Adko, super Ci idzie Gratuluję i pożegnanych już kilogramów i decyzji o chodzeniu na basen... Tylko teraz z Twojego wąteczka bije tyle optymizmu, że może czas zmienić jego tytuł, bo jakoś to "Jestem załamana" już tu nie pasuje

Ściskam i trzymam kciuki za dalsze odchudzanie