Wersja do druku
Ech :roll: czemuż tonie może być tak ze chudniemy wszystko w miesiąc a potem już bez kłoopotu utrzymujemy wagę ?? Nie istniałby efekt jojo, żadne kompulsy :roll:
ależ piękny bylby wtedy swiat :roll:
Kuba nie łam sie, jedz tak ładnie jak do tej pory. Silny jesteś, nie ?? Kryzys ma to do siebie, że w koncu mija :roll:
Pozdrawiam :D
Mały bonus na wieczór...nudziło mi się...
Gdybym był postacią z South Parka wyglądałbym tak :
http://img164.imageshack.us/img164/1580/telent2.jpg
:twisted:
:)
a ja tak
http://img142.imageshack.us/img142/1...anaminidj5.jpg
(hehe.. image sprzed kilku lat.. więc raczej przydałby się update)
ja chyba też tak samo :lol: :lol: :lol:
Nie wiem czy jest taka postać, ale ja bym była zmasakrowana- zmęczona ;)
Ja dzisiaj podobnie mam. Padam na twarz...kwestia niewyspania i dołka egzystencjalnego ;) Dzień dietkowy, nadal nie zajadam gorszego samopoczucia...Cytat:
Zamieszczone przez Westalka
:oops: :oops: No Dzioobek!!!! Wcale, że nieprawda!!! :oops: :? :lol:Cytat:
Zamieszczone przez DziOObek
Ja byłam zmęczona po zakupach ;)
Hej, Kuba, co za dolek? Bierz lopate kolego i czym predzej go zasypuj! Swiat jest taki piekny, szkoda sie przed nim chowac w jakims dole! :lol: :lol: :lol:
A ten wzor to jest dla ludzi z prawidlowym metabolizmem, nie dla takich co sobie go spaprali przez diety-cud :wink: :lol:
To rozumiem...zakupy potrafią mnie w godzine tak zmęczyć, że cały dzień kompletnie nic mi się nie chce ;)Cytat:
Zamieszczone przez Westalka
Kubo- ja też się szybko po zakupach męcze, a wczoraj pobijałam rekord- 3h na placu :shock:
kuba zakupy męczą ciebie bo jesteś facetem :D Ladnie chudniesz odchudzamy się mniej więcej tyle samo ..też mam dołki a największe wtedy gdy pomimo dietki waga stoi!! pozdrawim
to ja chyba jestem dziwna, bo zakupy lubie :D :D :D nie lubie tylko takich kiedy nic nie kupie, wtedy mam stanowczo zly humor :twisted: :twisted:
ja zakupy uwielbiam po prostu :twisted:
mój chłopak się śmieje, że ja bym bez diety i zakupów chyba umarła :P :P :P
tylko nie lubię chodzić z nim po castoramie, praktikerze itd :roll:
Oj to szybko was zakupy męczą :D
Ja ostatnio od 9.30 do 18 na zakupach byłam ;) Padłam na twarz jak wróciłam :D
Kuba , mam nadzieje , ze lepiej z humorem i dołek zakopany ;)
Pozdrawiam ;]
Dołek nadal jest ale staram się o tym po prostu nie myśleć. A zakupów to ja nie lubię kompletnie żadnych. Nawet w Praktikerze :) Wszystko co się tylko da kupuję przez necik, ciuchy w najbliższym sklepie gdzie znajdę coś dla siebie, nie znoszę przymierzalni, łażenia, tłoku, duchoty...bleh :P
czesc Kuba :)
choc czasem nie pisze, to zerkam do Ciebie i trzymam kciuki- czemu Ty jestes taki dobry w tym dietkowaniu? Nawet jak Ci nie wyjdzie, to i tak nie powoduje to zapasci w Twojej diecie...!
a ja zakupy uwielbiam - dzis wydalam mnostwo kasy na kosmetyki- nie chce kupowac ciuchow bo wciaz mam nadzieje, ze schudne, ale za to zafundowalam sobie mega drogie masło do ciala i oprocz wyrzutow sumienia, ze nie chudne, doszly wyrzuty sumienia, ze przepuszczam kase... ;) ale ono taaaaak pachnie!
