Halkomajtki to coś w rodzaju półhalki ,tylko z nogawkami.Kosztuje to nie wiele ,bo jakieś 25zł,a kupić to można w sklepach z bielizną damską ,nawet szybciej tych niefirmowych.
Wersja do druku
Halkomajtki to coś w rodzaju półhalki ,tylko z nogawkami.Kosztuje to nie wiele ,bo jakieś 25zł,a kupić to można w sklepach z bielizną damską ,nawet szybciej tych niefirmowych.
witaj
wpadam powiedziec Ci Dzień Dobry Dorciu
Zycze miłego dnia :lol:
Miłej pracki i jeszcze milszego weekendu :lol:
Buziaki H
Witaj dorciu dziekuje za odwiedzinki u mnie i miłe słowo ,fajnie ze jestes z Nowej Soli musimy sie koniecznie spotkac i porozmawiac ja jestem za czekam na ciebie napisz kiedy bedziesz miała troche czasu na spotkanie to chetnie wypije z toba kawe.Pozdrawiam i zycze miłego dnia.
Ewuniu , kawusia owszem może być , ale miałam również na myśli bardziej owocne spotkanie tzn . np. jakiś sporcik razem ?Zawsze raźniej gdzieś razem ćwiczyć...
Jakieś nieśmiałe plany już mamy z Animką , ale rzeczywiście można wszystko przy kawusi obgadać.
Teraz jestem w pracy cały czas , z powodu urlopów , ale jak się trochę zluzuje to się umówimy.
Pozdrawiam.
Swietnie, widze ze w Nowej Soli szykuje sie ekipka do cwiczen! fajnie macie, naprawde, "w druzynie" duzo lepiej sie cwiczy, zawsze jest tez mobilizacja zeby isc do klubu bo samemu czasem sie nie chce...
Zaskoczylas mnie cena pietruszki. Taka zwykla pietruszka tyle kosztuje?? To ile kosztuje papryka?! albo cukinia?! o baklazanie nie wspomne! :shock:
Justynko właściwie to z papryką nie jest tak źle , kosztuje 4 zł.Ale za to pęczek włoszczyzny ponad 3 zł...W tamtym roku wszystko było ponad połowę tańsze.
Ziemniaki kosztowały przykładowo 50 groszy , a teraz od 1,5 , kalafior 1,5 -2 ZŁ. , a teraz 4 zł...
Różnica jest , są to konsekwencje suszy , szkoda mi tylko tych biednych ludzi , dla których liczy się każdy grosz , a wierz mi wcale ich nie jest w naszym mieście mało.
Moje dzieciaczki razem ze mną zajadamy się surową marchewką , ślicznie pokrojoną w słupeczki.Nie wołają nic słodkiego , ani wogóle nic nie podjadają.Ja też tylko warzywami się zadowalam...Cieszy mnie coraz mniejszy brzuchol ( puste jelita ) To duży komfort , mieć mniejszy brzuch!
Ważyć będę się raz na tydzień.Wybrałam środę i wtedy będę mogła pochwalić się zmianami na suwaczku.Myślę , że korzystnymi zmianami...Myślę , że dzisiejszą spowiedź mam zaliczoną , jem malutko , świadomie , zdrowo i nie planuję tego zmieniać .
Jeszcze chciałabym dołączyć wartościową lekturkę do poczytania , skopiowaną ze stronki Grażynki.
http://www.drbardadyn.pl/dieta-strukturalna.php
Super Dorciu, ja tez w srody waze sie i zmieniam suwaczek :D
Milo uslyszec ze tak dobrze Ci idzie i ze brzuszek sie zmniejsza :P
Wczoraj w wiadomosciach mowili ze wzrosta ceny wszystkich produktow zbozowych. Z tego co mi ludzie donosza place nie rosna, tylko ceny... :? Smutne to jednak, nie mieszkam w Polsce ale przykro slyszec o tych wszystkich podwyzkach, pamietam jak nam bylo ciezko tak wyzyc z miesiaca na miesiac... :(
Zycze Ci milego, dietkowego weekendu!
Witajcie nie martwcie sie Polską tu zawsze tak było i będzie (tak mi sie wydaje) ale wiem ze damy rade a i moze trosze mnie zjemy :lol: :lol: ale ja zawsze jestem dobrej mysli trzeba poprostu uwierzyc ze będzie oki ... Nie wiem ale jestem dobrej mysli i o dietkę też mi tu chodzi pozdrawiam
Pozdrawiam i życzę wielu sukcesow :D