Witaj !

Moja droga, nie ma barier nie do przejścia pamiętaj o tym. Każda z nas boryka się z różnymi tego typu problemiami. Ja też ważąc 65 kilo uważałm że jestem ogromna a teraz też dużo bym za tą wage dała. Ba nawet za 70 . Niemniej jednak dobrze trafiłaś. W momentach smutku i kłopotów wchodż i pisz co Cie boli.Jest tu dużo kochanych dziewczynek, które bardzo pomagają w chwilach zwątpienia. A co do fittnes.,.... wiem co czujesz,ale coś Ci opowiem. Jakieś 3 miesiące temu poszłam do takiego fitnesu no i tak jak piszesz, same laski jak się patrzy które od chudzają się chyba z kości. Ale okazało się że u mnie pod pracą w tym samym budynku ( a mam firmę na wylocie z miasta), jest mały osiedlowy klub. No i poszłam tam. Czułam się kompletnie speszona bo okazało się, że nha siłowni są sami panowie i ja. Już chciałam uciekac. I co się okazało? Ci wszyscy chłopcy, ktorzy tam przychodzą i znają się od lat potraktowali mnie jak kolejnego kumpla i fajne z tego było to, że jak sobie nie dawałam rady z czymś to nie patrzyli na mnie jak na wieloryba pokrake tylko pomagali wspierali i podpowiadali ćwiczenia. Poetm dołaczyła grupa aerobiku też tylko z paniami z osiedla. Naprawdę jest super. Nie szukaj super klubów )))

Mam nadzieję, że Ci się uda postaram się wspierac Cię jak mogę. W razie czego wpadaj na mój wątek.
poizdrawiam Ciepło z zimnego południa
Alabv