-
Stary Rok mija lecz marzenia zostaja, niech one sie Tobie wszystkie spełniaja i z Nowym Rokiem niech los Ci sie odmieni, a ogród życia wnet sie zazieleni.
Zycze Ci zabawy do bialego rana, najlepszych piosenek, pysznego szampana! Choc nie jestem z Tobą w noworoczna noc, pamietaj tez o mnie przez nastepny rok.
http://www.pikselstock.pl/obrazki/ba...an%201275d.jpg
-
Stary Rok odchodzi wielkimi krokami,
niech więc wszystkie złe chwile
zostaną za Nami.
Nowy niech Ci przyniesie dużo zdrowia,
wiele radości a przede wszystkim szczęścia i miłości !
SZCZĘŚLIWEGO NOWEGO ROKU 2007 !!!
-
Los uśmiechnął się do mnie i sprezentował mi komputer . Może nie jest on najlepszy i najnowocześniejszy , ale zawsze będę miała z Wami codzieny kontakt.
A jak bardzo jesteście mi potrzebne przekonałam się w okresie , kiedy nie miałam z Wami kontaktu.Kurcze ! Nie radzę sobie sama, znowu dałam d... na całej linii , no i jeszcze te święta i moje umiłowanie ciast zrobiły swoje.
Czytam tak sobie Wasze postanowienia i zazdroszczę pewności jaka z nich emanuje.Ja już tyle obiecałam , i sobie i Wam i moim najbliższym , że boję sie obiecywać coś jeszcze , wiem, że będzie to kłamstwo.Jednak mam jeszcze szansę opamiętania się , bo termin mojej najważniejszej obietnicy jeszcze nie minął , jeszcze mam szansę być we wrześniu szczupłą mamą .Nic nie będę obiecywać , ale bęcę dążyć do tego z całych sił.A że jest ich malutko bardzo proszę o pomoc.To moja wielka szansa , ktoś najważniejszy wierzy , że tego dokonam , a ja jestem taka kiepska , słaba i niestała w walce z moją otyłością.Sobie z kolei obiecałam , że codziennie będę coś dobrego dla siebie robiła.Nie jest to koszmarnie trudne , myślę więc , że taką obietnicę mogę złożyć.Będę rozpieszczać swoją duszę i ciało .Po tylu latach zaniedbań to mi się należy.I jeszcze chciałabym obiecać codzienne relacje z mojego odchudzania i mojego dbania o siebie , ale nie wiem co z tego wyjdzie.
Pozdrawiam serdecznie i bardzo dziękuję osobom , które mimo mojej nieobecności pamiętały o mnie i zaglądały tu czasem , szczególnie ściskam Ciebie Justynko , Magdusiu , Lunko , Takijko , Hindi , Korni .Jesteście kochane!
-
Dorciu, strasznie przykro jest czytać takie smutne posty u takiej świetnej dziewczyny jak Ty. Jesteś smutna, zdołowana, niepewna siebie i własnych sił... ale to przecież tylko pół prawdy o Tobie. Przypomnij sobie siebie sprzed paru miesięcy. Ja wtedy rzadko tutaj bywałam, ale pamiętam, jak zajrzałam kiedyś do Ciebie i poczułam ukłucie autentycznej zazdrości - bo sama nie miałam wtedy siły żeby walczyć, a Ty aż kipiałaś motywacją i pewnością, że idziesz właściwa drogą. Uwierz, Dorciu, że możesz na tę drogę wrócić i iść nią dalej. Nie pędzić ani gnać. Nie musisz. Na razie znajdź ja i na nowo zacznij nią iść. Zobacz swój cel, zobacz tak dobrze, jak widziałaś go kilka miesięcy temu. Ale nie obwiniaj się i nie oskarżaj, że na chwile zniknął Ci sprzed oczu. Jeśli tak się stało - trudno, ten czas minął, nie wróci. Ale pamiętaj, że każdy kolejny dzień jest tak naprawde pierwszym dniem reszty Twojego życia i zawsze możesz z niego uczynić początek tego lepszego, Twojego czasu. Dorciu, wszystko w Twoich rękach.
I tego właśnie na ten Nowy Rok Ci życzę. Ja też wracam na forum, żeby dokończyć swoje dietowanie. Miło będzie to robic w towarzystwie "starej gwardii" :)
ściskam Cię!
-
Hi Dorciu :lol:
i jak samopoczucie w Nowym Roku ???
mam nadzieję, że wszystko jest OK :lol:
buziaki H
-
Dorciu, nie masz pojecia jak sie ciesze, ze juz bedziesz regularnie z nami! :lol: Teraz wszystko pojdzie jak po masle, no dobra, moze nie az tak gladko, ale na pewno latwiej niz bez dostepu do netu :lol:
Sciskam Cie noworocznie i mocno trzymam kciuki za powodzenie Twoich postanowien! :lol:
-
Tak , będę z Wami ...Muszę być z Wami...Chcę być z Wami . Bez Was nic mi się nie uda , to jakieś czary , jakieś moce tejemne tu są i co najważniejsze działają.Troszkę tu pobuszowałam i już mi lepiej , już zaczynam widzieć światełko w tunelu.
