Dzieki serdeczne Rewolucjo za kciuki na pewno mi się przydadzą :lol: , bo weekendowa walka nie jest dla mnie zbyt łatwą :evil:
Buziolki H
Wersja do druku
Dzieki serdeczne Rewolucjo za kciuki na pewno mi się przydadzą :lol: , bo weekendowa walka nie jest dla mnie zbyt łatwą :evil:
Buziolki H
Witaj Hindii !!
Serdeczne gratulacje, widzę , że kilogramki Cię opuszczają. Naprawdę jest się z czego cieszyć. U mnie troche zastój, ale myślę , że znowu zaskoczę.Powrót na prosta drogą jest nieraz bolesny :D :D
Jak byłam na urlopie to robiłam no może nie codziennie ale często 10 długości basenu.
Dobrze było , bo basen był pod ręką.W domu nie mam tak dobrze, ale chyba po wakacjach coś w tym kierunku zrobię.Zresztą jak już się odważyłam w końcu wskoczyć w ten strój kąpielowy to może i na basen pójdę.
Prasowanie to chyba moja największa zmora, po tym urlopie to zrobiły mi sie 4 góry ciuchów do prasowania, a co ciekawe zmieściłam się całą rodziną w jednej walizce. To już nie wiem, czy one się czasem nie rozmnożyły w pralce.
Tydzień minął , a ja się do tego prasowania nie mogę zabrać.
Pozdrawiam serdecznie :D Magda
No ,Hindusiu ,jak tak dalej ładnie pójdzie ,to niedługo będziemy opijać Twoją pierwszą dyszkę :wink: -wiadomo ,drinem cytrynowym :lol:
Ja po ostatnim prasowaniu tak się rozochociłam,że teraz prasuję codziennie :shock: no co,przynajmniej ręce mam zajęte i nie siegam po małe "coś" na głoda :lol:
Kochany Średni Grubasku ( :wink: ), dziękuję, że zaglądasz na mój wątek także wtedy, gdy ja sama na forum bywam nieczęsto. Naprawdę super jest świadomość, że mogę na Ciebie liczyć - jeszcze raz dziękuję :)
Gratuluję kolejnych 2 kilogramów na minusie i dzielnego trzymania się podczas weekendowego grillowania :)
Kilka stron temu wspomniałaś o czymś, co mnie w chwili obecnej bardzo dotyczy. Gdyby w tej chwili stanął przede mną przedstawiciel naszego operatora telefonicznego, to pokusa, by go gołymi rękami udusić, byłaby silna :? :x . Nasz telefon nie działa już od prawie 3 tygodni, do operatora mąż dzwoni z pracy codziennie, otrzymując zapewnienia, że awaria zostanie zlikwidowana w ciągu "najbliższych 5 godzin", na przemian z idiotycznymi tekstami (wiadomościami głosowymi, które możemy odsłuchać na komputerze) typu "proszę do nas oddzwonić po powrocie do domu" (niby czym oddzwonić, skoro telefon nie działa???). Co gorsza, mamy z nimi podpisaną umowę na rok :roll: Próbujemy teraz ustalić, czy da sie ją rozwiązać na podstawie takiej, że oni nie wywiązują się ze swojej częsci owej umowy. A też ładnie się zapowiadało - najtańsze rozmowy z Polską... no faktycznie były tanie, dopóki telefon działał.
Ściskam :)
hindi ojej kiedy ja będe mogła napisac że zgubiłam kolejne 2 kiloski.. na razie moja waga ani drgnie mimo rowerowego szaleństwa (30km dziennie)
pogoda w sumie to nie jest najgorsza w trójmieście, nieprawdaż??? ;) a sztorm ostatnich dni był cudowny... uwielbiam takie widoczki ;)
całuję mocno i zazdroszczę trymania fasony w weekendy- bo ja słaba jezdem....
Jestem przekonana Sandrajku, że Twa :wink: waga drgnie lada moment :lol: :lol: :lol: Przy rowerowych traskach ona tylko czeka na odpowiedni moment, aby ruszyć w dół :lol:
Jechalam własnie przed chwilką autkiem i rozmyślałam o tym, że w końcu mamy piękne lato ...ale ciiiiicho... boję się aby nie zapeszyć .
Triniu miła doprawdy nie ma za co dziękować . Przecież koniecznie muszę zajrzeć do mojego ulubionego gryzońka :lol: :lol: inaczej dzionek byłby stracony hiiihiiiiiiiiiiiiiii :wink:
Jeśli chodzi o różnorakie firmy to robią z nami co chcą :evil: wprawdzie staram się nie dać, ale nie zawsze bywam skuteczna, gdyż nie jest to wcale takie proste :evil:
Jezeli w koncu uda mi sie dobić do dyszki :lol: :lol: :lol: to na pewno Stopciu droga opiję ją szklaneczką mocniejszego trunku niz drinal cytrynowy , a moze nawet wiecej niz szklaneczką 8)
My mamy od piatku gości i niestety jak zwykle, kiedy nie mam zbyt duzo czasu ograniczam się tylko do pranka ,a prasowanko znowu niepostrzeżenie się zbiera brrrrrrrrr :evil: i wcale nie lubię mieć rąk zajętych żelazkiem :wink: :lol: chyba nawet nie cierpię tego hiiihiiiiiiiiiiiiiii
Ale co tam damy sobie z tym radę
Zastanawiam się Magdo, czy uda mi się rozsądnie spędzić wakacje . Tobie się udało :lol:
roll:
Jako niepoprawna optymistka jestem jednak dobrej myśli :lol: Tak dobrej, że myślę nawet o schudnięciu .... co chyba jest już lekką przesadą :wink: :lol: :lol: :lol:
W związku z gośćmi mam drobne problemy techniczne z jazdą na rowerku :cry:
Teraz mam chwilkę dla siebie , goście poszli sami do sklepu :lol: a ja mogę wreszcie rzucić się na rower :lol: :lol: :lol:
Pędzę więc szybciutko
Buziaki H
Do pierwszej dyszki masz juz niedaleko wiec szykuj juz butelke ulubionego trunku :D
Po rowerowaniu kiloski beda na pewno lepiej spadac niz do tej pory, a oprocz tego bedziesz dzielna w kolejny weekend, prawda? :D
Wpadłam do Ciebie na chwileczkę,żeby zakomunikować Ci,że jadę nad morze i do końca lipca mnie nie będzie.
Trzymaj się .Dietkuj ,może jak wrócę będziemy świętować tą DYSZKĘ :wink:
Buziaczki,
Hi Hindi, to odchudzanko nieźle Ci wychodzi. :P Taki ładny suwaczek się robi. :P Jeszcze troszkę a juz ósemeczkę będziesz witać, a może chcesz moją? :P
Witam serdecznie :lol: :lol: :lol: :lol:
dietka nadal ok :lol: i na rowerek zaraz idę.
Chociaż wpadka jedna była :cry:
Wczoraj wieczorkiem zasnęłam na kanapie, co zdarzami się na szczęście dość rzadko i po obudzeniu wilczy apetyt mnie dopadł :oops: okropność ... zjadlam 3 brzoskwinie :oops:
dzisiaj nie mogę uwierzyć, gdzie też one się zmieściły ????? wszystkie trzy :oops: naraz
Lakomym okiem patrzyłam też na słodycze. Na szczęście wygrałam z tą pokusą :lol:
Dzięki wszystkim za życzenia , też mam nadzieję na 8 ...w miarę szybko , chociaż chyba znowu jakiś zastój się szykuje( nie trzeba bylo wczoraj w nocy rąbać tych słodziutkich brzoskwiń :evil: ), tak więc za karę muszę znowu pokłady cierpliwości odkopać :lol:
Belluś kochana dzięki za propozycję, ale nie będę pozbawiać Cie tak ciężko wypracowanej ósemeczki, chociaż muszę przyznać, że propozycja nader kusząca :wink: :lol:
Stopciu :lol: :lol: pięknego sloneczka i najfajniejszych wakacji Ci życzę. Pogoda jest ok no i prognozy również zachęcające. Odpoczywaj i wracaj szybciutko :lol:
Buttermilsiu :lol: dzielna będę w ten weekend :P Houk :lol:
W przeciwnym razie wszystko znowu pójdzie na marne ...a do tego nie chcę już dopuścić
Trzymaj proszę :P kciuki
Idę zaraz na rowerek , później zajrzę do Was na wątki :P
buziaki H