Wątek: Odchudzanie na obczyznie :(

A faktycznie, i nawet tyle samo kilogramów już pokonałyśmy Ja też zaczynałam od 89 tym razem.

Grubaska marnotrawna powrocila
Zaczynam na nowo odchudzanie tym razem kochane to juz nie sa przelewki!

Pozdrawiam

Kakaja --> ja tez jestem z tych marnotrawnych (wrocilam po roku), dosyc duza rodzine mamy tutaj, wszedzie siostry i bracia . Wlasnie probuje udowonic, ze mozna schudnac w USA -- bo oczywiscie, ze mozna schudnac wszedzie, mi sie jeszcze nie zdarzylo, ze ktos we mnie sila jedzenie wpychal, "widzialy galy co braly" . Nie ma co zwalac na kraj i zabrac sie za siebie, z tego co wiem, to w Anglii sa dostepne takie specjaly jak warzywa, chudy nabial czy ryby (i nie chodzi mi tu o fish & chips ).

Pozdrawiam!

hejka,
mnie tez sie przytylo w Anglii... 9 kg w ciagu 11 miesiecy ale po powrocie ostro wzielam sie za siebie, od 4 dni jestem na diecie cambridge - 2 kilo w dol (pewnie to tylko ubytek wody )
a w anglii podejrzewam ze zabojcze bylo dla mnie pieczywo (chociaz nie pochlanialam go w ogromnych ilosciach). odkad przerzucilam sie na to pieczywo ryzowe (takie okragle kromeczki) przestalam tyc. jezeli znow zdarzy mi sie tam wyjechac bede juz wiedziala czego unikac
pozdrawiam goraco

Ja wole na wage nie stawac, zeby biedna sie nie zlamala a w Anglii jestem ponad 2 lata i wiesz co, tutaj to wszystko jest chyba tuczace

Zamieszczone przez kakaja

Ja wole na wage nie stawac, zeby biedna sie nie zlamala a w Anglii jestem ponad 2 lata i wiesz co, tutaj to wszystko jest chyba tuczace

Jak przez rok sie nie wazylam, i weszlam dopiero 2 tygodnie temu. Zobaczylam 85.7 kg, podlamalam sie, i od 2 tyg. grzecznie dietuje. Przed przyjazdem do USA 2 lata temu wazylam 60 kg. Tez myslalam, ze w USA tez wszystko jest tuczace, no, ale po prostu jadlam te tuczace rzeczy - wszystko rafinowane, z bialej maki, smazone, slodzone etc. Teraz sobie sama gotuje - nie smaze, ograniczam tluszcze zwierzece (poza tymi w rybach - ale te tylko grillowane/pieczone), jem duzo warzyw (gotowanych na parze i surowych), bialka - ryby, jogurt naturalny, produkty sojowe, fasola i ciecierzyca, i jest naprawde OK. Staram sie jesc jak najmniej przetworzonych rzeczy, nie jem chleba, makaronu, slodyczy i sprawdzam zawartosc weglowodanow. Mysle, ze w Anglii tez tak mozna, tylko trzeba sie mocno za siebie wziac. Wiadomo, ze zdrowe jedzenie jest drozsze, ale moze uda Ci sie jakos tak zorganizowac, zeby zrezygnowac z frytek, tv dinners, etc. W kazdym razie trzymam kciuki!

No oczywiscie, ze jest zdrowa zywnosc Zeby tego bylo malo, to moj mezczyzna kupil mi steamer- bo postanowilam zaczac zdrowo gotowac i grill elektryczny. Kuchnie mamy mala a ja wystawke sobie zrobilam Prawda jest taka, ze te niezdrowe i tuczace rzeczy zazwyczaj robi sie szybko i sa smaczniejsze. A gotowanie jednoczesnie dla mnie i faceta 190 cm wzrostu to nie jest latwa sprawa... no ale juz decyzje podjelam, nie chce wiecej widziec slonika w witrynach sklepowych tylko sliczna dziewczynka taka jak ja

Pozdrawiam

Podwójnych życzeń nastaje czas,
Jak to wiadomo każdemu z nas,
Bo Chrystus Pan nam sie dziś rodzi,
A i Rok Nowy także nadchodzi.
Zielone gałązki, a na każdej świeczka,
W stroiku z bibułek stoi choineczka.
Gdy zaświeci między gałązkami,
Wesołą kolędę dla niej zaśpiewamy.



Kochani, w ten magiczny czas, jakim są święta Bożego Narodzenia życzę Wam samych sukcesów oraz spełnienia Waszych najskrytszych marzeń!

[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

Witajcie Kochane!

Z okazji Świąt chciałabym Wam życzyć, aby te święta przeminęły wyjątkowo. Aby towarzyszyła im niesamowita atmosfera prawdziwej radości i miłości. Aby w Waszych domach nie było kłótni i nerwowego biegania. Aby te dni spędzić spokojnie ale jednocześnie szalenie. Aby odpocząć i zebrać siły na Nowy Rok...
Życzę Wam też, aby rok 2007 przyniósł wiele nowych, pozytywnych przeżyć. Abyście swoją wiarą w siebie i swoje możliwości emanowały dookoła i aby dzięki temu wszystko czego pragniecie spełniło się...
Życzę uśmiechu, radości z zobaczonego płatka śniegu, przelatującego ptaka, zielonego listka, Słońca wychodzącego zza chmury i wielu wielu innych codziennych spraw.
Życzę Wam też abyście osiągnęły swoje cele, również te dietetyczne i nigdy nie zapominały o tym, że zawsze ktoś TU na Was czeka...

Wszystkiego co najlepsze!

Ewka