozesz sobie brac na uczelnie np surowke w plastikowym opakowaniu zrobiona w domu,owoce,jogurty,wafle ryzowe,itp.Jest naprawde wiele mozliwosci Trzeba to jednak przygotowac wczesniej i nie zapomniec zabrac z domu przed wyjsciem

wow no nie!!! po prostu jak to sie dzieje ze masz te same problemy i potrzeby co ja??? ja tez bym chciała zajść w ciążę za ok 2-3 lata!!!!! niezle. tyle ze ja mam bardzo słaba wole na co dzień. zawsze cos tu skubne to tam skubnę no i tak sie zbiera do życi jak to sie mówi. ale staram sie z tym walczyc. co do zapominania to mozna powiedziec ze to moja specjalnośc od dłuzszego czasu. juz sie nawet zastanawiałam czy to nie ma związku z moja nadwaga...jak myslicie??

Hej co do spotkania to jedno było jesienią,teraz będzie drugie.18 marca o 11:00 w Katowicach,jeśli będziesz chciała to dołącz fajnie będzie się poznać tym bardziej że mieszkamy niedaleko siebie,pozdrawiam Majka

przesylam niedzielne pozdrowienia i trzymaj się mocno a jak chce ci się coś skubnoć to pokrój sobie jabłko w cienkie plasterki i jak co to lepiej weż jabłko

w i t a j życze powodzenia w walce o zgrabną figurke
uda ci się

JA TEŻ POSTANOWIŁAM ,ŻE CAŁY TEN ROK POŚWIĘCĘ NA WALKĘ Z SOBĄ I MOIMI ZBĘDNYMI KILOGRAMAMI

zparaszam na mój wątek
pozdrawiam

Cześć Assiia!

W odpowiedzi na Twoje pytanie - tak jestem z Bielska-Białej ( musze poprawić w profilu , aby było jasne). Jeżeli chodzi o moje odchudzanie to tak na skróty powiem Ci jak to było ( więcej możesz doszukać na wątku - metamorfoza Balbiny). Najpierw przez dwa tygodnie robiłam dietę owocowo-warzywną. Póżniej przeszłam na 1500 kalorii , a teraz staram się jeść nie więcej niż 1200. Niby łatwe , ale jakie trudne. Oczywiście też miewam wpadki, ale to forum pomaga mi się podnieść.

Pozdrawiam Cię gorąco i cieszę się, że ktoś z pochodzi z moich okolic.