Strona 1 z 2 1 2 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 10 z 18

Wątek: POTRZEBUJĘ POMOCY

  1. #1
    Brunchilda8 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    13-05-2006
    Posty
    0

    Domyślnie POTRZEBUJĘ POMOCY

    Witam,
    Mam 22 lata, 173 cm i waze 82 kilo.
    Nie radze sobie juz sama.
    Tu nie chodzi juz tylko o to jak wygladam, o to, ze nie moge patrzec w lustro itd, chodzi przede wszystkim o psychike.
    Moze czesc z Was pomysli, ze uzalam sie nad soba, ale musze sie wygadac.
    Wiecie co?
    Ja juz nie chce wychodzic z domu, dziewczyny w moim wieku smigaja po dyskotekach, bawia sie ,umawiaja z chłopakami, a ja nie potrafie tego robic z ta tusza.
    Wszyscy ciesza sie na sama mysl o lecie, ja lata nienawidze.
    Wtedy to juz w ogole wychodzic z domu sie nie chce, przeciez mozna sie roztopic w tych ciuchac ktore praktycznie powinno sie nosic w jesien, a mimo wszystkiego nie mam innych ciuchoow, a poza tm nie odkryłabym nic ze wstydu.
    Ktos powie: to zrob cos dziewczyno.
    A wiec staram sie, naprawde.
    Chcialam Was tylko prosic o wspracie, rady.
    O rozpisanie jakiejs diety.
    Nie moge isc do dietetyka bo nie mam na toi pieniedzy, probowalam u siebie w przychodni, ale lekarka powiedziałą, ze w tych publicznych nikt mi nie pomoze.
    Czy ktos moze mi rozpisac jakis plan na tydzien, ale cos na biedna kieszen bo nie mam pieniedzy, zeby kupowac rybki, czy inne wymyslne potrawy.
    Z gory dziekuje za wszelka pomoc

  2. #2
    jeni16 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Poznań
    Posty
    912

    Domyślnie

    Witaj!
    W sumie nie wiem czy zacząć od Twojej diety czy od nastawienia do samej siebie.
    Chyba zacznę od nastawienia. Policzyłam sobie przed chwilką Twóje BMI (27,4). Mniej więcej tyle samo (27 i coś) ile ja miałam na początku obecnej diety. Sporo. No ale możemy założyć, że przy podobnym BMI wyglądamy podobnie. Fakt. Do szczupłych nie należymy, bluzeczki odsłaniającej pępek też założyć nie wypada. Ale to nie znaczy, że powinnyśmy się schować w domu, bo jesteśmy chodzącymi straszydłami. Między nami przewija się mnóstwo jeszcze grubszych osób. Czasem są smutne. Ale często są też uśmiechnięte, pełne życia. Prawdopodobnie większości z nich ich tusza im przeszkadza. Ale skoro nie mogą jej zbyt szybko zmienić to nauczyły się z nią żyć. Efektywnie.
    Każdy człowiek jest inny. Każdy inaczej podchodzi do problemu. Być może należysz do osób nieśmiałych i to pogłebia Twój problem. Jednak siedzenie w domu niestety nie pomoże. Ja, ze swoją wagą, mimo wszystko chodzę na basen, ubieram się w strój kąpielowy gdy idę na plażę. Co prawda nie noszę spódniczek mini ani bardzo krótich spodenek, ale jeśli jest gorąco zakładam bluzkę na ramiączkach i spódnicę do kolan. Nie wyglądam rewelacyjne. Ale uważam, że najważniejsze jest to co człowiek ma w środku. To co jest na zewnątrz to tylko miły dodatek.
    Musisz sobie uświadomić, że wyglądasz jak wylądasz ale masz prawo normalnie żyć. I nawet jeśli jakieś głupie dzieciaki spojrzą się na Ciebie dziwnie na dyskotece to wierz mi, że nie są za wiele warte. A wtedy nie warto się tym przejmować.
    To tyle. Teraz dietka. Nie rozpiszę Ci żadnej diety, bo to nie ma sensu. Każdy lubi jeść coś innego, każdy ma coś innego w lodówce. Ja Ci napiszę, że masz zjeść na kolację jogurt, a okaże się, że Ty nienawidzisz nabiału.
    Najlepsza dieta? 1000kcal. Na stronie głównej jest dzienniczek kalorii. Tam znajdziesz informacje ile dany produkt ma kalorii. Tak samo wzróć uwagę na opakowaniach. Zawsze jest podane ile kcal zawiera 100g produktu. Pamiętaj- podane kcal są dla 100g a nie dla całego opakowania, które może mieć np 250g.
    Nie powinnaś jeść rzeczy smażonych, dobrze by było ograniczyć chleb, najlepiej nie jeść go wcale. A jeśli nie potrafisz żyć bez pieczywa- jedz to ciemne. Poza tym staraj się nie smarować go masłem. Nie jedz też słodyczy.
    Musisz się nauczyć "wyczuwać" ilość spożywanych kalorii, póki co licz wszystko w dzienniczku. Bardzo pomaga też zrobienie sobie planu na cały dzień, tak żeby wyszło 1000kcal i nie ruszać nic ponad to co zaplanowałaś.
    Jedz dużo warzyw, bo mają malutko kalorii i owoców, są zdrowe. Na owoce jednak uważaj- mają sporo kalorii.
    Do tego staraj się uprawiać jakiś sport. Cokolwiek. Przynajmniej na początek. Poćwicz pół godziny w domu, na dywanie. Brzuszki, ćwiczenia na nogi, pośladki itd. Wyjdź na rower albo rolki, albo idź nad jeziorko jak będzie ciepło i popływaj. Albo biegaj. Zajrzyj też na mój wątek, link znajdziesz w stopce tej wiadomości. Tam też piszę jak wygląda moja dieta. Możesz też się dołączyć. Jedno jest pewne. Zresztą Ty to wiesz. Musisz zacząć coś robić, bo jeśli nie zaczniesz, może być tylko gorzej.

    Trzymam za Ciebie kciuki. Odezwij się.

    Ewka

  3. #3
    Brunchilda8 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    13-05-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Dziekuje Ci za odpowiedz.
    Rozumiem co masz na mysli i wiem, ze masz racje, ale ja jestem inna.
    Wiem, ze najpierw trzeba sie zaakceptwac, pokochac a dzieki temu uda sie walczyc, a u mnie jest niestety na odwrot, ja najpierw musze schudnac, a dopiero pozniej zaczac myslec o akcpetacji.
    Moze jestem ograniczona, ale mnie obchodzi co pomysla o mnie "dzieciaki" w dyskotece.
    Ja niestety zyje w miejscu gdzie wyglad liczy sie bardzo.
    Poza tym wiesz co jest moim problemem?
    Podobaja mi sie chłopacy, ktorych za nic nie moge miec.
    Tacy , ktorzy moga miec kazda dziewczyne prawie i ktorych zobaczysz koło np blondynki z dlugimi wlosami, 176 cm 50 kilo, opalonej, w mini i krotkiej bluzeczce.
    Nie potrafie zmienic gustu.
    I przez to tez jestem nieszczesliwa, bo taki chłopak nawet za pieniadze by sie ze mna nie umowil.
    Wiem, ze pewnie mnie wezmiesz/wezmiecie za ograniczona, ale co ja poradze na to, ze tak mam?

    Co do diety to postaram sie zrobic jak piszesz.
    Moze bede pisała tu co zamirzam zjesc i ewentualnie ktos pomoze mi to skorygowac?

    Wiec jutro mam w planach;
    Jogurt pyszny danon + 2 łyzki musli
    4 kromki pieczywa chrupkiego+ parowka berlinka + 2 łyzki ketchupu
    20 dg surowki z czeronej kapusty+ 6 pierogow z miesem
    2 plastry poledwicy z indyka+ jajko gotowane
    conajmniej 30 min pobiegac w domu lub poskakac przy muzyce
    moze byc?

  4. #4
    Triskell jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    12-08-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Prawie może być, ale wywal te pierogi, zastąp gotowanym, grillowanym lub pieczonym chudym mięsem (np. kurczak bez skórki).

    Witaj na forum i powodzenia

  5. #5
    madox jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    04-04-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    hi!mialam podobny problem co ty!tez nie chcilam wychodzic z moimi znajomymi na imprezy,gdyz uwazalam,ze jestem zbyt gruba aby sie pokazac!wszystko ubieralam na wdechu!przyczyna tego bylo zucenie papierosow przytyla 25kg!!!!PEWNEGO DNIA ZAPYTALAM SAMA SIEBIE CZY:jestem od tych lasek (dlatego,ze jestem glubsza) jestem gorsza? nie!!!nie jest prawda,ze ktos kto wiecej wazy jest kims innym,albo gorszym!!!nie!!!ja przy wzrosci 176 waze 99kg ciagle borykam sie z tym zeby usunac ten tluszczyk.raz jest lepiej raz gorzej! nie sa potrzebne pieniadze zeby lepiej i zdrowiej jesc!!!!!!MOJ SPOSOB TO: nie jem chleba,makaronu ,czerwonego miesa i ziemniakow.staram jesc duzo warzyw,serow,drobiu i pic wode niegazowana, ewentalnie zielona herbate,a moim ostatnim odkryciem jest herbata olong ktora hamuje laknienie!nie moge podac ci jakies konkretnej diety,poniewaz nie weim co lubisz .jezeli mam ochote na cos slotkiego albo frytki itp.to mam taki maly sposob:teraz nie mam czasu moze za chwile,normalnie to pomaga,bo po chwili zapominam na co miala ochote! co do gimastyki to super jsa szybkie spacery! mam nadzieje,ze poddtrzymujac sie na duchu i ciele mozemy pomoc sobie nawzajem .BEDZIE SUPER!!! GORACE POZDROWIENIA!!!!!!!!!!!ps.przepraszam,ze bez polskich znakow ale moja klawiatura ich nie posiada :P :P :P

  6. #6
    Brunchilda8 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    13-05-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Dziekuje Wam za odpowiedz.
    Co do pierogow to nie mam ich jak wyrzucic bo akurat to jest na obiad, ale mimo wszystko mam nadzieje, ze cos spadnie.

    Ja nie mowie, ze grubsze osoby sa gorsze od szczupłych lasek, poporstu ja sie czuje gorsza i nie potrafie tego zmienic.
    Musze schudnac.
    To nie jest tak, ze ja obrazam ludzi przy tuszy, ja mam poprosytu takie zdanie na swoj temat.
    Mi nie przeszkadza niczyja nadwaga, nie komentuje tego itd, to jest kazdego indywidualna sprawa.
    Ja tylko u siebie nie moge tego zniesc.

    Co do spacerkow to codziennie spaceruje przynajmniej te 45 min szybkim krokuem.
    45 min to w sumie minimum.

    Moze bede tu pisac co mam zamiar jesc kolejnego dnia i bedziecie mi radzic , tak jak Ty Triskell, za co serdecznie dziekuje.

    Pozdrawiam
    Agata

  7. #7
    chybaty jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    16-01-2006
    Mieszka w
    Dąbrowa Górnicza
    Posty
    4

    Domyślnie

    To samo w sumie miałam Z resztą chyba nadal czuje się gorsza
    Dokładnie tak jak Ty najpierw musiałam schudnąć żeby chociaż trochę siebie polubić
    Teraz jak waże 68 kg lubie siebie , przestałam sie przejmowac innymi ludźmi , ale przychodzą dni , że nie mogę na siebie patrzeć Ech i zrozum tu kobiete
    Ja wierze , że Ci się uda Powodzenia 3mam kciuki
    I faktycznie dieta 1000-1200 kalorii jest najlepsza

  8. #8
    Brunchilda8 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    13-05-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Z tego co piszesz rzeczywiscie widze, ze mnie rozumiesz.
    Jak Ci sie udało juz tyle schudnac i w jakim czasie?
    Wiesz, ze jestesmy sasiadkami?

  9. #9
    chybaty jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    16-01-2006
    Mieszka w
    Dąbrowa Górnicza
    Posty
    4

    Domyślnie

    Udało się , sama nie wiem jak
    Dieta czyni cuda i chyba przede wszystkim wiara , że się uda, że tym razem się nie poddam
    No i pomoc rodziny pewnie też
    Sasiadki ? tzn ? nie kojarze tej miejscowości

  10. #10
    Brunchilda8 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    13-05-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    A w jakim czasie udało Ci sie z tych 91 zjechac?
    Ja jestem z Gdanska, ta miejscowosc to blad

Strona 1 z 2 1 2 OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •