ale i W-wę musicie zaliczyć.
A ja dziś znó lec śpiewać i to już całkiem niedługo :)
Wersja do druku
ale i W-wę musicie zaliczyć.
A ja dziś znó lec śpiewać i to już całkiem niedługo :)
Monia, ja też z W-wy, to może i mnie się kiedyś uda z Tobą spotkać :roll:
Cieszę się, że ze zdrówkiem wszystko OK :P
Pozdrawiam i gratuluję spadeczku wagi :D
pewnie,że możemy. z chęcią nawet i z przyjemnością.
wróciłam do doma, ale jakoś nie zostało mi dużo energii, zawsze po śpiewaniu jej nabieram, ale nie dziś, żołnierskie, bleee, beznadzejna w nich jestem .... całe szczęście, że już w sobotę koncert i z głowy
dzień dzisiejszy dietetyczny, bo gołąbki, których nie lubię :( pogoda mocno barowa, nie chce mi się....
Monia a gdzie Ty się po "5" stronach włóczysz co :wink: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Miłego weekendu :D
Buziaki :D
Ech, to całe szczęście, żo to nie u mnie były te gołąbki, bo ja akurat lubię. 8)
Ściskam i miłego weekendu życzę. :)
Gołąbki-mniam ,mniam. :wink:
Monia, natchnęłaś mnie i ... dzisiaj biorę się za głąbki :lol: :lol: :lol: Małż ma zakupić kapuchę i ...do dzieła :lol: :lol:
uwielbiam takie świeżusie, prosto z gara :lol: :lol: :lol:
no, a ja gołąbków niekoniecznie. zjeść zjem, ale lubić nie lubię.
Wczoraj odchudzanie w postaci godziny siatkóki, złachałam się straszliwe, przegraliśmy 1:2. Siatkarze z nas do luftu.
bolą mnie kolana, stopa, bo źle wczoraj wylądowałam na siatkówce. Za ciężka jestem, ot co :( :evil: