Witaj dorciu pozdrawiam cie cieplutko i zycze spokojnego weekendu.Kiedy sie słonko spotkamy ?
Wersja do druku
Witaj dorciu pozdrawiam cie cieplutko i zycze spokojnego weekendu.Kiedy sie słonko spotkamy ?
HEJ !
Mam nadzieję ,że dziś dzieciaczki nie dały Ci mocno w kość i w pracy było spokojnie :)
Jak wracałam ze spotkania to do przedszkola dotarłam o godz 15.40 - takie były korki :shock: ! Póżniej nie mogłam się odnależć i niedawno dopiero wyrobiłam swoją normę :wink: , teraz tylko przetrwać noc i rano na skrzydłach....
Jeśli chodzi o spotkanie w nast. tyg . to jestem chętna jak najbardziej!
Tak myślałam ,że z Ciebie niesamowita duszyczka i sie nie pomyliłam!Mam nadzieję ,że Cię nie zagadałam.... :wink: ; dla mnie to było krótko jakoś , czas szybko płynął.
Buziakuję Cię mocno i dziękuję za spotkanko.Miło było Cię poznać!
Dorciu zgadzam się z Tobą , że
trzeba być czujnym .
Po następne by utrzymać wagę po schudnięciu powinnyśmy planować co będziemy jeść , tak jak teraz , tylko w większej ilości .
Czy nigdy nie przejdę na stronę szczupłych ? Jestem na 100 % przekonana , że to zależy ode mnie .
W każdym razie najlepsze i najpotężniejsze narzędzie każda z nas ma czyli własną głowę . Jedynie w szkole niestety pominięto temat , jak z niej robić użytek . Każdy akceptuje metodę ćwiczenia pamięci przez naukę wierszy , albo przygotowania do klasówki przez powtarzanie , a są przecież jeszcze inne metody wykorzystania jej , np. wizualizacja .
Tak samo , jak w nauczyłam się zakładać czyste skarpetki , myć zęby , nie kłamać i pomagać mamie w domu , mogę nauczyć się odpowiedniego podejścia do jedzenia . Chodzi mi o przemyślenie i wyrobienie przekonań . Do tych 4 powyższych przykładów przecież w dzieciństwie podchodziłam inaczej . Więc myślę , że w przyszłości gdy będę miała przed oczami coś niewłaściwego do jedzenia , też pomyślę po prostu "tego się nie robi" . Pewnie macie tak samo , że jednego dnia jesteśmy mocno do czegoś przekonane , a za dwa dni już w tym nic nie widzimy . Ale możemy to mieć spisane albo bardzo , bardzo mocno sobie wbić do głowy . Np. ja dopiero 1,5 roku gdy robię jedzenie to zawsze się zastanawiam , czy to ma odpowiedni indeks glikemiczny .
Gdy natrafiłam na informacje i książki o wykorzystaniu własnych myśli - na szczęście spróbowałam tego . Nie poszłam w tę stronę zbyt daleko , tylko trochę . Ale po tym początku zdecydowanie stwierdzam , że właśnie tego powinien każdy użyć w bardzo wielu dziedzinach .
Gdy schudłam to miałam wrażenie , że jestem w niebie - taka radość i wolność mnie unosiła do góry . Gdy szłam ulicą i patrzyłam na ludzi , wydawało mi się , że oni tej radości nie mają ( ja też nie mam w tej chwili ) , ale miałam ochotę podchodzić do każdego i mówić : Hej , czemu się martwisz , przecież każdy może mieć tak cudowne dni już zawsze , to tylko od Ciebie zależy , sięgnij po to .
Animeczko! takie korki w Nowej Soli? Tak mi przykro , że się spóźniłaś po dzieciaczki...
Mi również było bardzo miło, czas nam tak szybko uciekł , że nawet zapomniałamm się zapytać , jak masz na imię.Zresztą możesz być dla mnie nadal Animką , ładnie to brzmi.Jeśli chodzi o spotkanie to oczywiście serdecznie Was zapraszam , wolne przedpołudnie mam w poniedziałek , środę i piątek.
A jeśli chodzi o pracę w dzień naszego spotkania to nie było łatwo , najważniejsze , żeby rodziły się zdrowe dzieci , niech sobie będą nieznośne , niech nam dają popalić , niech buszują całe noce , takie ich prawo , a nasz obowiązek .Najgorzej , jak rodzi sie dzidziuś chory , wcześniak , wtedy jest bardzo ciężko , a jak umiera to jest koszmar...Mimo , że pracuję tu tyle lat nie mogę potem długo dojśc do siebie.Ale nie jest to miejsce na takie tematy.
Pozdrawiam Cię serdecznie i życzę miłej niedzieli z mężusiem.Smakowały paszteciki?
A przy okazji , czym się częstuje odchudzające się osóbki? :wink: :P
Dagmarko rzeczywiście bądźmy czujne , ale pracujmy nad tym , aby chwytać na zasadzie odruchu zdrowe jedzenie.Skoro można wielu zachowań nauczyć nawet zwierzęta , to może i my posiądziemy prawidłowe zachowanie niezależnie od sytuacji?
Potrzebne mi są takie zapewnienia , że wszystko zależy ode mnie.Ja mam taką tendencję do poddawania się losowi , płynę z prądem i często nie walczę.Muszę tą moją głowę zmusić do pracy.Dzięki Dagmarko.
Ewuniu wstępnie uzgodniłyśmy z Animką , że przyjedziecie w tym tygodniu do mnie .Co Ty na to?
Dorciu :lol: :lol: ,pozdrawiam serdecznie,widzę,że fajnie macie z Animkę blisko do siebie,nie tylko co się odległości tyczy,ale i do serca.Możecie się wspierać i nową przyjaźń pielęgnować.
Czy ty jesteć położną? faktycznie bardzo odpowiedzialna praca i taka dotykająca sedna życia,bo widzisz początki,a czasem i koniec ludzkiego życia.
Dużo powodzenia w pracy ,w rodzince , w przyjaźni i w dietkowaniu życzę i przesyłam buziaczki. :lol: :lol:
Miłego weekendu :D :D :D :!:
http://www.e-kartki.net/kartki/big/112869063220.jpg
Jak znowu spotkasz Animke,to ucałuj ją ode mnie,bo nie wiem kiedy znowu będę mogła to zrobić osobiście :roll: :!: :!:
Witaj Dorciu !!
Naprawdę już dużo zdziałałaś , musze wziąść z Ciebie przykład.
Teorie mam opanowaną, obiecuje sobie złote góry jak schudnę.
Zdaję sobie sprawę , że wpędzam się w czarną dziurę. Ale i tak mimo wszystko nie mogę się nieraz opanować.
To jest prawda i tego sie najbardziej obawiam , że się nigdy nie przestawię na myślenie szczupłych.Zawsze to będzie mój problem. Wystarczy , że sobie troche poluzuję.
Ale nic........nie będę marudzić. Muszę się wziąść do roboty , a przede wszystkim przestawić coś w głowie , żeby to poszło.
Pozdrawiam sereecznie :D Magda
Dorciu,dziękuję za odwiedzinki. :lol:
Faktycznie masz bardzo stresującą pracę,myślę,że fizycznie poczujesz się lepiej nawet po kilku kolejnych spalonych kiloskach.
Rodzice chcieli bym poszła na położną,ale po obejrzeniu porodu mając 18 lat,bałam się....byłam wtedy bardzo dziecinna...
W szpitalu pracowałam przez 1 rok,wyobraź sobie,że byłam pracownikiem rehebilitacji i nawet prowadziłam ćwiczenia na kursach dla odchudzających :oops: :oops:
Muszę schudnąć,żeby móc pójść do pracy,bo przy takiej meganadwadze szybko się męczę,chociaż już odczuwam poprawę,nie mam bólów przy chodzeniu,zadyszki też nie,jest lepiej,ale gdzie mi kochana do ciebie :?: :cry:
Trzymaj się dietkowo,miłego tygodnia życzę -Jola
Dorciu!
Dziękuję za odwiedzinki u mnie - cieszę się , że nadal tu jesteś i mogę się z Tobą "wirtualnie" spotykać. Walczymy dalej ( na razie o dwucyfrówkę ).
Pozdrawiam groąco!
Dorciu, trudna masz prace, jak widze. Za to jestem pewna ze zdrowo urodzony dzieciak wynagradza wszystkie trudy tego zawodu? Ja to sie zawsze poplacze jak ogladam film, na ktorym rodzi sie nowe zycie, nawet jak jest to komedia :D Co ciekawe, sama wiecej dzieci miec bym nie chciala :wink:
Fajnie macie z Animka i Ewunia, ze mozecie sie spotykac. Proponuje ugoscic je niskokaloryczna salatka, moze owocowa?
Mnie pasuje raczej piątek.Mam nadzieję ,że do tego czasu mału już nie będzie gorączkował.Nie wiem jak do tego podchodzi Ewa? Zaraz do niej napiszę , musisz tylko nam adres na priva podać :wink:
Cieszę się ,że Ciebie poznałam.A co do jedzenia dietkowego, to Ewa mogła się przekonać ile u mnie słodyczy "ozdabia" pokój :lol: , mnie to nie bierze ,raczej to stały element dekoracji :wink:
Hihi ...marchewka to super pomysł :wink: , oczywiście możemy ją pokroić w "zapałki" , co Ty na to?
Buziaki!
To...miłej piątkowej zabawy dziewczyny :lol: :D
Nie objedzcie się za bardzo tymi marchewkami :wink:
Buziaki H
Serdecznie pozdrawiam :D
Dorciu fajnie , że znalazłaś przyjaciół w realu - teraz na pewno będzie Ci łatwiej.
Pozdrawiam gorąco!
Dziewczyny bardzo dziękuję za pamięć o mnie.
Dzisiaj środa , cotygodniowe ważenie i ......nic .Tyle samo co w tamtym tygodniu.No ale mnie to wcale nie zniechęca , wiem , że w przyszłym tygodniu będzie efekt.
Dojrzałam do odchudzania i takie sprawy mnie nie wytrącają z równowagi.
Zawsze mogło już być więcej , a tak mam świadomość , że robię dla siebie wielką rzecz i dzięki temu mam komfort psychiczny.
Teraz , gdy dieta nie sprawia mi żadnego problemu , pora pomyśleć o czymś dodatkowym w dziedzinie robienia czegoś dla siebie.
Zwyczajnie jest mi fajnie.
Pa!
Dorciu nareszcie!!!! Tak lubię!!! Pomimo i wbrew do przodu trzeba iść. Tylko w ten sposób można wygrać. Przestoje wagowe...cóż to również moja bolączka. Przestałam jednak wściekać się, tylko przeczekuję. Zawsze później jest jakiś fajny skok w dół, który cieszy wielokrotnie. Tak trzymaj, pozdrawiam
Dorciu, troszke mnie zmrozilo po przeczytaniu pierwszych slow ale potem odetchnelam z ulga! Widze ze dobrze podchodzisz do swojej diety i ze chwilowe przestoje wagowe Cie nie wzruszaja. Bardzo sie ciesze! W przyszlym tygodniu na pewno zostaniesz nagrodzona za swoje wysilki!
Buziaki przesylam!
Witaj Dorciu !!
Teraz Ty zarażasz mnie swoim optymizmem.
Musimy trzymać się razem.Wtedy nam sie to uda.
Napewno zastoje potrafią trochę zniechęcić, ale myslę , że w końcu i waga ruszy.
Ja za miesiąć mam ważną dla siebie imprezę. 20 lat po podstawówce.
Bardzo chciałabym tam wyglądąć super.
Ale zdaje sobie sprawę , że i tak nie uda mi sie schudnąć 20 kg , bo to zadowoliłoby mnie całkowicie. Mam nadzieję , że jednak chociaż trochę schudnę.
Zawsze coś do przodu to i tak jest sukces.
Walczymy dalej , nie przejmujemy sie przestojami.
Pozdrawiam serdecznie :D Magda
Witaj dorciu ciesze sie ze miałam okazje Cie poznac jestes bardzo miło i fajna osóbka ,miło spedziłam czas w twoim towarzystwie mam nadzieje ze nie było to nasze ostatnie spotkanie pozdrawiam cie serdecznie.
Ej zazdroszcze wam dziewczyny :lol:
Dorcia waga musi się nauczyć nadążać za nami,nie damy się zniechęcić :arrow: ditkujemy wzorowo :arrow: waga nas dogoni :lol: :lol:
Miłego weekendu.
Pozdrawiam Cie cieplutko
No Dorciu,
Chyba się udało :P Witam Ciebie i wszystkie dziewczyny :D
Jestem nowa, ale może też mnie przyjmiecie do swojego grona? :lol:
Jakoś sobie ostatnio z niczym nie mogę poradzić, a szczególnie ze swoją wagą :cry:
Macie racje dziewczyny! Dietkujemy, a w razie jakis checi na male obzarstwo wskakujemy tu na forum i wybijamy sobie z glowy takie pomysly :D . W koncu musimy przyszle lato powitac jako xxxlki a nie xxxxxxlki :D . Musze powiedziec, ze pogoda dopisuje w tym roku, jest cieplo, slonecznie az chce sie zyc ! Bedzie dobrze kochane, wierze w to mocno!
pozdrawiam i zycze milej, przyjemnej soboty
Grażko kochana , jak sie cieszę , że jesteś!! :P :P :P :P :P :P :P :P :P
Zapewniam Cię , że tu nie będziesz sama , jest tu tyle wspaniałych osób , zawsze ktoś Ci pomoże , podpowie , doradzi...
Wydaje mi sie , że ja wreszcie zaskoczyłam...Już miesiąc jestem na 1000 kcal , czuję się super , a waga sobie powoli spada.Ubyło mnie 5 kg. przez miesiąc , uważam , że to dobre tempo .Właśnie mogę się pochwalić kolejnym zgubionym kilogramem!
Załóż sobie Grażko swój wątek , my mamy po jednym , i chodzimy sobie do siebie.Czekam.
Dorota
Miłego weekendu :D :D :D :!:
http://kartki.fazi.pl/images/pic_2004-05-22_181622.jpg
Dorcia cieszę się,że idziesz do przodu,gratuluję kolejnego
spalonego 1kg :!: :!: :!: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
A ja dziękuję pięknie za gościnę i za wszystko :wink: .Razem z Oskarkiem przepraszamy za bałagan i małą "reorganizację " czasową :lol:
Cudnie było sie znów spotkać !
Buziaki!
Dorciu, żebym sobie założyła własny wątek, to powinnam wejść w "nowy temat"? Jakaś niekumata tutaj jestem :( :shock:
Tak Grażko , musisz założyć swój własny wątek , wchodząc na nowy wątek.Jakoś go sobie nazwij i już .Jak widzisz ja mam 50 kilo za dużo
Zakładamy raczej jeden wątek , bo wtedy łatwiej się znaleść.
Pod suwaczkiem możesz sobie jeszcze zrobić odnośnik do swojego wątku , na 1 lub drugiej stronie u mnie jest wyjaśnione , jak to robić.
Grażko pamiętasz , jak ja raczkowałam u Andrzejka , a Ty mnie uczyłaś...Tylko , że tu jest jakoś łatwiej , zwyczajnie piszesz u siebie i piszesz u dziewczyn.Tylko tyle.
Pozdrawiam Cię serdecznie! :P
Animeczko! To ja przepraszam , przedszkole do 14 , a potem pędziliśmy do Z.G.do ortodonty.Jesteśmy matkami , żonami , gosposiami itd. a jako kobiety mogłybyśmy gadać i gadać...Niestety wiele spraw nas ogranicza. Musimy jednak koniecznie wygospodarować czas na basen i aerobik , upieczemy dwie pieczenie na jednym ogniu , czyli spotkamy się , pogadamy , no i poćwiczymy sobie.
Lunko , Ewuniu pozdrawiam Was gorąco!
Nando , jasne , że przyszłe lato powitamy w rozmiarze mniejszym , ja planuje być L bez żadnego xx
Joluś , masz racę , teraz ja rządzę wagą , a nie ona mną.Nie dam się zniechęcić jej kaprysami , najlepiej cirpliwie czekać , aż łaskawie znowu przesunie się troszkę w lewo...
Dorciu, no to i ja mogę zaprosić już Cię do siebie :P udało się! Dzięki :lol:
Dorcia :lol: :lol: miłego poniedziałku życzy M. :lol: :lol:
Dorciu pozdrawiam już prawie poweekendowo i życzę udanego tygodnia :D
dorciu, pozdrawiam i zycze fajnego dietkowego tygodnia bez wpadek :D
Dorciu, temat watku Ci sie deaktualizuje :lol: Gratulacje i przytulaki ogromniaste :lol:
Napiszcie dziewczyny jak bylo na spotkaniu!!
Dorciu,dzięki za odwiedzinki i miłe słowa,ja również bym chyba nie chodziła do dentysty,gdyby nie było zastrzyków. :oops:
A co radzisz na ten ból od jazdy na rowerku :?:
Miłego dnia życzę,bo u nas cudowna pogoda. :lol: :lol: i humorek dopisuje :lol: :lol:
Na bol od rowerka pewnie beda najlepsze zelowe gatki, takie jakie sobie Kardloz sprawil :lol: :lol: :lol:
A tak serio, to po jakims czasie ten bol przechodzi... :wink:
Nic nie wiem o tych Kardlozowych gatkach , o co chodzi ?
dorcia jak w domku????
Kardloz kupil sobie takie specjalne spodenki kolarskie z zelowa wkladka na tylku :lol:
Podejrzewam ze istnieje tez damska wersja takich spodenek, choc nie wiem jak z dostepnoscia rozmiarow... ja nigdy na siebie nie szukalam bo w takich obcislych spodenkach na pewno bym sie nie pokazala publicznie :lol: No ale gdybym miala "jezdzic" w domku, to kto wie? :wink:
Hej!
Mowicie, ze istnieja zelowe gatki na tyleczek? Musialabym sie zorientowac czy jest cos takiego w Zabrzu do kupienia bo tez mam problem z bolacym tylkiem po rowerku :D
pozdrawiam w ten cudny, cieplu, sloneczny dzien :D