Strona 3 z 62 PierwszyPierwszy 1 2 3 4 5 13 53 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 21 do 30 z 612

Wątek: Czas na odchudzanie !!

  1. #21
    Awatar Klubowiczka
    Klubowiczka jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    05-03-2006
    Mieszka w
    Gliwice
    Posty
    302

    Domyślnie

    Witam wszystkich !! Jak Wasze postępy w odchudzaniu ,bo u mnie coś słabiutko.
    Niby robię to co zawsze ale wolniej idzie . Podtrzymajcie mnie na duchu bo boję sie ,że strace moje dobre chęci. Jak to u Was wygląda.Czy mieliście okresy ,że waga stała???? Pozdrawiam serdecznie !!
    Tu walczy Klubowiczka



    Początek diety 05.11.2012 ( 40 lat - 170 cm - 91 kg )

  2. #22
    Guest

    Domyślnie

    Hej!
    no to melduję się i u ciebie

    a w jakim wieku masz dzieciaczki? moje to 5,5lat i 13mscy (ciągle karmię go piersią )

    a nie myślałąś o chodzeniu na jakieś ćwiczonka? ja jeżdżę na aquaaerobik 2 razy w tygodniu, na godzinę 21- mąż kładzie dzeici spać a ja jadę pomachać kończynami i pupą

    na basen chodzi masę dziewczyn- większość z nich wygląda podobnie do mnie (ledwo się mieścimy w strojach), choć są i piękne prawie- modelki

    a ja sprawiłąm sobie na alledro szyty na miarę piękny kostiumik kąpielowy jest naprawdę fajny i trzyma nieźle to i owo na swoim miejscu, no i nie wypływam z niego

  3. #23
    Awatar Klubowiczka
    Klubowiczka jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    05-03-2006
    Mieszka w
    Gliwice
    Posty
    302

    Domyślnie

    Witam Sandraj !! Moje dzieci to córeczka 10 lat, jest teraz w 3 klasie i syn 4 latka skończył w styczniu.Ja staram się ćwiczyć w domu ,kupiłam nawet sobie w tym celu wiosła.Ćwiczę gdzieś po 20 min dziennie.Zawsze to coś. Mnie w przeciwieństwie do Ciebie to po dzieciach zostawały zbędne kilogramy.Nigdy nie byłam bardzo szczupłą dziewczyną, ale nosiłam rozmiar 38/40.Teraz to o moim rozmiarze nie będę wspominać .Po córce to doszłam do wagi 62 kg ale znowu byłam w ciąży i po urodzeniu dziecka ważyłam 77 kg udało mi się schudnąć do 67 . A potem to już cały czas do przodu i doszłam do mojej obecnej wagi. Trwało to gdzieśc 2 lata. Ale myślę,że teraz to wszystko już za nami i jesteśmy na najlepszej drodze do osiągnięcia naszej upragnionej wagi.Mnie bardzo zależy bo jade na wakacje.Plaża ,morze no i pełno zgrabnych dziewczyn w strojach kąpielowych.
    Muszę jakoś wyglądać. To mnie bardzo mobilizuje.Ja stosuję swoją dietkę ,nie jestem na niej wogóle głodna .Liczę tylko na to ,że nie zabraknie mi wytrwałości. Pozdrawiam serdecznie
    Tu walczy Klubowiczka



    Początek diety 05.11.2012 ( 40 lat - 170 cm - 91 kg )

  4. #24
    Awatar Klubowiczka
    Klubowiczka jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    05-03-2006
    Mieszka w
    Gliwice
    Posty
    302

    Domyślnie

    Witam dziewczyny !! Odchudzanie to ciężka praca. Mam nadzieję,że do świąt uda mi się dojść do wagi 80 kg. Wiadomo ,że na początku waga szybciej leci ,potem trochę wolniej. Czy macie na to jakąś rade? Jak czytam, z jakimi kilogramami niektore z Was sobie poradziły, to zaczynam wierzyć ,że mi się też uda. Czy stosowałyście jakieś witaminy w trakcie odchudzania .Może chrom ? Jestem wieczorami na gg 1594998 może któraś do mnie kliknie. .Pozdrawiam serdecznie !!
    Tu walczy Klubowiczka



    Początek diety 05.11.2012 ( 40 lat - 170 cm - 91 kg )

  5. #25
    zinna jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    01-01-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Witam a u mnie waga stoi i stoi buu niech sie wreszcie ruszy a takto to namietnie pije harbatke liptona pu-erth heh nigdy nie wiem czy dobrze to pisze :P pozdrawiam serdecznie

  6. #26
    Awatar Klubowiczka
    Klubowiczka jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    05-03-2006
    Mieszka w
    Gliwice
    Posty
    302

    Domyślnie

    Witam !! Moja waga od jakiegoś czasu stoi niestety na 85 kg .Jeszcze zostało trochę do wakacji i mam nadzieję ,żę znowu się ruszy.
    Ja też pijam herbatke pu-erh ,uważam ,że jest dobra na przemiane materii.Od kilku lat zamiast zwykłej czarnej herbatki pijam zieloną ( bardzo lubię i polecam - ZEN CHAI z Tekane ).Ponadto parzę sobie różne ziółka,zwłaszcza wieczorem.Jedynie nie mogę sie odzwyczaic od kawy ,którą zawsze zaczynam dzień.Czekam na 1 kwietnia bo wtedy sie okaże ile mi się udalo zgubić kg w ciągu jednego miesiąca.
    Trzeba bedzię zacząć więcej ćwiczyć ,wiosna tuż ,tuż to można pospacerować .
    Pozdrawiam wszystkich .
    Tu walczy Klubowiczka



    Początek diety 05.11.2012 ( 40 lat - 170 cm - 91 kg )

  7. #27
    neti71 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    31-01-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    HEJ ZDAJE MI SIE ZE DZIS MAM KIEPSKI DZIEN
    CZESC JEGO JUZ ZA MNA ALE JESZCZE DUZO ZOSTALO POSTANOWILAM WIEC ZABIC CZS NA FORUM I POUZALAC SIE NAD SOBA A NOZ WIDELEC KTOS SIE TRAFI TO POUZALAMY SIE RAZEM

  8. #28
    Guest

    Domyślnie

    hej! witam ponownie jak po weekendzie?

    Klubowiczko, a jak twoje dzieci z ruchem?

    Moja córcia przez zimę przybrała tłuszczyku tu i ówdzie, ale niech no tylko temperatura podskoczy do 5-10stopni na dworzu i ruszamy z bieganiem... razzem!

    Ja jestem grubasek od zawsze, właściwie teraz jestem też taka jak zawsze....
    czyli nic się nie zmieniło..

    poza tym że chcę być szczupła. Chcę móc kupować normalne ciuchy. Chcę ładnie wyglądać w jeansach. Chcę nie musiec nosić długich bluzek zakrywających uda i biodra.

    Chcę..... ale czy się uda? w weekend dałam tak czadu z żarciem (nazywam po imieniu) żę nie zasługuję na chudnięcie.

  9. #29
    Awatar Klubowiczka
    Klubowiczka jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    05-03-2006
    Mieszka w
    Gliwice
    Posty
    302

    Domyślnie

    Witaj Sandraj ! Mój weekend nie był najgorszy oprócz dwóch ciastek w sobotę u koleżanki ale już nic do nocy nie zjadłam,w niedzielę też sie bardzo starałam.Dzisiaj poniedziałek i zaczynam ostro ,chciałabym ,żeby ten tydzień był udany.
    Mamy wspólne marzenia .Ja już nie mogę patrzeć na te swoje ubrania bez wyrazu.Ostatnio chciałam kupić sobie spodnie. W kilku sklepach przymierzyłam chyba z 25 par spodni.Jeżeli już sie w nie wcisłam to wyglądałam okropnie i stanęło na tym ,że chodze dalej w swoich starych.Niedługo już spadna ze mnie bo mam te jedne ( sama sie dziwię ,żę wogóle jakieś mi się rok temu udało kupić ).Bardzo lubię sklep Reserve ,ubierałam się kiedyś w nim,ale teraz chodząc po nim w myślach przymierzam tamte rzeczy i marzę ,że niedługo jakieś mi sę uda tam kupić ( w końcu chyba schudnę ) .Uważam ,że w sklepach nie ma fajnych ciuchów dla puszystych .Przydałyby się jakieś spodnie szersze w biodrach ale żeby nogawki były węższe i nie wyglądały jak na słonia ,albo przynajmniej jakieś dłuższe bluzki koszulowe którymi zakryjemy nasze szerokie bioderka.Ostanio kupiłam taką w sklepie C&A ale była jednorazowa i innych już niestety nie spotkałam.Ile razy mogę wystąpić w tych samych spodniach i bluzce .
    Oddaję się już marzeniom ,że jak schudne to pierwsze pojade na super zakupy i nie będę sie wstydziła przy kasie jak szczuplutka sprzedawczymi spakuje moje rzeczy o rozmiarze 46.Musimy się razem wspierać i wierzę ,że jak sie zbliży lato to zaskoczymy siebie i swoją rodzinkę.
    Pytasz o moje dzieci. Mój syn skończył 4 latka i jest wysokim chłopczykiem raczej szczupłym ale nie wychudzonym.Zresztą on bardzo mało je i wiele razy ale nie zawsze muszę go zachęcić do jedzenia.
    Córka ma 10 lat i tak do 3 roku życia była raczej pulchniutkim dzieckiem ( ważyła dużo więcej niż syn w jej wieku ) ,myślałam ,że taka już zostanie .Ale na szczęście straciła zupełnie apetyt i jada bardzo malutko ,a ja mam zasadę ,że jak nie chce jeść, a nie wyglada na zabiedzoną to niech nie je. Jest teraz wysoką i szczupłą dziewczynką ( ma 144 cm i waży 31 kg ). Mieści się w normach dla jej wieku. Dzieci jak są trochę pulchniejsze to uważam ,że można je przypilnować. Zwracać uwagę na ich jadłospis, a one przez to że rosną to szybko wyszczupleją.Trochę więcej ruchu i wystarczy.Córka w lato jeździ dużo na rowerze ( chociaż tak jak ja za w-fem nie przepada he he ale to chyba rodzinne ) . W zimie jeździ na nartach ,ze mną albo na obozy narciarskie ( w tym roku już była po raz trzeci ).
    Myślę ,że twoja córeczka szybko straci zimowe kalorie. Moje koleżanki do tej pory powtarzaja ,że moja córka jest taka szczuplutka , a jak była dużo mniejsza to sobie dobrze wygladała.
    Zresztą staram się ,żeby moje dzieci nigdy nie musiały walczyć z wagą tak jak ja .
    Trzymaj swoją dietę a ja swoją i zobaczysz że jeszcze przed wakacjami wymienimy swoją garderobę .Pozdrawiam serdecznie .
    Tu walczy Klubowiczka



    Początek diety 05.11.2012 ( 40 lat - 170 cm - 91 kg )

  10. #30
    Guest

    Domyślnie

    oj to ja serdecznie gratuluję weekendu

    niestety ja obżerałam się jak głupia.... aż mi wstyd.. dzisiaj za to ścisła dietka żeby zgubić weekendowy tłuszczyk i jutro się zważę

    czy masz już wagę? ja mam taka "analogową" jak mój mąż się śmieje, ale ona słaba, niestety 2 różne pomiary w odstępie 10 minut i wynik inny... no i dokładność pozostawia wiele do życzenia... planuję zakup nowej, elektronicznej wagi

    co d omoich dzieci to oboje sa na diecie bezcukrowej/bezkazeinowej, no czasami miodek dostają także przyjdzie lato a ruch swoje zrobi

Strona 3 z 62 PierwszyPierwszy 1 2 3 4 5 13 53 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •