Przykro mi Triss, ale planujemy zaraz po świętach w górki uderzyć. Aż do nowego roku :lol: :lol: :lol: Szkoda ... 8)
Wersja do druku
Przykro mi Triss, ale planujemy zaraz po świętach w górki uderzyć. Aż do nowego roku :lol: :lol: :lol: Szkoda ... 8)
Nie chce nikomu nic obiecywac bo to daleki termin jak dla mnie jeszcze. :?
Wszystkiemu winny zawsze brak czasu z Dorka - sekretareczką mieszkamy w sumie koło siebie widziałyśmy się raptem dwa razy a szkoda :( :( :(
Jedynie Maggusia produktywna dziewczyna zapakowała się w samochód i przyjechała prawie 1000 km żeby się ze mną zobaczyć. I przykro mi było bo niemieliśmy urlopu żeby tak porządnie pobalować :? :?
Basia, bo zanim człowiek ogarnie wszystko w domu, w pracy to jest wieczór, a przecież rodzina też nas potrzebuje i naszego ciepła i miłości, bo po to przecież ma się rodzinę. Przecież myśmy się juz milion razy umawiały i co... pudło :? Mnie się czasami marzy taki panieński wyskok, ale potem odrazu załącza mi się układ współczulny i od razu w wyobraźni widzę moich smutnych mężczyzn w domu 8)
No bo to kurcze zawsze coś wyskoczy to katar to sraczka :wink: :lol: :lol: :lol: :lol: to insze dolegliwości 15 minut drogi ale no nie ma kiedy aż wstyd 8) 8) 8) 8)
kurcze kiedy człowiek będzie miał tak z tydzień sam dla siebie :wink: :lol: :lol: :lol: chyba jak to moja mama mówi - będzie miała wolne po śmierci i sobie odpocznie :wink: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Tris, to jak będziesz w W-wie to daj znać. za prywatę nie przepraszaj, no co Ty!?
DOrka, nie wiem, jak się zrobiło, samo się zrobiło jakoś, może to już był taki nadmiar, że organizm z przyjemnością się tego pozbył :)
Basia, dlaczego impra? Jaka?
Zagadałm się i co :wink:
MONIA no tak trzymaj :D Gratuluje i super ,ze wyniki ok :D :D :D :D :D
Hey, przenosimy sie do Moni na kawe :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Dorka, Basia na wszystko sie zawsze znajdzie dobra wymowka, patrzcie, przeciez Wy tak blisko mieszkacie, to dla was przeciez jak rzut beretem a Trinia nie czesto bywa w Polsce, tak szybko sie nastepna okazja moze nie przytrafic :D :D :D :D :D :D :D
No ze mna niestety to co innego, prawie 100o km, a na swieta moze do szwagra do Libanu pojade , tam czesto bombowe pogody sie zdarzaja :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Myślę, że to nie będzie jedyna okazja na spotkanie i na pewno jeszcze nie raz Tris będzie w Polsce, :lol: a moze zdarzy się, że to my wylądujemy gdzieś w USA
Maggusia to prze d tym Libanem jesteś we Wrocławiu rozumiem :D :D :D :D :D :D
kurcze no to będzie mi niezmiernie szkoda :? :? :? co tu zrobić żeby się spotakć bo chyba nie da rady :cry: :cry: :cry: :cry: :cry:
Kurka no , do Mirkowa to z mila checia bym pojechala, tyle ze presiadka w Pradze jest :? :? :? a jeszcze moze szwagier mi oczy zawiaze i nic nie bede widziala , co bym nie uciekla z tamtad