DZIEWCZYNY-POWIEM KRóTKO-WYGLąDACIE SUPER!!!!!!!!!
DZIEWCZYNY-POWIEM KRóTKO-WYGLąDACIE SUPER!!!!!!!!!
Zapraszam do siebie: Tak! Mogę! Potrafię! Uda mi się! (czyli ze 130kg na 75kg)
Ludzie, którzy tracą czas czekając, aż zaistnieją najbardziej sprzyjające warunki, nigdy nic nie zdziałają. Najlepszy czas na działanie jest teraz! Mark Fisher
Hi Everybody![]()
Do Kasiula288 - od dziś - jesteś moim góru odchudzania.![]()
Aż z podziwu wkleiłam sobie Twoje fotki na pulpit.!
superale się superancko poczułam.jakie wy kochaniutkie jesteście
![]()
no no ładnie ja tez tak chce ,musze jeszcze troszke poczekac ale jestem prewna ze dotrwam ,jak juz kiedys gdzies pisalam kjak dojde do w miare normalnych rozmiarow pojde do pierwszego lepszego skepu i bede przymierzac wszystkie ciuchy jak leci![]()
hehehe az mnie nie wygonia ze sklepu![]()
to tak troche dla zartu napisalam najwazniejsze to usmiech i pozytywne myslenie![]()
to tak nie dzialabo potem sie okazuje ze ten sklep nie szyje dla Ciebie i znowu jest problem z kupieniem ciuchow...
np. spodnie diversa w ogole na mnie nie leza... kiedy te z orsaya sa w porzadku...
w h&mie wszystko jest za duze a staniki z kolei miseczki ok ale paski sie wcinaja - mimo ze moj rozmiar... stringi za to sa ok
w tally weill - wszystko jest dla mnie zawsze za male - mimo ze podobaja mi sie strasznie ciuchy z tamtego sklepu...
najlepiej i tak robilo mi sie zakupy w anglii... tam jakos wszystko - oprocz dorothy perkins - bylo szyte na mnie... mam angielskie wymiaryale duzo moich znajomych to potwierdza ze tam latwiej cos kupic - rozmiary sa jakies takie bardziej na nas
no a poza tym kazdy szanujacy sie sklep ma kolekcje da puszystych gdzie ciuchy sa po prostu super - nie to co w polsce
![]()
Niby tak ale wiesz zawsze ladniej wyglada jak cos jest za duze![]()
niz jak teraz chce cos kupic to wszsytko za male ,ach dobrze ,że mam fajne zainteresowania i sama sobie projektuje i szyje ciuszki![]()
tylko czasu ciagle brak![]()
to prawda wszystko zalezy od sklepu.
ja np w preety girl przymierzałam spódnicę 38 i na mnie nie weszła za to bluzka 36 była dobra.
albo znowu tez z tego sklepu mam spódnicę 38 a żakiet 40
a ogólnie noszę rozmiar 38.
wszystko od sklepu zależy
w czwartek poszlam na disco... ubralam dzinsowe szorty z anglii (swiezo po praniu - wiec bez paska) i pod to stringi... i szybko sie tak rozciagnely ze cala impreze spedzilam na podciaganiu tych szrtow bo ciagle bylo widac mi pol tylka i stringi... a nie lubie nosic stringow i tak krepujace to dla mnie troche bylo :/ a ze wziecia nie mialam - wrecz mialam wrazenie ze sie ludzie ode mnie odwracaja (raz pan 40-letni chcial mi drinka kupic) to nie wiem czy te za duze rzeczy tak dobrze wygladaja :/
nie chodzilo mi o noszenie za duzych rzeczy bo to napewno ladnie nie wyglada .
mowiac za duze mialam na mysli przymierzanie w sklepach i odkladanie na polki bo sa za duze![]()
lepeij przeciez odkladac na polke ciuch za duzy niz za maly i prosic ekspedientke o wiekszy![]()
chyba zrozumiale teraz napisalam![]()
wiecie co ja ostatnio w terranovie pytam się babeczki ile kosztuje taka tunika jak teraz modne.znaczy bluzki te długie.a ona do mnie 47 zł ale to duży rozmiar.
od razu mi się lepiej zrobiłopoczułam się taka dumna i szczuplutka.
Zakładki