a to zazdroszczę slodyczowstretu :P
ja cały czas mam ochotę na gorzką czekoladę z wisniami
w końcu trochę jej skubnę ...ale na razie trzymam się dzielnie :P

u mnie waga stoi jak zakleta ..ale wcale sie nie dziwię ostatnio wyprawiałam takie cuda , że moge poczekac nawet kilka tygodni za nim wszystko się unormuje .
nie martwię sie tym az tak bardzo , gdyz biegam na ćwiczonka i na tym teraz się skupiam
już czuję się znacznie lepiej :P i kondycja też się nieco poprawiła

milego dzionka :P H