-
A co to są jaja stuletnie? Domyślam się, że to nic tak przerażającego, jak brzmi, ale tak czy owak zaintrygowała mnie ta kwestia
A tak w ogóle, to skąd wzięły sie Twoje podróże do Chin (zazdroszczę!), co Cie z tym krajem wiąże? Napisz wiecej na ten temat.
Uściski
-
Witajcie!
Jak ja się cieszę, że znalazłam to forum Razem zawsze raźniej zrzucać, a słowa otuchy (a czasem i konstruktywnej krytyki) są bardzo pomocne. Szczególnie w sytuacji, kiedy na pomoc ze strony otoczenia (vide szczuplaczków) nie bardzo można liczyć, bo rozmowa na temat trochę przypomina dialog ze ślepym o kolorach.
Triskell - jestem pod wrażeniem!Tak pięknie schudłaś. Widziałam Twoje zdjęcia - no laska z Ciebie! I ta miniówa. Sexy lady, że tak powiem
Gwoli wyjaśnienia Jaja stuletnie - mniam pyszota - przygotowuje się mniej więcej tak:ugotowane na twardo jaja oblepiamy specjalną glinką, zakopujemy w specjalnie przeznaczonym do tego celu dole (jamce) i po kilku tygodniach wyjmujemy. Białko jajka przybiera w trakcie powyższej operacji kolor zgniło zielonkawy i staje się półprzezroczyste, a żółtko ciemnozielone. Zapach nie jest za fajny, ale po odpowiednim przyprawieniu zanika. Takie jajka podawane są zazwyczaj z tofu jako przystawka w knajpach azjatyckich. Uwielbiam!
A z Chinami jestem związana zawodowo i hobbystycznie. Skończyłam sinologię, kilka lat mieszkałam w Azji
Uściski
-
Jest mnie mniej ))) Całe dwa kilo
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki