-
Mądra Dziewczynka! Kopenhaskiej mówimy STOP!!! :lol: :lol: :lol:
Oj, remonty, remonty ...
Szybkiego, MIMO WSZYSTKICH PRZECIWNOśCI LOSU, uporania się z remontem życzę :wink: :D
Buziaczki, pozdrawiam słonecznie, bo akurat piękne słonko w Wawce świeci :D
-
a u nas nie ma sloneczka :cry:
ten tydzień będzie OK i nie żadne : mam nadzieję, tylko musi w końcu być :lol: :D
nie jestem dzisiaj w dobrym humorze i glównie to zasluga wczorajszego slodkiego wieczoru ...ehhhhhhhh te wyrzuty sumienia
Jeszcze nie spotkalam , żadnych ekip z innych krajów swiata hiihiiiiiiiiiiiii
:cry: ..niestety oni do nas nie przyjadą , dopóki nie zostaną załatwione formalne mozliwosci zatrudnienia , poza tym i tak chyba nie przyjadą , bo wolą jechac tam, gdzie wiecej zarobią i nie ma się co temu dziwić
-
No to w takim razie zycze Ci aby Twoi budowlancy porobili wszystko co maja zrobic zanim... wyjada... :? :wink: :D
-
HINDI DIETKUJESZ WSPANIALE.
MIŁEGO TYGODNIA ŻYCZĘ
BUZIACZKI.http://republika.pl/blog_dx_689459/1...ebna_szata.gif
-
Witam !!
Ja z Kopenhaską też nie mam dobrych wspomnień .Zabierałam się chyba do niej już z 5 razy. Po jednym dniu odpadałam.
Wytrzymałam na niej prawie do końca jakieś 4 lata temu.Tylko niestety walczyłam wtedy z wagą 73 kg i osiągnęłam 68. Teraz to tylko marzenie.
Ale przypuszczam , że drugi raz bym na niej nie wytrzymała.
Co do fachowców to mam takie zdanie co Ty.
Na wiosne mieliśmy stawiać płot.Fachowców naszych wywiało do Niemiec.Czekamy i czekamy.Chociaż nie jest tak źle, jak przyjeżdzają do nas znajomi z zachodu to stwierdzają , że u nich to normalne zwłaszcza w Szwecji , a ja pomału też się do tego przyzwyczajam. Ciekawe jak to będzie jak fachowcy w końcu wrócą z tej lepszej roboty :?
Pozdrawiam serdecznie :D Magda
-
Hindi pozdrawiam i przesylam buziaki na caly dietkowy tydzien. Trzeba odrobic ten stracony weekend i nie ma co sie denerwowac. Trzymam kciuki, zeby remont szybko sie skonczyl. :D :D :D
-
Hi Hindi, rozsądnie zrobiłaś rezygnując z tej kopenhaskiej, to nie jest dieta dla nas grubasków, może później, kiedy będziemy rzeźbiły ciało, żołądek będzie skurczony, jednak nie teraz, za duże ryzyko zdrowia. Trzymaj się dzielnie i nie myśl już więcej o weekendzie, było co było, liczy się tu i teraz. :P
-
Hi Hindi, pozdrawiam środowo. :P
-
dzięki bardzo bardzo :lol:
u mnie wszystko OK :lol: remont niestety jeszcze trwa :evil: miałam nadzieję, ze skonczą w przeciągu 2 tygodni ...niestety ...marzenia ściętej glowy
od poniedzialku nie sprzatam. poddalam się i olałam tę idiotyczną syzyfową pracę ..nie wiem naprawdę, w jaki sposób te malutkie p. :evil: pyłki dostają się do kazdego najbardziej nawet odległego miejsca w domu :evil:
nie wspomnę o podlodze :cry:
wczoraj mialam remontowy kryzys , wszystko mnie denerwowalo i jeszcze fuga nie ma oczywiscie takiego koloru jaki miała mieć :idea:
na szczęście dzisiaj już jest lepiej :wink:
moze niedlugo skończą
miłego dzionka H
-
Hindi, tylko nie fukaj na robotnikow bo sie obraza i pojda :wink:
Rozumiem Cie doskonale, remont jest fajny na poczatku, w fazie planowania, no i na koncu, jak juz jest posprzatane i mozna "mieszkac" ale najgorszy jest sam proces :twisted: A na pylki sposobu nie ma, nawet mokre szmaty rozwieszone wszedzie i folia nie pomagaja!
Lacze sie w bolu, trzymaj sie !