Oj, to jest super relaks. Można sobie jechać taką trasą wśród lasu, dookoła pełno skrzącego się śniegu, cisza, czasem gra muzyka. Marzenie... :)
Wersja do druku
Oj, to jest super relaks. Można sobie jechać taką trasą wśród lasu, dookoła pełno skrzącego się śniegu, cisza, czasem gra muzyka. Marzenie... :)
Można też się gdzieś zabić na jakimś dużym drzewku ;)
Nie mam wolnego żeby pojechać na narty :cry:
Pozdrawiam na nowy tydzień
***
Grazyna
Jeni, życze zaliczenia tych dwóch ostatnich egzaminów, no i oczywiście znalezienia kogoś na te narty i wspaniałego wypoczynku na tychże.
Ja, nawet gdybym mieszkała bliżej, nie skusiłabym się. Moja jedyna próba jazdy na nartach skończyła się... na dachu domku, który stał koło stoku. :roll: :lol:
Uściski :)
Triskell - odważna z Ciebie dziewczyna, tak po dachach jeździć ;) Ja bym się nie odważyła :P
West- obok takich tras do uczenia najczęściej nie ma zbyt dużo zagrażających drzew. Łatwiej w wyciąg wjechać ;)
Gayga- dziękuję za odwiedzinki :)
I życzę również miłego tygodnia Wam wszystkim!
Buziaki!
Oj Triss- gdybym wylądowała na dachu to bym też miała awersję do nart ;)
Cytat:
Zamieszczone przez jeni16
No i w domki, oczywiście. ;-) Tamta trasa była jak najbardziej dla początkujących. A jak ja się na tym dachu znalazłam - nie wiem. Po prostu nagle tam byłam. :roll:
Brzmi co najmniej dziwnie ;) mi by do głowy wpadło, to, że Cię kosmici porwali, robili eksperymenty no i niezabardzo im wyszło zawiezienie Cię spowrotem na to samo miejsce, więc wylądowałaś na dachu :P
Tris - jesteś prawie jak jedna z 4400 ;) (to nowy serial ;) )
Hmm, a domki? Tez jakoś sobie przy trasach ich nie przypominam ;) Chyba, że te od biletów.
Buziaki!
Nie znam tego serialu (hyh, żadnego nie znam ;) ), a o czym to??