buziaczki
Kwestia podejścia po prostu :) Zdaję sobie sprawę, że żeby przytyć 1kg muszę zjeść i nie spalić 7000kcal. Więc od zjedzenia nawet całej sporej pizzy (około 1200-1500kcal) przytyć się nie da ! O ile oczywiście to jednorazowy wybryk :) Tak więc nie łamać się, głowa do góry.Cytat:
Nawet jak Ci nie wyjdzie, to i tak nie powoduje to zapasci w Twojej diecie...!
witaj Kuba :wink:
Kuba nie warto tracić dobrego na humorku na dołowanie, niestety problemy egzystencjalne potrafia dokumentnie zepsuć dzien albo mi to już miesiąc, pomyśl sobie jutro tez jest dzien, co mogłem zmienić to zmieniłem, a co nie zalezy od ciebie to juz odpuść, bo tak własnie jest. nie warto tracić energii na coś co nie zalezy od nas. Czasy ssą niestety pod tym wzgledem paskudne ale bedzie lepiej, przesyłam buziaczki i nie martw sie napewno jest jakies wyjscie z sytuacji, a moze nie jest az tak zle jak nam sie czasem wydaje :wink: :wink: :wink:
pozdrawiam i życzę miłego dnia
czesc kuba mam pytanie- chce sobie kupic wage elektroniczna, powiedz mi prosze jak sie nazywa Twoja, czy jestes z niej zadowolony itd.
pozdrawiam cieplo!
kuba: no właśnie :) i takie podejście się chwali :P
ja jestem tego samego zdania i choć waga nie spada z taką prędkością jak u Ciebie, narazie jestem z takiej diety zadowolona :P
yazoo: ja mam wagę firmy tanita i jestem bardzo zadowolona. ale niestety one tanie nie są, ja mam tylko taką z pomiarem tłuszczu, ale są jeszcze bardziej zaawansowane, które mierzą też poziom wody :)
witaj agassi :) dzieki za informacje, poczytam sobie o tej wadze :) mi zalezy po prostu zeby byla elektroniczna -zeby wynik byl dokladny...
bo ja mam takiego trupa, co jak sie waze i stane w jednym miejscu to wynik rozni sie z tym kiedy stane o pare cm w lewo o jakies 2-3 kg! serio :) taki z niego trup
Oto moja waga :Cytat:
Zamieszczone przez yazoo
http://www.eldom.eu/photo/gwo100.jpg
Do kupienia chociażby tutaj :
http://allegro.pl/item164837618_prom...d_jksklep.html
Cena : 48 zł + przesyłka czyli kieszeni nie zrujnuje. Skala do 150 kg, podziałka do 0.1 kg, dokładność pomiaru ma margines błędu 0.4 kg co w tanich wagach jest dosyć małym błędem. Ja mam od maja i sobie bardzo chwalę.
Słyszałam, że rzeczy marki eldom nie są zbyt trwałe ;).
Ja mam beurera ;)
dzieki, przyjrze sie tym wagom i jakas na pewno wybiore ;) musze byc dokladna i skrupulatna! :) buziaki
Nie wiem, możliwe ;) Ja mam w domu 3 produkty tej firmy - dwie wagi i jakieś cudo do robienia innych cudów z włosami i jak na razie wszystko chodzi jak talala ;)Cytat:
Zamieszczone przez Westalka
Obmierzyłem się i zważyłem...sum up niedługo :)
Wiecie, można kupiić drogi sprzęt i miec pecha, bo sie moze ciągle psuc, a mozna kupić tani Eldom czy Clatronic i będzie slużyl długie lata.
Ja mam jakąś no name, babcia kupiła mi w Lidlu. Waży dobrze, nie narzekam. Ale nie ma żadnych pzeliczników, ani innych bajerów. I nie jest taka ładna jak ta Kuby.
