aż zazdrość mnie bierze, jak czytam o PIERWSZEJ poważnej wpadce od początku odchudzania! czyli po prawie ilu? trzech miesiącach? i to w dodatku odrobionej intensywnym ruchem!
Kardloz! jesteś guru! :)
Wersja do druku
aż zazdrość mnie bierze, jak czytam o PIERWSZEJ poważnej wpadce od początku odchudzania! czyli po prawie ilu? trzech miesiącach? i to w dodatku odrobionej intensywnym ruchem!
Kardloz! jesteś guru! :)
To samo chciałam napisać co Toft...gdyby tak wyglądały moje wpadki to już bym ważyła z 30kg ;p
Kardloz co to za wpadka 5 wafelek :lol:
Od czasu do czasu mozna przecież sobie pozwolić na małe odstępstwo od diety :P
I do tego wszystkiego jeszcze wszystko spaliłaś na rowerku, podziwiam szczerze :shock:
Trzymaj się :P :!: :P
http://members.lycos.co.uk/stuardek/...ie/linia11.gif
Hmm no najlepszym się zdarza :D :P
Ale takimi rzeczami nie można się załamywac [;
Najważniejsze , ze już spalone na rowerku [;
No i tyle ztej Twojej "wpadki" :P
Pozdrawiam :D
Witaj pozdrawiam cieplutko i zycze udanego weekendu
Witam :D
Ach te wafle, czemu kuszą :twisted: najważniejsze że opanowałeś się i nie przyszly Ci glupoty do głowy dalej się obiadać :)
Silny z Ciebie facet i już :D
pozdrawiam
Kardloz wafelki to nic!!a co ja mam zrobic z pudlem czekolady gorzkiej która lezy na MOJEJ połce w lodówce??!! walcze z nia...............a po wadze mojej widac ze walka jest jakos malo wyrównana.. :D a ten twój rowerek to mi sie juz śni po nocach...
A ja zjadam codziennie kilka tafelków gorzkiej czekolady i nie mam żadnych wyrzutów sumienia, wprost przeciwnie - popełniam ten grzeszny czyn z pełną świadomością! :lol: :lol: :lol:
Kardloz, pozdrowionka! :D :P
Witajta dziewuchy 8) , dzisiaj zaliczylem dobry dzien z jedzonkiem bylo tego z 1200-1300 kcal zostawilem sobie maly zapasik bo w piekarniku zona piecze szarlotke - na ta okolicznosc policzylem ile kalorii mialy wszystkie produkty do niej uzyte i wyszło mi cala taka duza blacha ma masakratyczne 6200kcal :!: :!: jak sie upiecze to oblicze jej powierzchnie w cm2 a później oblicze kalorycznosc 25 cm2 czyli jednego kawałka :P
Ciesze sie z rowerkowania - wychodzi mi że spalilem dzisiaj na rowerku 800kcal, zamierzam dobic jeszcze na stacjonarnym do conajmniej 1000...nie jest źle tym bardziej ze w poniedzialek powinna dojsc zakupiona na allegro waga elektroniczna :)
Jutro grill u rodziców musze wiec zjesc odpowiednio mniej na śniadanko i obiad zeby go zmiescic :)
Kasia Cz. : no prosze recydywistka :P
Lideczkabis: pudło zutylizować albo rozdać biednym anorektyczką;)
glimmy: kusza bo chyba dobre, mnie nie zalamaly to ze je zjadlem ale to że rzucilem sie na nie i że to byla chwila, dobrze ze sie skonczyly
chybaty: mówisz żeby sie nie zalamywać? spróbujemy :)
anamat: 5 to malo a jaki jest twój rekord ?:D
toft , Nantosvelta: Guru mówicie?? ale jeszcze nie palicie świeczek przy moim obrazku? :P
buttermilk: no z tego wiekszego limitu to sie najbardziej ciesze tysiak by mnie chyba zabił:)
katson: świeta prawda wpadki mozna miec ale najlepiej je zaplanować 8)
ewunia31: dzieki za życzenia narazie sie sprawdzają :)
Heh Kardloz, jeszcze sobie nie zasłużyłeś na świeczki, zobaczymy za pare lat jak utrzymasz wagę ;) 8)