Tak jak w temacie, chce zmienic swoje zycie i nie chodzi tu tylko o odchudzanie.
Czuje sie okropnie, taka samotna ,smutna, nie wierze w ogole w sibie, nawet nie wiem czy sie lubie.
Chciałabym przede wszytskim schudnac.
Wiem, ze to nie jest klucz do szczescia, ale czuje, ze wiele by mi to dało.
Mam nadzieje, ze załozenie wlasniego watku mi pomoze i, ze ktos bedzie tu zagladał do mnie, albo przyłaczy sie, co by mnie jeszcze bardziej ucieszyło.
Mam 22 lata i 20 kg do zrzucenia .
Pozdrawiam