Strona 11 z 173 PierwszyPierwszy ... 9 10 11 12 13 21 61 111 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 101 do 110 z 1725

Wątek: Beverly: Warszawa-Gdansk-Koscierzyna-Wroclaw-Hamburg

  1. #101
    Awatar Beverly
    Beverly jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    6,889

    Domyślnie

    Ufff, dziś tez zaliczyłam dzień (do tej pory) bez słodyczy. Chociaż zjadłam 6 (słownie: sześć) słonych paluszków. Ciekawe ile to kalorii.
    Własnie przylazłam do domu i wreszcie jakiś obiad zjadłam
    NIE DAJMY ANIOŁOM ODLECIEĆ, NIE DAJMY SKRAŚĆ SOBIE SKRZYDEŁ
    do nadwagi:

    sportowo w 2013:


    http://dieta.pl/grupy_wsparcia/pamie...ml#post3019016

  2. #102
    LaLoba jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-08-2005
    Mieszka w
    Aachen
    Posty
    0

    Domyślnie

    Ja tez odhaczylam dzisiejszy dzien jako kolejna zwyciezona bitwe.
    A bedac na zakupach prawie obojetnie przeszlam obok cudownie kolorowych i bosko pysznych myszy... I juz mniej pokus w domku.
    Milego wieczoru Monis.

  3. #103
    Awatar Beverly
    Beverly jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    6,889

    Domyślnie

    ja też wygrałam z myszami. i dzisiejsy bilans zamykam liczbą 1020!
    NIE DAJMY ANIOŁOM ODLECIEĆ, NIE DAJMY SKRAŚĆ SOBIE SKRZYDEŁ
    do nadwagi:

    sportowo w 2013:


    http://dieta.pl/grupy_wsparcia/pamie...ml#post3019016

  4. #104
    Fjording jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    28-04-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Jak dziś, Bev'? Bo wiesz, z następnym kilogramem ładnie wykres będzie wyglądał, dwie dwójki będą.

  5. #105
    Awatar Beverly
    Beverly jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    6,889

    Domyślnie

    Pewnie, ze bedzie ladnie wygladał.
    Cały dzień spedziłam na powietrzu, trochę dużo jedzonka było. Ale za to ani pół słodycza. Tylko w kuchni stoi szarlotka, więc tam nie wchodzę. Jak ją schowają, to mnie nie skusi.
    Ale się tlenu nawdychałam i nachasałam (jak się pisze: hasać,czy chasać????)jak dzieciak. I teraz mi dobrze.
    I mam nadzieję, że to co zjadłam to spaliłam. I cieszę się z tego braku słodyczy.
    NIE DAJMY ANIOŁOM ODLECIEĆ, NIE DAJMY SKRAŚĆ SOBIE SKRZYDEŁ
    do nadwagi:

    sportowo w 2013:


    http://dieta.pl/grupy_wsparcia/pamie...ml#post3019016

  6. #106
    LaLoba jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-08-2005
    Mieszka w
    Aachen
    Posty
    0

    Domyślnie

    Hej Monis!
    Widze,ze dobrze nam idzie.Ja tez dzis nawet nie spojrzalam na slodkie.
    I wcale nie mam ochoty na te smieci.Wiem jednak,ze to poczatek drogi - jak bym sie skusila chocby na ogonek takiej myszki,to i paczke bym zezarla.
    A dzien spedzilam tez w duzej mierze na "wolnosci".Cudownie mi.
    Dobrej nocki.

  7. #107
    Golcia jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    27-04-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Witaj Beverly
    widze ze dzis u kolejnej osoby sobota minela pod znakiem udanej pogody i rownie udanego dnia. To bardzo pozytywnie nastraja zarowno do diety jak i do swiata. Ja nie moge sie doczekac moich ukochanych czeresni i truskawek, jak bedzie tak cieplo -mam nadzieje, ze juz calkiem niedlugo sie pojawia, choc to dopiero poczatek maja.
    Co do slodyczy-ja trzymam sie dzielne, choc nie ukrywam ze zjadloby sie to i owo. Ochota jest- silna wola jest=slodyczy nie jem
    Tak to sobie wyperswadowalam, mam to nieszczescie ze wieczorem zwykle mnie bierze chec na jedzenie.

    pozdrawiam

  8. #108
    Fjording jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    28-04-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    No, no, no - to dzielne jesteście bardzo z tymi słodyczami. Przysięgam, nosem przy ziemi wytropiłabym szarlotkę i zaanektowała
    Ach, czereśnie, mój ulubiony owoc Czekam wraz z Wami na ich sezon

  9. #109
    Awatar Beverly
    Beverly jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    6,889

    Domyślnie

    Ja tez czekam straszliwie na owocki, faktycznie czereśnie truskawki to moja miłość.
    A szarlotka grzecznie stoi w szafce, do której nie zaglądam. Chrom dziś zjadłam i wmawiam sobie, że on spowoduje, że szarlotki nie ruszę.
    Myszki w sklepie na szczęście a ja w dział słodyczowy nei zaglądam.
    NIE DAJMY ANIOŁOM ODLECIEĆ, NIE DAJMY SKRAŚĆ SOBIE SKRZYDEŁ
    do nadwagi:

    sportowo w 2013:


    http://dieta.pl/grupy_wsparcia/pamie...ml#post3019016

  10. #110
    Awatar Beverly
    Beverly jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    6,889

    Domyślnie

    No więc tak sobie myślę co by dziś porobić trochę oszczędności kalorycznych, żeby starczyo na szrlotkę.
    NIE DAJMY ANIOŁOM ODLECIEĆ, NIE DAJMY SKRAŚĆ SOBIE SKRZYDEŁ
    do nadwagi:

    sportowo w 2013:


    http://dieta.pl/grupy_wsparcia/pamie...ml#post3019016

Strona 11 z 173 PierwszyPierwszy ... 9 10 11 12 13 21 61 111 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •