Strona 15 z 16 PierwszyPierwszy ... 5 13 14 15 16 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 141 do 150 z 158

Wątek: ninka zrzuca 66kg z dietą SB :-)

  1. #141
    Lercia jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    19-01-2005
    Mieszka w
    Legnica
    Posty
    1

    Domyślnie

    Ninuś,Ty teraz troszkę odpocznij,wiesz, zdrowie jest wazniejsze.A że 1,5 kg przybyło to przecież u Ciebie tak zawsze "przed".
    Patiag, oczywiście ,że gestapo czuwa.Tylko dlaczego chodzisz przybita?6,5 kg to mało???Nie przesadzaj moja droga.Pomyśl,że ja teraz tyję i ile ja później będe miała do zrzucenia!! O ile oczywiście zacznę ostro przeginać.
    Robię teraz dziewczynki przerwę,bo mąż wraca.Jadę dziś do Krakowa po niego.Dobrze że wyjeżdżam na noc bo gdybym miała jechać w taki upał to ...to....sama nie wiem.

  2. #142
    Awatar Rewolucja
    Rewolucja jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    13-07-2005
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    321

    Domyślnie

    Ninko dużo zdrówka dla Ciebie i rodzinki. Pamiętaj, żeby dużo pić, żeby się nie odwodnić.


    Podziel się z nami swoimi przepisami - Dietkowa Książka Kucharska





    Tu byłam Tu jestem
    PODZIEL SIE Z NAMI SWOIMI PRZEPISAMI
    Pamiętaj że ciacho to tylko minuta w ustach, godzina w żołądku, a całe życie w biodrach...

  3. #143
    Guest

    Domyślnie

    Ninko,dużo,dużo zdrówka dla ciebie i reszty rodzinki!!!Też pech,chorowac w taka pogodę.Pozdrawiam gorąco!

  4. #144
    Birdget jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    16-01-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Ninka Słoneczko zdrowiej szybciutko

  5. #145
    BEASTAD jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    13-05-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Witaj Ninuś.
    Niestety, ten komunikator to na razie odpada. Mam zbyt wolnego neta - (z orange na laptopie ) i podobno się nie da.
    Bardzo się cieszę, że dalej dzielnie walczysz, a kaszanką z grilla wcale się nie przejmuj. Wiesz, ostatnio postanowiłam, że jeden dzień w tygodniu będę miała na małe kulinarne szaleństwa. U mnie czerwiec jest bardzo imprezowym , urodzinowo-imieninowym miesiacem i ciągle są jakieś okazje do świętowania . Stwierdziłam, ze nie dam rady utrzymać diety i żeby przypadkiem nie odpuścić całkiem po pierwszym grzechu, zalegalizowałam imprezowe podjadanie od czasu do czasu. A efekt? Waga spada, powoli, bo powoli ale spada, a świadomość, że i ja mogę czasem zjeśc kawałek mięsa z grilla, albo kawałeczek ciasta jest bardzo motywująca. Poza tym jestem już na etapie kiedy potrafię poprzestać na jednym kawałku co kiedyś było nierealne.
    Niestety, zbliża się koniec czerwca, a ja nie osiągnęłam zaplanowanej wagi i paradoksalnie obwiniam za to czas, w ktorym katowałam się dieta dużo poniżej 1000 kcal, rowerkiem, siłownią , a waga nie drgnęła. Tak przez 4 tygodnie. Teraz jem troszkę więcej, poprawił mi się nastroj i chce mi się żyć , a do tego z każdym dniem jestem odrobinkę szczuplejsza.
    Sen z powiek spedza mi jednak perspektywa szybkiego powrotu męża :P Nie żebym nie czekała na niego z utęsknieniem, przeciwnie, już nie mogę się doczekać, ale każdy jego powrot wiąże się z powrotem tak trudno utraconych kg. Zaczynają się drineczki, ciasteczka, prawdziwe obiadki i wypady do knajpek. A moją silną wolę szlag trafia
    Może tym rzem będzie inaczej...oby

    Pozdrawiam cieplutko i trzymam kciuki.

  6. #146
    patiag jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Poznań
    Posty
    1

    Domyślnie

    Heloł
    Lerciu kochana "ciężarówko" chodzę przybita nie z powodu wagi a tak jakos - nie wiem z czego to wynika. na ogól jestem wesola i nie wiem co to doły a na tej diecie cos takiego mnie dopada. I nie wiem z czego sie to bierze poprostu nic mnie nie cieszy. Jak Twoje zdrowko lerciu? Duzo sie obzerasz?? jak sie wykluje malenstwo juz my Cie przypilnujemy Zreszta po ciązy swietnie sie chudnie pójdzie Ci jak z płatka

    beastad....dasz rade, zamiast drineczkow pij nmoze czerwone winko rozcieńczone troche z wodą. Chociaz po alkoholu to sie ma apetyt podwójny. Przynajmniej ja tak mam. Mi sie wydaje , ze na kilka szalenstw powinnas sobie pozwolic , chocby w nagrode za to co schudłas. ( gestapko zaraz mnie ochrzani zapewne , juz widze ten paluszek grożacy) Tak czy siak trzymam kciuki za rozsądek

    Ninko jasny gwint- ile to chorobsko Cie trzyma? Wracaj szybko do zdrowia i do nas
    Nie potrafie sie oprzec i codziennie rano właże na wage. Dzisiaj na wadze mniej od pierwszego dnia o 7,100 kg. Skora mi sie zrobila luznista i wczoraj zaliczylam pierwszy masaz na tych urządzeniach roltix czy jakos tak. na dupke dzisiaj ledwo siadam, ale jak Babcie kocham widze juz po pierwszym razie ze to cialo jest inne. A bede na to zasuwala 3 x w tygodniu , bo jak wiadomo na DC nie mozna cwiczyc.
    Buzialki dziewczynki, trzymam kciuki za Was

  7. #147
    BEASTAD jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    13-05-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Patiag, ja niestety też waże sie codziennie, a właściwie to kilka razy dziennie. Za kazdym razem jak przechodzę ko/lo wagi to na nią włażę
    Dzięki za ciepłe słowo, a kciuki za rozsądek bardzo się przydadzą, bo tego nam chudym inaczej najbardziej brakuje, prawda?

  8. #148
    Awatar bella115
    bella115 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    04-07-2005
    Mieszka w
    Łódź
    Posty
    2,251

  9. #149
    Awatar katson
    katson jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    03-01-2005
    Posty
    514

    Domyślnie

    Ninko jesli nic prawie nie jesz a waga poszla w gore to napewno nie tluszcz tylko woda nie ma co sie martwic bo jak woda odejdzie to zobaczysz ze nie tylko nie pzytylas ale nawet schudlas


  10. #150
    Guest

    Domyślnie

    Czy ktoś widział Ninkę???

    Ninko,spokojnej niedzieli!!!

Strona 15 z 16 PierwszyPierwszy ... 5 13 14 15 16 OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •