Znowu sie znalazlam!!! oj dzialo sie w tym tygodniu dzialo. Spedzilam czas na organizacji zycia domowego i pelnego zatrybienia. Najgorsze jest to ze dzieci w mig zalapaly o co z ta szkola chodzi tylko ja zostaje w tyle...W piątek jak wróciłam z pracy to sie zastanawiałam który to juz tydzień pracuje. Załamalam sie jak uprzytomniłam soebie ze to dopiero skonczył sie pierwszy!!!!Nikt nic nie słyszal czy "Romcio" nie planuje jakis szybszych wakacji??
A teraz do rzeczy....6 leci i coraz bardziej mnie męczy to chyba dobry znak. Bylam u mojego lekarza który stara sie doprowadzic moj kregoslup do stanu uzywalności i byl pod wrazeniem. Doslownie to brzmialo:" Pani Lidko jestem pod wrazeniem pani gorsetu mięśniowego". Nawet nie wiecie jak mnie to ucieszylo. Nie widzial mnie dwa miesiace z hakiem czyli dokładnie tyle ile trwa moja dieta. Kilogramami sie nie zachwycil (ale wybaczam mu to ) ale spodobaly mu sie moje miśnie Polecil mi jeszcze popracować nad "brzuszkiem" ale grzbiet i posladki są dobre!! Mam nadzieje ze juz za pare tygodni bedzie i w tym miejscu ok. Oczywiście 7 dalej nie widze ale jak w tym tygodniu tego nie zrobie to chyba zaczne sie glodzić . A brakuje mi naprawde juz kilkunastu deko i jeszcze z kilkadziesiat zeby sie utrwalilo. Chyba sie ta siodemka zaczarawola albo co....

Kardloz nie nabijajaj sie ze mnie!! powiedzialam to u ciebie bo mialam nadzieje ze nie wszyscy doczytaja!!!

Didi i jak ci w tej szkole cooo??? odliczasz juz do pierwszej dluzszej przerwy?? moje dzieciaki juz do wakacji odliczaja ale mnie to przeraza, wole jakis blizszy termin....

Bewik juz lece do ciebie sprawdzic czy jedziesz z ta szósteczka...