-
Blacha szarlotki leży sobie spokojnie w kuchni i jest pędzlowana przez dzieciaki, mnie liczba kalorii skutecznie od niej odrzuca.
Wczoraj zjadlem 1 kawaleczek , dzisiaj do kawy drógi i to wszystko, jesli jutro po pracy coś zostanie to zjem trzeci kawalek choc obawiam sie ze moge nie doczekać - ale rozpaczać nie będe
Dzisiaj bylismy u rodziców ale grila nie było zamiast niego mama zrobila swoje pyszne gołąbki a w lodówce byli rewelacyjne pierogi ruskie - dzieciaki zachwycone.
Ja zjadlem na kolacje jednego gołąbka bez sosu i 3 pierożki.
W sumie mam dzisiaj zjedzonych niecale 1200 kcal mam wiec w razie czego miejsce na jabłko albo szklanke mleka :)
Podziele sie z wami o czym ostatnio myślą Kardlozy - myślą o swoim wlasnym domku, dokucza nam juz mieszkanie w bloku i strasznie chcielibysmy miec cos wlasnego nawet malutkiego - podobają mi sie domki w systemie kanadyjskim (drewniane, szkieletowe) Gdybym mial dzialke juz bym sie za taką budowe brał, a tak przy okazji ma ktoś z forum jakies doswiadczenie odnosnie domków kanadyjskich?? moze ktos mieszka w takim? albo zna kogos kt sie wybudowal - bylbym wdzieczny za wszelkie informacje .
No nic dosyc tych marzeń ubieram gatki w tyłko-ochraniaczem i ide ujeżdzać moją magnetyczą klacz :P
-
5x5 centymetrów?? Ma aż tyle kalorii??????? Ufff...koszmar :shock:
-
Kardloz- z tego co wiem, to tego typu domki się buduje szybko (rekord to pare godzin), ale są bardzo nietrwałe.
-
Kardloz, jesteś dla mnie ogromnym autorytetem w dziedzinie odchudzania.
tu i tu jest trochę informacji o tych domkach, ale pewnie już szukałeś w necie.
dobrej nocy!
-
Własny domek... :wink: moje marzenie , my też sie przymierzamy do własnego domku ale jak na razie zostaje to w swerze marzeń. :roll:
Fajne te domki w systemie kananadyjskim :P
http://www.haas.pl/img/63092c09.jpg
Taki by mi wystarczył :D
-
Nan: trwalosc domku w technologii szkieletowej jest określana na 100-150 lat - kobieto po co mi trwalszy dom?? 8) za 100lat nie będą żyły już moje dzieci a wnuki jesli sie doczekamy moga wziąśc spychacz i wybudowac w tym miejscu nowego kanadyjczyka :)
anamat: marzenia się spełniają, my jestesmy na etapie szukania działki
toft: dzieki za informacje napewno z nich skorzystam a co do autorytetu to nie wiem czym sobie na niego zasłuzylem - moze tak za 15kg ale teraz e chyba za szybko:)
emkr: no szykuje sie na maly szok przy warzeniu na nowej wadze i to raczej na in minus, ale co tam przezyjemy
tagotta no zjedzenie 1/3 blaszki to w starym zyciu byl zaden problem - az strach sie bac :)
-
Jak chcesz to o domkach szkieletowych mozemy pogadac (np. skype wiktoria_a) - tu w AU tylko takie buduja. A my wlasnie odebralismy plany i za troche bedziemy ruszac.
-
Kardloz- może i tyle wytrzymają, potem się rozpadają tak?? Ja chcę też wybudować dom, ale zwykły, który posłuży się jeszcze następnym pokoleniom :). Ja studiuje historię sztuki, więc pewnie kupę kasy wyrzucimy na "dekorację", a że preferuje styl klasyczny, a nie widzimisie futurystyczne to już się zastanawiam nad kolumnami na ganku...greckie będą zbyt proste i powszechne...może zastosuje skręcone barokowe?? :twisted: . Ahh...pomarzyć dobra rzecz ;)
A małemu puttowi, co trzyma kosz z owocami chyba nikt się nie oprze?? :P
-
dobrego, dietkowego dnia, Kardloz! :)
-
dzieki ze ze mna jestes :D
chciałam wejs do wszystkich a u mnie sie nie włacza czekałam 15 min na otwarcie stronki :( jutro mam wolne w koncu musze odpoczac i pozałatwiac kilka spraw pozdrawiam