Powracają mi w głowie Wasze stwierdzenia typu dzień ćwiczeniowo zaliczony ... narcystycznie kochać siebie... wodnie było dobrze -2 litry wypite...1000 kcal...itd.Może to brzmi , jak bełkot , ale na mnie to działa , jak jakaś mudra wiecznie tłukąca się w głowie i wołająca o spełnienie...
-
...i jeszcze jedna prośba.Czy może ktoś mnie nauczyć , jak miniaturyzować zdjęcia?
Mogłabym wtedy zrobić swój awatarek
-
Dorciu, w kwestii praktycznej: musisz mieć jakiś program do obróbki plików, np. Photoshop. W tym programie masz mnóstwo opcji, między innymi zmianę wielkości zdjęcia (mój mówi do mnie po angielsku i ta opcja nazywa się resize image) i to właśnie ta opcją musisz się posłużyć.
A poza tym... Przychodź na forum. Najczęściej jak możesz. Nie rezygnuj. Czytaj. Chłoń. I zakochaj się w sobie :) Jesteś tego warta, jak w sloganie reklamowym l'Oreala :D Swoją drogą fajnie to ktoś wymyślił :lol:
-
Wpadłam powiedzieć , że zmieniam znów suwaczek ze 103 na 108. :oops: :cry: :oops:
Tak to ze mną jest...
-
Dzisiaj tak a jutro w drugą stronę :) Głowa do góry :)
-
Witaj Dorciu !!
Bardzo dobra nowina w tym Nowym Roku, oczywiście taka , że bedziesz nas odwiedzać regularnie.
Brakowało mi Ciebie. Ale bardzo się cieszę, że juz jesteś. :D
Trochę się pogubiłysmy w tej naszej walce, ale myslę, że w końcu damy radę.Na obietnicach się nie skończy i dotrzemy do celu.
Wiara czyni cuda, a najważniejsze że cały czas walczymy i nie odpuszczamy. :D
Tylko ten co nie próbuje to nie osiągnie celu, a my jesteśmy na dobrej drodze.
Ja zaczęłam już 1 stycznia, bo po co odwlekać, a najgorzej to odchudzać się od jutra.
Pozdrawiam serdecznie :D Magda
-
Bardzo się cieszę , ze jesteś z nami! Bardzo bym chciała się spotkać znów i pogadać chwilkę ...może masz czas przed dyżurem w któryś dzień , to z chęcią podjadę w moje ulubione surówkowe miejsce :wink: .Napisz co i jak :wink: Buziaki!
Spełnienia marzeń w Nowym Roku życzę!
-
Znam już prawie wszystkie Wasze buźki , a przecież ja swojej jeszcze nie ujawniłam.Więc wklejam...A co mi tam...
http://images13.fotosik.pl/4/f0a9cfb2a92b760em.jpg
...i jeszcze moja Kasieńka.
http://images12.fotosik.pl/4/a9d8722305fd63cam.jpg
-
No miło Cię Dorciu zobaczyć :D
-
Musze powiedziec, ze zupelnie inaczej sobie Ciebie wyobrazalam, nie wiem czemu ale myslalam ze jestes brunetka :shock: :roll: :D
Bardzo masz ladna, szczupla buzie! Ciesze sie ze moglam Cie "poznac" :D
Co do dodatkowych kilogramow - poradzimy sobie wspolnie z nimi :lol: Przypomnisz sobie jak to fajnie dietkowac i wkrotce zrzucisz to i owo. Taka sliczna mama musi byc szczupla! Co prawda dolu nie widze ale rozmiar ramion przerazajacego wrazenia na mnie nie robi! :wink: :D
-
Kiedyś Justynko byłam brunetką , naturalne włosy mam ciemne , ale postanowiłam jakiś czas temu coś zmienić , no i wyglądam , jak wyglądam...
A to zdjęcie ze spacerku.
http://images4.fotosik.pl/278/c07a1054fe7ed60fm.jpg
-
Dorciu - co do awatarka:
wchodzisz w profil
edycja profilu towarzyskiego
i tam, w Twój obraezk na forum możesz wkleić swoje zdjęcie
-
Dorciu, nigdy w zyciu bym nie powiedziala ze tyle wazysz ile piszesz! :shock:
-
Hi Dorciu, miło Cię zobaczyć i Twoją Kasieńkę. :P :P :P Gdzieś Ty ukryła te swoje kiloski? :wink: Twój suwaczek spowodował, że poddałam się wspomnieniom, jak zapisałam się do tego forum, to ważyłam 115 kilosków, startowałam od 117, też miałam tą trawę i tę biedroneczkę - i wówczas najwięcej schudłam. :P :P :P Dorciu, skoro już będziesz miała więcej okazji pobywać z nami, to chciała nie chciła schudniesz i już. :P
-
Proszę Dorciu, spróbuj wkleić to:
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/...c542487f9.html
na moim kompie ma dobry rozmiar
-
A u mnie jest chyba coś nie tak .Jak wklejam podany przez Ciebie skrót , to wyskakuje mi na czerwono napis , że dopuszczalne formaty obrazka na forum to gif i jpg.Zresztą , co bym nie chciała wkleić to mi to wyskakuje... :cry:
-
Nie nie.
Kliknij na skrót - normalnie w przeglądarce
Najedź na obrazek prawym klawiszem i kliknij "zapisz obrazek" na pulpicie
Potem w profilu i edycji profilu włącz przeglądaj
wybierz plik obrazka z pulpitu
-
Zrobiłam Pinosku tak , jak mówiłaś , kroczek po kroczku i...nic.Chyba z moim komputerem jest coś nie tak.Kiedyś wklejałam taką świnkę w swój profil , a teraz nawet jej nie mogę wkleić.Cóż będę szukać przyczyny.
***
No a tak poza tym to jest do d....
Zeżarłam już chyba z 1000 kcal , a jeszcze tyle dnia przede mną.Co ja wyprawiam?!
I co znów od jutra?! :cry: :oops:
-
Nie od jutra, a cały czas. po prostu w związku z niepowodzeniami komputerowymi przyznaj sobie premię do limitu w wysokości 500 kcal, i idź na spacer.
A co do awatarka.
Jezeli chcesz, to zmień na chwilę swoje hasło na grubaskach, prześlij mi zmienione, ja spróbuję wkleić, a potem zmienisz sobie znów...
-
-
Pinosku ! Dziękuję!Ale fajnie!
Czyli u mnie jast coś nie tak.Jak myślisz co ?
-
Kurcze, nie wiem... Ale czy ja ci pisałam, że trzeba też kliknąć najpierw dodaj zdjęcie, a potem - dużo niżej - zapisz?
A w ogóle to zedytuj posta z hasłem ;o)
-
Witaj !!
Super z Ciebie babeczka.
Po naszej udanej walce będziemy jeszcze większe laski :wink:
Ja ostatnio trzymam się dzielnie i mam taki zamiar dalej trwać.
Ciesze się , że Cię tu ostatnio bardzo czesto widzę.
Pozdrawiam serdecznie :D Magda
-
Dorciu, to nie koniec swiata, troszke wiecej kalorii... Nie startuj od razu z 1000, zacznij od 1500 i sprobuj codziennie cos uszczknac.
Madrze sie, ale wlasnie sama postanowilam wrocic na 1200 (w nieswiadomosci sobie zylam i spozywalam troszke wiecej...) :D
-
Hi Dorciu, nic na siłę, lepiej małymi kroczkami, a jednak do celu. :wink: :P Z czasem to co niedietkowe samo się wyeliminuje, a limit ładnie będzie się trzymał w ryzach. Buziolce weekendowe zasyłam. :P :P :P
-
Pozdrawiam poniedzialkowo :lol: I jak tam po weekendzie?
-
dorciu śliczne zdjęcia :shock: :D :D :D
i twoje i kasieńki :wink: :lol:
ja też musiałam zmienić suwaczek w lewo...nie lubię tego kierunku, ale cóż...był rachunek sumienia, jest postanowienie poprawy...teraz trzeba działać :wink: trzymam za ciebie kciuki
-
Zaczęłam ten rok nie calkiem tak , jak chciałam.Miałam wystartować od pierwszego stycznia , miała to być ta magia , która wiąże się z noworocznymi postanowieniami.Cóż nie wyszło, ale przecież nie utnę sobie za to głowy.
Dziś są imieniny mojej babciuni i żeby nie sprawić jej przykrości i sobie również spróbuję tego i owego , ale od jutra :oops: :? :roll: (wiem , wiem wszyscy znamy te wredne od jutra) , ale ja mówię całkiem odpowiedzialnie , że od jutra koniec.Gonią mnie terminy , bardziej wtajemniczeni wiedzą jakie , więc nie ma na co czekać.
Powoli ogarnia mnie strach , że nie dokonam tego , co planowałam , a co gorsza obiecałam...
Z drugiej strony , to nie zaczęłam tego roku aż tak źle.Obiecałam sobie , że będę bardzo o siebie dbać.Należy mi się to po tylu latach poświęcania się innym , żyjąc tylko dla dzieci i mając czas tylko dla nich i szanownego małża ( jak mi się podoba to Hybriskowe określonko! :P )
Leżę sobie więc w wannie dłużej niż zawsze , poobkładana świecami , pachnidełkami i mydlanymi płatkami róż...Smaruję swoje grube i zmęczone ciało balsamami i próbuję się zaakceptować...Wymyślam sobie różne rzeczy , aby sobie upięknić życie.Uczę się egoizmu.To źle , czy dobrze?Myślę , że jest to dobry egoizm i będę pilną uczennicą, bo przez 37 lat byłam w tej dziedzinie kompletnym gamoniem.Cóż lepiej późno niż wcale.
No a od jutra zafunduję sobie całkowitą odmianę , metamorfozę.Będę sobie robiła pyszne niskokaloryczne sałateczki i jadła je celebrując , moje odchudzanie nie będzie bylejakie , ale przemyślane , poświęcę na nie dużo czasu i energii .
Należy mi się to , prawda?
-
dorciu, super!!!
zawsze lepiej późno niż wcale:))
te kąpiele brzmią kusząco, na pewno poprawiają nastrój...a sałatki które sobie zaserwujesz nie pozostaną bez wpływu na twoją figurę i cerę...więc do dziela...od jutra :wink:
trzymam kciuki
PS: sprawę tuńczyka przemyślę, a już się cieszyłam że był białkowy posiłek na noc :lol: :lol: :lol: a musli jest na śniadanie więc spalę na pewno :wink:
-
Dorciu podoba mi się to , co czytam! Koniecznie musimy się spotkać i pogadać .Napisz proszę na priva jak masz ułożony nast. tydzień , bądż ten czwartek jeszcze wchodzi w grę .Teraz mam tydzień lekarski , czyli wizytowo kontrolny :wink: i dziwnie mi z tym wszystkim na raz.Potrzebuję Twego uśmiechu i bardzo mądrych słów , w ogóle muszę się jakoś wyrwać ...
Buziaki!
http://www.ekartka.net/kartki/uczuci...onecznik_1.jpg
-
dziewczyny mam pytanko. ile pochudlyscie i w ciagu jakiego zcasu? co jecie?
bede wdzieczna za odpowiedz. ja zaczelam diete waze 106 kg jestem na dieci e1000 kalori (sama sobie licze) i biore meridie 15
pozdrawiam,kajeczka
-
Witam !!
Masz super pomysł z tym zadbaniem o siebie w bardzo szczególny sposób.
Też bedę musiała ułożyc sobie program polepszenia swojego samopoczucia i wizerunku.
Ostatnio straciłam do tego całą energię.
Ale przypuszczam , że jak tylko wezmę się za siebie, przede wszystkim za moja wagę to i przyjdzie ochota na inne rzeczy.
Tak to już jest , że u mnie jedno pociąga drugie.
Myslę , że jak już zaczęłam to tak szybko nie odpuszczę.
Pozdrawiam serdecznie :D Magda
-
Kajeczko! Jeśli chodzi o jakieś spektakularne efekty chudnięcia to pytanie skierowałaś pod zły adres...Sama widzisz , że nie idzie mi zbyt dobrze , ale miałam dobry okres w tamtym roku , zaskoczyłam z odchudzaniem i pewnie by było tak do dziś , ale padł mi komputer , nie miałam kontaktu z dziewczynami , potem były święta , no i dorobiłam się znów kilku kilogramów. Ale jedno mogę Ci powiedzieć.Wybrałaś najlepszą z możliwych diet , wszystkie tu odchudzamy się właśnie tysiaczkiem , jeszcze kilka dziewczyn stosuje SB I DC.Może dołóż jeszcze z 200 kcal , żeby nie było napadów wilczego głodu i koniecznie pamiętaj o jedzaniu co 3 godziny , w ten sposób też im zapobiegniesz i nie będzie wahnięć poziomu glukozy we krwi. A meridia? Czy to jest lek na pohamowanie głodu? Przerabiałam to z mazindolem i efekty były opłakane...
***
Animko !
W moim domu króluje ospa , tzn. ma ją Kasia , ale jestem przez nią unieruchomiona.Chyba pójdę na zwolnienie , bo mała bardzo źle ją znosi .Ma temperaturę , jest wysypana calusieńka , wszędzie ją swędzi i bez mamy ani rusz ...
Sama widzisz , że nawet nie mogę Cię zaprosić , chyba że nie boisz się ospy , to wpadnij do mnie. :P
***
Korni tak kąpiele są cudne , a dbanie o siebie bardzo miłe.Właśnie to odkryłam.Po 37 latach...
-
Moje starsze dziecko bardzo pozazdrościło młodszemu i chciało się też tu wkleić.Więc wklejam Anię...
http://images14.fotosik.pl/11/430692c64b8243ecm.jpg