Wątek: Beverly: Warszawa-Gdansk-Koscierzyna-Wroclaw-Hamburg

wpadam z kawką i pieczywem do teściówki

tesciowa nakarmioona?

a kociak??

daje mu lekko dietetyczne chrupeczki
nadal cos nie tak z zoladkiem
baki ma jakies takie fuuuuuj

otworze okno i spadam do pracy
t zamknijcie potem

wariatki..... no, szury normalne.....tesciowka cala, kotek tez. dziekuje za opieke... chociaz jakis taki wiekszy sie zrobil... urosl, czy co?
przede wszystkim jakie sciery?! tu obowiazuje zasada "przewrocilo sie, niech lezy..." ale wlasnie widze, ze mi tu tesciowka posprzatala....
Maggusia, loda chcesz, mowisz. to plec se zmien.... a fuj... tak wiem....
gofrem sie podziele, tym bardziej, ze jeszcze jednego na pozegnanie wciagnelam
Marta, jaka glowdowke?! mojemu koteczkowi, toz on powinien tyc tyc i tyc, zeby nie byc szczuplejszym od swojej pani.
upominaja mnie, ze suwaka nie zmienialam. niech sie gonia. strone zmienilam i co uwazaja, ze bede nowy watek zakladac?!
Maggusia, kwiaty to ja juz pare lat temu ususzylam, na smierc, kaktusy tez....w ramach tej artystycznej duszy oczywiscie

Basia - kolezanka sioe draniowi kociemu spodobala.

Tylko trzeba pilnować bo one nie "zabezpieczone"

Charlie zabezpieczony.
dziekuje Paniom uprzejmie za.... opieke nad kotem i watkiem, ktory bardziej zyje podczas mojej nieobecnosci, chyba se gdzies pojade.
Jesi, Sloneczko, bo my wszsytkie jestesmy "Ryczace trzydziestki" w pamietnikach, a glowna szefowa jest Maggy.
Moze bym juz polazla spac, ale nie moglam wytrzymac, musialam sprawdzic, jak mi taki maly duszek powiedzial, ze rozrabiacie mi tu

wlazlam na france dzis a jakze i jestem mile zaskoczona, na wakacjach sie nie upaslam. ale zanim jakies zdjecia wrzuce to chwile potrwa, najpierw musze rozne watki poczytac, oprac sie i takie rozne...

informuje, ze Pan Rowerek wrocil do lask

Hejo !!! Jak dobrze, że już jesteś !!! Nie dawałyśmy sobie rady z tym kotem Każda robiła , co mogła, a kot też robił, co mógł... :P

Pozdrawiam Monia!

P.S. A co mi przywiozłaś ???

jesi - zawiozlam CI na watek.
informuje uprzejmie, ze zabralam sie za robote dzisiaj. ucze sie. a potem na rowerek wsiade.
zdjec nie wstawiam, bo cholera mnie bierze z imageshackiem. kto chce wrzucam na blog obrazkowy.
buziaczki

Byłam, obejrzałam - zachody słońca i nad morzem i nad jeziorkiem - ślczne.
I Monia uśmiechnięta

Cieszę się, że się uśmiechasz, Kochana !

A teraz idę zobaczyć, co mi przywiozłaś

oooo...widzę, że kocur przeszczęśliwy... wyłożył się na wyrku i aż mruczy ze szczęścia, że jego pańcia wróciła

no, ba! lezy i dogorywa z upalu
BTW szlag mnie trafi z tym forum. moze by to szybciej robili