-
Jesteście strasznie kochane.Naprawdę kochane przyjaciółki.
Ja wiem , że warto schudnąć , dla mojego aniołka , dla jej starszej dwunastoletniej ciemnowłosej kopii i dla mnie samej.Pamiętam czasy , jak z przyjemnością spoglądałam na siebie w lustrze , jak lekko było mi chodzić , nawet biegać mogłam...
Wierzę , że to jeszcze wróci i Wy napewno będziecie miały w tym ogromny udział, co ja gadam , to wszystko dzięki Wam ,nawet to , że jeszcze mam nadzieję i marzenia!
Dorota
-
I to jest właśnie najważniejsze! Jak tylko przyjdzie jakaś wielka pokusa to pomyśl,że my stoimy i patrzymy... :twisted:
Buźka!
-
Dorciu zawsze warto walczyć o siebie,wiec nie poddawaj się :!: :!: :!:
Zobacz:tak było latem 2004
http://img86.imageshack.us/img86/392...board024rb.jpg
Tak jest:maj 2006
http://img164.imageshack.us/img164/4...board010do.jpg
-
Lunko , ślicznie wyglądasz! :D
Ja wiem , że schudnąć warto , że będzie lekko , ładnie .Tylko widzisz , jak przychodzą chwile ograniczonej świadomośc(najczęściej jak się zdenerwuję , jak mam doła), a obecność takowych u siebie odkryłam , wtedy moja silna wola słabnie i kończy się moje odchudzanie.I tu też robię błąd , bo powinnam po wpadce kontynuować dietkowanie , a ja już potem idę na całość, jest mi wszystko jedno.Muszę nad tym popracować.
Muszę dodać, że wczoraj miałam udany dietkowy dzionek , dziś obudziłam się kilogram lżejsza (wiem , że to efekt pustego brzuszka a ten dzień też zamierzam zaliczyć do udanych...
-
Witaj Dorciu:)
Bardzo, bardzo się cieszę, że wróciły do Ciebie siły witalne :D
Gratuluję tego kilogramka. To mały kroczek do przodu, ale najważniejsze że zrobiony:) a kilka takich kroczków i będzie już widoczny rezultat.
Dzisiejszy dzień też zaliczysz do udanych :D Nie może być inaczej :D
-
dorciu, dieta to nie wszystko pamietaj, bez ruchu za duzó nie zdziałasz ;) także na dwór marsz!
a córcię masz fantastyczną.
tak wogóle to złym myślom precz. Twoje życie w Twoich rękach. Zyczę każdego dnia kilku dkg mniej!
A ten kg zasłużony. Oby tak częściej.
całusy!
-
Drugi dzionek mija , a ja się trzymam! :lol: Jaki to miły stan...Brzuch mniejszy , już łatwiej się schylać , nie chciałabym tego zmarnować.
Delektuję się wszystkim , co nie jest węglowodanem również takimi ślicznościami, jak na obrazku.Głodna trochę jestem , ale cierpliwie czekam na ketozę.
dorcia
[img]http://images2.fotosik.pl/67/0jzg8hndeev9wsn9.jpg[/img]
-
dorciu - dobrze, że lepiej się czujesz.... najważniejsze żeby dobrze się czuć sama ze sobą, a później tylko "polepszać' swoje ciałko!!!
no... i śliczną córeczkę masz :)
pozdrawiam
i życzę dużo dużo sukcesów w odchudzaniu!!!!
-
Witaj Dorciu !!
Widzę , że u Ciebie super dietkowanie. Wróciły Ci siły do walki , a to najważniejsze. Ja dzisiaj miałam chwilowe załamanie , ale mam nadzieje ,że było krótkotrwałe i mam już go za sobą. :?
Wiedziałam , że potrafisz i nie myliłam się !! :D
Teraz już nie możesz przestać . Walka trwa dalej :wink:
Pozdrawiam serdecznie :D Magda
-
Oczywiście , że teraz nie zamierzam się poddać , już taki błąd popełniłam przez święta i zmarnowałam miesiąc, ale teraz nie zamierzam odpuścić!Może teraz miałabym koło setki...
Czwarty dzionek minął dobrze , z jedną małą wpadeczką.Po dużych zakupach w Auchan i całym dniu minimalnego jedzonka podkradłam dzieciom garstkę chipsów.Jestem na siebie zła , ale już się rozgrzeszyłam i nie będę o tym myśleć , a jutro obiecuję poprawę.
Ogólnie idzie mi dobrze , wpadłam w dietkowy rytm i proszę o wsparcie , bo bardzo słaba jestem.
Trzymajcie się cieplutko!