Wątek: niecodzienny codziennik neskii ;)

jakoś misię wątek
waga bz niestety , ale pocieszam zemoglo byc gorzej i sie przytyc...

ostatnio jakos apetyt mi sie chyba zmniejszyl obstawiam wzrost temp za oknem, zobaczymy czy to na dluzej

neti kurtalki za male i owszem posiadam ale w takich za ciasnych to troche niewygodnie

wpadlam cie usciskac potforze, bo nigdzie cie ostatnio spotkac nie moge. Skacze to tu, to tam, a ciebie ani widu, ani slychu
Widze, ze ciutek zrzucilas i dumna jestem z ciebie przeokrutnie A powiedz, nogi mierzysz??? Urosly ciutek???????

No dobra...
To ci powiem, ze mi dobrze idzie. Czuje, ze ostatnio cale moje zycie kreci sie wokol diety i fitnesu... Az mam czasami wyrzuty sumienia, ze dzieciom malo czasu poswiecam Ale jak juz schudne, to wszystko sie zmieni
Buziaku moj kochany, spadam, bo musze cos szybciutko upichcic, a pozniej jedziemy calym stadem na basen.

Ps. Dzisiaj mi sie waga gibnela, przez kolejny kilosek, ale poczekam, az mi sie ustali, bo nie wiem, czy wlasnym oczom wierzyc

gdzie cie wywialo nesi???
u was ponoc snieg dzisiaj pada
a u mnie wiosna piekna

cmokaski!

Hej
Też zgłaszam sie po medal z ziemniaka!
Razem nam sie napweno uda wszytsko!!!
Pozdrawiam :*

ostatnio trochesobie dołuje, jakosnie moge dojscdo ładu z sobą, połazilampo sklepach , kurcze potrzebuje na gwalt 10 kilo mniej zeby sie w cos sensownego zmiescic, i z 1000 zl zeby uzupelnic garderobe, niby ludziemają wiekszeproblemy,ale mnie to jakos siekło;(

do tego mlodajest na diecie eliminacyjnej, bylysmy u alergologa , mozejesc to czego nie jada bo nie lubi, do tej pory była okropny tyfusem ale teraz to masakra ,wcisnac jej zupe np ktorej z zasady nie chcejesc...

dzisiaj mija miesiac mojego pseudo dietowania , bo i slodyczebyly i dni wpadek i obzarstwa,
waga pokazala 81 wiec wsumei 3 kilo poszlo precz, szkoda tylko ze nijak tego nie widac...

dobra przyszlam , pomarudzilam , moze uda mi sie nie zniknąć...

megkapotforze, super zezajrzalas, a co do śniegu to owszem padal i to wniemałych ilosciach

marta no ja bardzio bym chcial wiezryc zesie uda

HEJ NESKA
NIE MA CO SIE ZLOSCIC NAJLEPIEJ JESZCZE POPROSTU ODPUSC SOBIE ZAKUPY POCZEKAJ JESZCZE Z MIESIAC WIEM ZE TO DLUGO ALE JESLI NIE DASZ SOBIE TROSZKE CZASU TO NIGDY NIE BEDZIESZ ZADOWOLONA JA POPELNILAM TEN SAM BLAD PRZEZ PIERWSZY MIESIAC SCHUDLAM 4 KG I SZYBCIUTKO POLICZYLAM SOBIE ZE PRZEZ 4 MIESIACE SCHUDNE W SUMIE 16KG NIC BARDZIEJ MYLNEGO
PO 6 TYGODNIACH DOPADL MNIE ZASTOJ WAGOWY I WAGA STALA 2 TYGODNIE
POMYSL SOBIE JAKIEGO MIALAM DOLA SZOK NAWET NIE CHCE SOBIE O TYM PRZYPOMINAC
ALE WYCIAGNELAM WNIOSKI I TERAZ PODCHODZE JUZ DO DIETKI SPOKOJNIEJ UWIERZ MI ZE LEPIEJ BYC MILO ZASKOCZONA NIZ ROZCZAROWANA
TO JUZ SPRAKTYKOWALAM
TRZYMAM KCIUKASY I WYTRWALOSCI CI ZYCZE

Zdowych pogodnych a przede wszystkim spokojnych i pelnych rodzinnego ciepla Swiat Wielkanocnych zyczy Sandra

powyzewnętrzniałam sie i wcieło posta....

pisze po raz trzeci, zepo swietach jest mnie wiecej, i ze mi zle... znowu mnie wypierniczy w kosmosss?????

Nesko, zgłasza się do Ciebie kolejna amatorka ziemniaczanych medali, po odbiór swojego. To w której kolejeczce mam się ustawić?

Gratuluję Ci zrzuconych jak do tej pory 3 kg (bo ta poświąteczna nadwyżka pewnie jest w jelitach i juz za parę dni śladu po niej nie będzie) i trzymam kciuki za dalsze. Wiem, że od razu chciałoby się widoczne efekty, ale uwierz mi, już za kilka kolejnych kilosków te efekty faktycznie będzie widać i wtedy od razu motywacja skoczy. A do tej pory... no nic, musisz po prostu zacisnąć ząbki i być silna

Jeszcze tak się wtrącę w temacie grejpfrutów. Piszesz o oddzielaniu miąższu... Czy zdajesz sobie sprawę z tego, że w ten sposób nie zjadasz najbardziej wartościowej części owocu, tych białych skórek pomiędzy cząstkami, w których właśnie zawiera się większość dobroczynnych grejpfrutowych enzymów? Sama do niedawna nie wiedziałam o tym i wywalałam te skórki, bo mi były za gorzkie. Ale w sumie nie są takie złe

Ściskam i życzę powodzenia