Activia, ja też króciutko: i nawzajem!
Activia, ja też króciutko: i nawzajem!
Activio, rzeczywiście plany mamy podobne - ale Ty masz o wiele większe szanse na ich realizację, niż ja. Na poczatku, jeśli solidnie weźmiesz się za dietowanie - kilogramy spadają szybciutko. Im później - tym wolniej, niestety. Dlatego szczerze Ci życzę wykonania całego 7,5 kilogramowego planu - nic tak nie mobilizuje, jak sukces
Przeczytałam sobie Twój wątek, widzę, że na moje przekornie na początku zadane pytanie: dlaczego chcesz schudnąć, odpowiadasz coraz pewniej i coraz świadomiej. I o to chodzi. Poza tym widzę, że dieta ładnie Ci idzie. Tylko te słodycze.. Wiesz, tu Ci nie odkrywczego nie powiem, ale jeśli to i w Twoim przypadku nałóg, to rada jest tylko jedna - całkowita abstynencja. I nie ma tak, że jedna kosteczka, albo mały batoniczek. Nie. Opcja zerowa jest najlepsza, bo wtedy przynajmniej wiesz na czym stoisz. Przerobiłam to na własnej skórze i w sumie - polecam, bo pół roku trzymania się z daleka od słodkiego wyszkoliło mnie tak, ze już wiem, że można zjeść JEDNO cisatko i na tym poprzestać.
trzymam kciuki i pozdrawiam!
Jestem cała opuchnięta,apetyt strasznie" urósł"-to znak zbliżającej @.Powiem szczerze jest mi bardzo ciężko.Normalnie na taki stan zjadłabym tabliczkę czekolady i po sprawie.Zaledwie trzy dni jej nie jadłam ,a śni mi się po nocach
To, co zamierzasz robić ,rób dla siebie-nie przeciw sobie.
Wyczytałam;
Niezbędnym elementem jest ruch.
Wspomaga odchudzanie,poprawia samopoczucie....Jeden wybierze aerobik lub taniec,a inny codziennie długie spacery i tak powinno być.Nikt nie powinien katować się ćwiczeniami,które są wbrew jego naturze.Nienaturalne to i nieskuteczne.
Bella -to ja codziennie rano zaglądam do ciebie,żeby naładować akumulatory
Merle -o! 6 kg w dól to świetny wynik !Gratuluję!Szukałam twojego pamiętnika ale nie znalazłam
Bewik -dzisiaj zrobię sobie piling kawowy
kefa -
Hybris -ten mój 7 kg plan nie jest taki pewny w wykonaniu.Mam bardzo zwolniony metabolizm i teraz chodzi o to ,żeby go "rozruszać ".Jedzenie 1 lub 2 razy dziennie daje o sobie znać .Stąd tak ważne dla mnie jest ustalenie stałych godzin posiłków !
Hi Activia, nie możesz teraz poddać się czekoladzie, bo właśnie zaczynasz się od niej uniezależniać. jesli tylko weźmiesz choć kostkę, to wrócisz do niej w tempie lawinowym, jednak spokojnie, za jakiś czas bedziesz mogła się nią delektować. Tylko teraz wytrwaj, bo inaczej będziesz miała wyrzuty sumienia czy poczucie straty dietkowych dni. Jesteś dzielna i dasz radę, w razie wątpliwości wchodź na forum i pisz, czytaj, to bardzo pozwala odwrócić uwagę od jedzenia, a skoncentrować ją na celu, jaki sobie wyznaczyłaś. Trzymaj się! :P
Zamiast czekolady zjedz sobie kilka suszonych owoców, albo ostatecznie możesz sobie pozwolic na kakao.. czasem dobrze sobie to czymś zastąpić, bo w końcu rzucisz się na nią jak... lwica na ofiarę
co do ruchu, absolutna racja róbmy, to co najbardziej lubimy
Żeby "nie zezreć" czekolady poszłam sobie z butelką wody mineralnej i 1,50 zł( na następną ) na spacer.Przeszłam 5 km i nawet mi w głowie czekolada Pić ,pić !Miednica zimnej wody na nogi to to co mi w tej chwili potrzeba.
Brawo Actvia. :P
Ackivia, ciesze sie, ze masz taka wspaniala belle, bo daje wspaniale radyJa tak walcze z moim uwalnianiem sie od fajek , ale widze, ze identycznie musze robic z jedzeniem a w szczegolnosci ze slodyczamiTylko teraz wytrwaj, bo inaczej będziesz miała wyrzuty sumienia czy poczucie straty dietkowych dni. Jesteś dzielna i dasz radę, w razie wątpliwości wchodź na forum i pisz, czytaj, to bardzo pozwala odwrócić uwagę od jedzenia, a skoncentrować ją na celu, jaki sobie wyznaczyłaś.
A ten spacer z woda mi sie bardzo spodobal. Przyjemne z pozytecznym
Trzymaj tak dalej
Nie wiem co mam pisać ?Diete trzymam .Samopoczucie kiepskie Ostatni dzień urlopu.Zabiorę się za porządki.
Bella-
Magpru-
Bewiku-
Hi Activia, co u Ciebie? Jak nastawienie na dzisiejszy dzień?
Zakładki