Pozdrowienia wiosenne!
http://www.e-lipinki.pl/fotoszary/mini/wio01.jpg
Wersja do druku
Pozdrowienia wiosenne!
http://www.e-lipinki.pl/fotoszary/mini/wio01.jpg
:lol: :lol: :lol: :lol: Buźka aż się raduje od samego rana , wreszcie przyszła wiosenka . Słonko świeci ani jednej chmurki na niebie i ciepełko 17 stopni w cieniu :lol: :lol: :lol:
Naprawdę dopiero teraz żyć się chce!!!!
Wróciłam do domu i zaraz pobiegłam z suńką na spacerek , nawet jej się oczy na tę wiosenną pogodę śmiały. Dziewczyny zrzuciły już zimowe wdzianka i biegają w lekkich kurteczkach . A niech to diabli wezmą!!!!!!!!!! psia kostka, cholipcia, motyla noga i stek podobnie okropnych przekleństw :lol: :lol: nic nie uspokoi moich rozkołatanych nerwów :wink: :wink: :wink: właśnie zrobiłam kilka przymiarek i ....... wszystko za ciasne ehhh odrobinę :evil: na dodatek w tym momencie przypomniałam sobie ( a z pamięcią chyba coraz gorzej ), że w zeszłym roku o tej porze byłam conajmniej o 8 kilosków drobniejsza :lol: i mieściłam się spokojnie w wiosenne ciuchy :cry:
Trudno, trudno trzeba iść do przodu , nie kupię na pewno nic nowego, gdyż na przekór mamie nos sobie odmrożę :wink: a więc nie będę teraz kupować większorozmiarowych namiocików . NIech się ciałko weźmie do roboty i szybciutko schudnie !!!!!!!!!!!!!!!!!
A ja mu w tym pomogę :
śniadanko w pracy 2 x soczek marchewkowy jednodniowy
śniadanko II w domku twarożek + pomidorek :lol: + :cry: 3 plasterki żółtego serka niestety , niestety nie potrafię bez niego żyć :wink:
obiad - suróweczka będzie
kolacyjka - filety z dorsza / jeszcze nie zjadłam wszystkich śledzi hii hiiiiiiii /
Rybki są ok. i postanowiłam jeść je 2x w tygodniu .
Za chwilkę rzucam się w wir prac domowych : odkurzanko, pranko i niestety prasowanko
tak olbrzymie jak moja nadwaga :lol:
Przedtem jednak zajrzę do Was.
Buziaki H.
Za odwiedzinki oczywiście buziaczki x 2 :D :D
Wypilm 2 kawkę. poodwiedzałam tysiąc watków i w domku nic nie zrobiłam :cry: Żegnam się juz na pewno i biegnę zrobić coś pożytecznego , choć mówiąc szczerze wolałabym posiedzieć tu jeszcze trochę :P , ale życie to nie jest bajka :wink: chyba, że sami je zaczarujemy :lol:
Buziaczki H
Wróciłam, odkurzyłam, posprzątałam pobieżnie - bo więcej w weekend.. :) zjadłam na obiadzik pysznego drobiowego boeuf strogonowa... i zrobię sobie kawkę... :)
Miłego wieczorka...
Hej Pyzuniu wpadlam jeszcze na chwilkę przed snem i dowiedziałam się, że mieszkanko posprzątałaś :lol:
Ja również wzięłam się ostro do pracy ; odkurzyłam, poprałam, posuszylam ,obiadek upichciłam
Buziaki H
Wpadłam tylko na chwilę i nie mogę stąd odejść, bo wiecznie chcę do kogoś zajrzeć choć na chwilkę i zobaczyć co słychać . Jak już zajrzę, to zawsze jakiś choć malutki ślad obecnosci staram się zostawić :lol: i w zwiazku z tym cały czas tu jeszcze jestem, choć robótki mam całe mnóstwo :wink:
No i nie zrobilam jeszcze tego przeolbrzymiego prasowanka :cry: Dlatego już za chwilę zmykam.
AAAAAAAAAAAAAAAAA .............
dzisiaj rano wreszcie coś drgnęło :o :lol: :D chyba moje cielsko przestraszyło się myśli o kopenhaskiej dietce . Suwaczek przesunę jednak dopiero przy dwucyfrówce :twisted:
Pozdrawiam gorąco wszystkie współodchudzaczki :wink: dziękuję bardzo za odwiedzinki
i serdecznie zapraszam
Jak zwykle ślę Wam gorące buziaki H
Witaj hindi masz bardaaardzo optymistyczny wątek :D
Miłej wiosny ci życzę i dietetycznej... pisze tak bo widze że ty te już poczułaś wiosnę :D
Witaj Hindi :)
Wiosna w powietrzu - robimy z moją niunią coraz dłuższe spacerki...
Coraz więcej mi się chce.. i chyba dobrze.. :)
Wiosna to moja pora roku... w końcu na wiosnę się urodziłam :D i na wiosnę ożywam...
A prasowanie poczeka... Najważniejsze że waga się przestraszyła... :)
Wiesz Hindi, jak przeczytałam jaką mobilizację przeżyłaś po przymierzeniu swoich wiosennych ciuszków od razu postanowiłam, że rano zrobię to samo :twisted: Wiem, że przeżyję załamkę, bo też byłam te parę kilo lżejsza, ale da mi to motywacyjnego kopniaka, a takich kopniaków nigdy nie za wiele :twisted: :twisted: :twisted:
Cieplutkie uściski i gratuluję tego jeszcze nie zaznaczonego na suwaczku spadku wagi :D
Cześć Hindi zaglądam do Ciebie, żeby Ci powiedzieć, że też trzymam kciuki !!!
NIE BĘDZIE TŁUSZCZ NAMI RZĄDZIŁ NIE PODDAMY SIĘ NIGDY !!! :lol:
Uzbrój się w cierpliwość u mnie się ruszyło dopiero po dwóch miesiącach, w sobotę zmienię suwak chyba na 65, bo taką wagę mam rano od kilku dni, jeśli się utrzyma to tak zrobię.
Pozdrawiam i życze sukcesów w odchudzaniu !!!
:D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D