-
Cześć
Gdzie jest artykuł , o którym napisałaś na początku ?
Życzę Ci , żebyś Twój świat był coraz piękniejszy wraz ze znikającymi kilogramami . Może być naprawdę niebiańsko !!
Każdy może upaść, ale po co się od razu wylegiwać ?
-
Dagmaro, ten artykul jest w marcowym numerze Super Linii ("Akceptuje minusy zycia na diecie"). Widze ze juz bardzo duzo schudlas! Ile czasu Ci to zajelo? Na jakiej diecie? Przy jakiej ilosci cwiczen?
Pozdrawiam goraco!
-
dzień 4, 76kg
Chyba idzie mi calkiem niezle Wczoraj bylo chyba troche ponad 1000kcal. Do tego godzina na orbitreku. Ten przyrzad naprawde potrafi zmeczyc Dzis postaram sie pocwiczyc dwie godziny. I postaram sie zjesc ponizej 1000.
Czy ktos z was moze wie, czym moze byc spowodowany bol z lewej strony pod zebrami, po posilku? Czuje cos takiego i nie wiem co to jest Musze sie chyba wybrac do lekarza.
Pozdrawiam i wciaz zachecam do pisania ze mna. Troche mi tu smutno
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
-
1000 kcal przy takiej ilości ruchu to za mało, a Ty chcesz zejść poniżej tego limitu?
-
1000kcal i 2h ruchu to niedobrze? Nie chce zejsc duzo ponizej 1000. Chce po prostu nie przekraczac 1000. Ile Ty jesz Albinko i ile cwiczysz?
-
Ja trzymam się 1200 kcal, póki co nie ćwiczę (lenistwo), ale przy dwóch godzinach intensywnych ćwiczeń dziennie bez obaw podwyższyłabym limit nawet do 1500 kcal Przy takiej ilości ruchu organizm potrzebuje wszystkiego więcej, nie tylko kalorii, ale i białka, witamin, mikroelementów itd.
Poza tym nie ma co niszczyć sobie metabolizmu, bo potem mogą zacząć się problemy albo z dalszym chudnięciem, albo z utrzymaniem wagi.
-
To byl udany dzien Zjadlam troche ponizej 1000kcal i cwiczylam 2 godziny na orbitreku Zobaczymy co jutro pokaze waga
Milego wieczoru i kolorowych snow!
-
Cześć Viva82
W 2004 roku schudłam od stycznia do kwietnia 5 kg dzięki niejedzeniu pizz i ciast jako główne dania dnia , a od maja do grudnia 30 kg dzięki diecie najpierw 1000 , potem 1300 kcal . Czyli jest wśród nas wiele osób mających więcej samozaparcia i robią to szybciej . A ćwiczeń robiłam dość mało , np. 3 x w tygodniu po 40 minut przez 2 tygodnie , a potem 2 miesiące przerwy .
Teraz moje życie jest o wiele , wiele , wiele lepsze . Więcej sensu po prostu .
Ale wciąż tego sensu poszukuję - żeby w przyszłości też był . Mam jeszcze trochę planów do realizacji , powiedzmy na rok albo dwa - i drżę trochę na myśl - w czym później będę widzieć ten sens ?
Każdy może upaść, ale po co się od razu wylegiwać ?
-
dzień 5, 75.8kg
Czesc!
Dzis mam nieduzo mniej, -0.2kg. Liczylam na wiecej Przez kilka kolejnych dni moge nie miec dostepu do wagi, wiec nie bede raportowac o wynikach. Za to bedzie raport zbiorczy
Dagmaro, gratuluje Ci serdecznie zrzuconych kilogramow! Osiagnelas bardzo duzo, jestes super! Po diecie sens bedziesz widziec w zakupach, dbaniu o stroj, makijaz i wciaz o swoj wyglad. Ja po zakonczeniu diety to wlasnie planuje Bede korzystac z zycia i cieszyc sie tym jak wygladam i co osiagnelam
Pozdrawiam serdecznie!!!
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
-
Czesc!
Wczorajszy dzien byl dietkowo nieco lzejszy. Tzn poszalalam troche z platkami z mlekiem i pewnie wyszlo ponad 1000kcal. Dzis juz zaliczylam godzine na rowerku stacjonarnym. Jutro wazenie.
Poza tym poklocilam sie z chlopakiem i nie wiem czy to nie bedzie koniec naszego zwiazku. Mam dola. Przykro jest sie na kims zawiesc, zwlaszcza po ponad 2 latach bycia razem. Ja sie zawiodlam na nim bardzo i jest mi smutno. Mimo to trwam w swoim postanowieniu schudniecia. Zaden dol tego nie zmieni. Chlopak dzis jest a jutro go nie ma, a ja pozostaje ze soba. Wiec wniosek - trzeba przede wszystkim dbac o siebie. Ide utopic smutki w szklance wody mineralnej.
Pozdrawiam!
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki