Musiałam bardzo walczyć ze sobą , że by nie wskoczyć dziś na wagę. Jednak jestem świadoma tego , że codzienne ważenie może mi zaszkodzić , te nieznaczne różnice mogą dołować.Wytrzymam do środy.
Dzionek zaliczony pozytywnie .Zmieszczę się w 1000 kcal .Moim celem jest dojście do dwucyfróweczki.Daleko jeszcze, wiem , ale wszystko wskazuje , że będzie dobrze.
Wczoraj i dzisiaj po kilka godzin chodziliśmy po lesie w poszukiwaniu grzybów.Znaleźliśmy tylko kilka prawdziwków , ale przecież nie o to chodzi.Liczy się ruch i świeże powietrze.Pa!