Ale jakbym miała szklaną wagę, to moje dzieciątko pewnie juz dawno by ją rozbiło :roll:
pozdrawiam :D
14 II 2007 - stan po 112 dniach !!
Wzrost : 193 cm
Waga : 126,3 ( -1,9kg w ostatnim tygodniu ) [ -4,3kg w ostatnim miesiącu ] < -23,4kg od początku diety >
Pas : 118 cm ( -1cm w ostatnim tygodniu ) [ -4cm w ostatnim miesiącu ] < -18cm od początku diety >
BMI : 33,8 ==> -6,4 od początku diety
Średnia liczba kalorii na dzień : 1613
Średnia liczba kalorii na dzień (ostatni tydzień) : 1443
Skuteczność ( ilość dni, w których udało się zejść poniżej 1500kcal ) : 94/112 ==> 83,9%
Skuteczność ( ostatni tydzień ) : 7/7 ==> 100%
Skuteczność planu : 23,4 kg / 54,7 kg ==> 42,7%
http://img264.imageshack.us/img264/7...007wagamh1.jpg
Noooo :) Po małym spadku formy z zeszłego tygodnia gdzie spadło tylko 0,5 kg tym razem wracam do gry :) Prawie dwa kiloski to świetny i bardzo satysfakcjonujący mnie wynik :) W tym tygodniu może być mniej bo jutro tłusty czwartek ale co tam...tragedii nie będzie hihihi :) Jeszcze odrobinkę i będę w połowie drogi...a potem...z każdym kilogramem będzie bliżej niż dalej !
:shock: Jestem w szoku! Kuba, trzymasz fason! :D Gratuluję kolejnych sukcesów, normalnie wymiatasz! :D
Gratuluję :D piękny wynik :mrgreen: cieszę sie razem z tobą :D
A pączkami sie nie przejmuj. Gwarantuję ci że jesli poprzestaniesz tylko na pączkach to ani deko nie przytyjesz :D o ile to potrwa tylko jeden dzień :D
poza tym przypuszczam ze nie dasz rady zjeść więcej niż 10 :lol: :roll: dasz ??
heh, w real jest teraz taka promocja- kup 24 pączki, 24 dostaniesz gratis :P
właśnie się zastanawiałam ostatnio z babcią czy Pawła rodzina (6 osób- prawie same chudzielce) dałaby sobie radę z tymi 48. i chyba tak :roll:
u nich jak tłusty czwartek, to musi być na całego :P u mnie pewnie będą 4 pączki na rodzinę :P ale może jeszcze jakiś się skapnie :P
kuba: super! gratuluję i oby tak dalej :D
Dla mnie tak dietkujesz kochanie:P ?:D
Kubus, super wynik! Gratuluje bardzo, bardzo! I serducho dokladam :lol:
http://i80.photobucket.com/albums/j1...usia/heart.jpg
Dobrze, ze tutaj nie ma tlustego czwartku, bo paczki to lubie, oj lubie...
Gratulejszyn Kuba;-)
ładny wynik ,byle tak dalej.
Kubus,gratuluje :)
Mowisz,ze nie przyszalejesz w tłusty czwartek?Podziwiam :wink:
Ja przechytrzyłam moja chec na słodkie tłustosci.Zjadłam pół paczka dzisiaj.
Teraz mam takiego kaca moralnego,ze jutro nie zjem zadnego.
Alez ja jestem sprytna 8)
Zrzucaj te kilosy i badz dalej mym natchnieniem :wink:
Pozdrawiam cie serdecznie :)
Oh. To jutro tłusty czwartek jest... :?
Mam wagę Philipsa, ale jest stara i trzeba się nieźle nagimnastykować, żeby ją włączyć... :? A Twoje wyniki są imponujące... :)
Martii wyniki jak wyniki :) Jestem pewien, że każdego, absolutnie każdego z tego forum stać na podone wyniki...oczywiście proporcjonalnie mniejsze bo wiadomo, że lżejszy chudnie wolniej. Kwestia wiary w siebie i samozaparcia !
Hej Kuba, zaglądam do Ciebie od jakiegoś czasu i oczywiście jak większość osób zaglądających tutaj podziwiam :)
Napisałeś o wierze w siebie i samozaparciu, mnie jakoś tego samozaparcia ostatnio brakuje :oops: i chyba zaczynam tracić wiare w siebie, ale naprawde aż miło poczytać jak tak ładnie zrzucasz te kilosiki :):):)
Pozdroofki :D
Liczba pączków w tłusty czwartek :
6, słowem ... s z e ś ć :)
Przegiąłem lekko ale idziemy dalej...grunt to się nie poddać :) Aha cieszę się, że te 6 pączków to nie było po prostu rzucenie się na żarcie tylko po prostu miałem ochotę i sobie pozwoliłem o ! :)
^^'' a co to jest 6 pączków dla faceta :) Podładowałeś baterie, następna wyżerka na Wielkanoc! :D