Ehhh ... Wiem jak to jest z tym codziennym ważeniem się. Mam na tym tle bzika . Ciesze się ze Twoja waga pokazuje coraz mniej ....Zobaczych niedługo będzie 7 z przodu :)
Wersja do druku
Ehhh ... Wiem jak to jest z tym codziennym ważeniem się. Mam na tym tle bzika . Ciesze się ze Twoja waga pokazuje coraz mniej ....Zobaczych niedługo będzie 7 z przodu :)
Gratuluje Agniecha oby tak dalej a fotki zarąbiste widac różnice nie ma co .
A z ważeniem to nałog taki sam jak to forum hehehe ,przestałyśmy jeśc to teraz mamy inne uzależnienia ale te są nie groźne :)
W każdym razie nie tak groźne jak jedzenie któe prowadzi do otyłości :)
Pozdrawiam i nie zarywaj nocek :-)
Witaj :lol:
No to widze ze juz zdecydowanie z gorki....Tylko patrzec jak chudziutka siodemeczka sie pojawi :lol:
Pozdrawiam :lol: Tak trzymaj :lol:
Hej Agnieszko i ja sie ciesze, ze Twoja waga leci w dół
Oj jak ja bym już chciął dochodzic do "7"
pozdrawiam
Dzięki :oops: jak skończe robic taki swój prywatny albumik-przed i po- to może więcej sie odważe takich porównawczych fotek dac..zobaczymy:)
Buźka!
Dzieki za wizyte u mnie...:) W wolnej chwili wglebie sie w Twoje wacicho, bo ktos tam 7 Ci wrozyl, czyli atrakcyjny dla mnie watek jak najbardziej :D No i zycze powodzenia na sesyji 8)
Hej :) bardzo ladne fotki naprawde :) ladna buzka :) moze sie tez kiedys odwaze swoje pokazac :P i gratuluje spadku wagi :) nie damy sie przeciez :P
Pozdrawiam i trzymam kciuki :)
Polecam Wam adres http://www.*****************/index.php gdzie mozna obliczyc np swój % tłuszczu, ilość potrzebnych kalorii(w normalnym-nie odchudzeniowym trybie życia oczywiście) itp
A oto moje dane-wklejam je w sumie bardziej jako forme 'dokumentacji' mojego dietkowania,więc przepraszam za te cyferki, ze tak sobie te statystyki tu powypisuję:)
wzrost-177cm
waga 82,9 kg
% tłuszczu: 31,83
BMI: 26,46- nadwaga
%BF - Procent tkanki tłuszczowej [Body Fat Percentage]:
Deurenberga formuła 1: 32.1%
Deurenberga formuła 2: 31.13%
Leon: 31.87%
Knapik [tylko dla mężczyzn]: -%
Gallager: 32.13%
Jackson-Pollock: 31.95%
Heritage study: 31.78%
Średnia: 31.83%
Granice wagowe według BMI dla podanego wzrostu:
Otyłość III stopnia: powyżej 125.32
Otyłość II stopnia: od 109.65 do 125
Otyłość I stopnia: od 93.99 do 109.34
Nadwaga: od 78.32 do 93.67
Prawidłowa waga: od 57.96 do 78.01
Niedowaga: poniżej 57.65
Prawiłowa waga dla podanego wzrostu/ % nadwagi weług :
Broca (normalna): 77kg 7.66%
Broca (idealna): 65.45kg 26.66%
Broca-Bmngsha: 67kg 23.73%
Lorentza: 63.5kg 30.55%
Amerykańskiego Towarzystwa Ubezpieczeń
(Wskaźnik wagi idealnej): 70.25kg 18.01%
Pottona: 69.3kg 19.62%
Średnia: 68.75kg
BMR [Base Metabolic Rate] - PPM [Podstawowa Przemiana Materii]:
Równanie Harris'a-Benedict'a: 1650.07kcal
Ulepszone Równanie Harris'a-Benedict'a: 1654.27kcal
Formuła szybkiego rachunku: 1823.8kcal
Formuła szybkiego rachunku z uwzględnieniem % tłuczu: 1763.2kcal
Metoda A: 1641.75kcal
Średnia: 1706.62kcal
Witaj Agnieszka":)) dziekuję za odwiedzinki u mnie i ciepłe słowa!!! Postaram się dzisiaj przeczytać wieczorkiem Twój wateczek i zostawić kolejny ślad po sobie :) Gratuluje juz osiągniętego wyniku... dużo bym dała by tak też :( mi szło
Pozdrawiam ciepło Wiola
Hej Agnieszko wpadłam tylko na chwilke :) widzialam wszystkie Twoje fotki :) no chcialam powiedziec ze efekt jest widoczny!!!! :D super wygladasz :) pol Cie nie ma :) pozdrawiam :)
Hej hej .... Zobaczylam sobie ten kalkulatorek . Fajna zabaweczka .... Tylko wiekszosci z tego nie rozumiem ....
Skorzystalam z tej stronki ;) dziękuję :*
na pewno skorzystam z tej stronki! jak bede miala ciut wiecej czasu :roll:
Na razie zostawiam pozdrowienia i uciekam :D
Cześć Aga! Ten kalkulator jest absolutnie wspaniały!!! :D Niestety to, co zobaczyłam, czytaj wyniki- powaliły mnie. Jestem wielorybem :cry: :cry: :cry: :cry: :cry:
Świetnie Ci idzie dietkowanie Agnieszko -gratuluję spadku wagi :D :D :!:
Bardzo fajny kalkulatorek :) pobawie sei jak bede miala troszke wiecej czasu bo teraz to nauka ble :/ Pozdrawiam i milego dietkowania :)
Trochę spóźnione :oops: , ale nie dałam rady wcześniej zajrzeć:):) WIELKIE GRATULACJE Z POWODU SPADKU WAGI:*:* Bardzo się cieszę i mam nadzieję, że dalej będzie już tylko lepiej:)
Czesc Aguś:)
Napoczątke przepraszam, za brak odwiedzin, który niestety sponsoruje BRAK CZASU :roll:
Oczywiście fotki widzialam, i powiem szczerze, ze widac ogromna rożnice naprawde!! Naprawde wyglądasz teraz świetnie, a dotego ładna Buźka:)
Więc życze zgrabnej 7 na przodzie tak niewiele już zostalo, ze napewno niedlugo ją już zobaczysz :) No i wogóle Gratuluje bo już prawie 20kg Ci ubyło to naprawde świetny wynik!! :D I Życze żeby reszta kilogramków leciała ładnie w dół, ale oczywiście powolutku, bez pośpiechu:)
A stronka rzeczywiście fajna:)
Trzymam Kciuki Kochana!!DuŻA BUŹKA :wink: :!:
RACHUNEK SUMIENIA:(ze strony startowej dieta.pl)
1. NIE GŁODUJ.
zdarza się...z zapomnienia i braku czasu wychodze z domu bez śniadania,zapomnę o obiedzie...
2. NIE LEŃ SIĘ.
zamiast robić to co do mnie nalezy regularnie,to ja zwlekam na ostatnia chwilę i potem makabra..a tyle czasu mineło między palcami..
6. NIE WAŻ SIĘ CODZIENNIE.
no właśnie...
11. NIE ŻAŁUJ SOBIE SNU.
po sesji tak zrobię
12. NIE ODMAWIAJ SOBIE WARZYW I OWOCÓW.
zapominam o nich
15. NIE IZOLUJ SIĘ.
tylko,ze ja ostatnio coraz bardziej kocham być sama..
20. NIE ZAPOMNIJ, ŻE ODCHUDZASZ SIĘ DLA SIEBIE.
a nie dla niego..żeby mu coś pokazac,udowodnić..(ale co mam udowadniać??)to,że ja siebie nie akceptuję nie znaczy,że inni tez tego nie robią..ach..
25. NIE ZBAWIAJ NIKOGO NA SIŁĘ I NIE ZMUSZAJ DO ODCHUDZANIA, DLATEGO TYLKO, ŻE TY TO ROBISZ.
tylko,że mi się 'włączyło'i chcę każdego grubaska odchudzać...oj głupia jestem...
no to tyle.dziękuję wszystkim za odwiedzinki u mnie:)
sunrise20,Matafleur,Zlosnica89,buttermilk,Poludnic a,luna64,zinna,madox,Ceinwyn,Agness85-miło mi bardzo,ze do mnie zagladacie:)
teraz mam mało czasu,ale postaram się dziś albo jutro poodwiedzać i Wasze wąteczki:)
buziaki!
ps-ale wichura była w nocy no nie? nam z dachu zerwało dachówek kilka i murek rozwaliło..ale to i tak malutkie straty w porównaniu z niektórymi...
papa
Agus :D dobrze ze zrobilas ten rachunek sumienia, teraz postaraj sie odbyc pokute tzn. pamietac o jedzeniu warzyw i owocow, nie opuszczac posilkow i wiecej spac :lol: Co do izolacji to ja tez kocham byc sama... a kiedys bylam niezwykle towarzyska osoba :roll: :wink: :D
Dziekuje za odwiedzinki:D fajny ten rachunek sumienia...wlasnie niby sie odchudzamy i wszystko powinno byc pieknie, ale bledy tez sie zdarzaja...wiekszosc moich grzechow pokrywalaby sie teraz z twoimi:)
Agnieszko powaliłaś mnie rachunkiem sumienia ...rewelacja aż sama musze zrobić cos podobnego ( tylko boję sie o wyniki) :oops: Niby wiem że owoce i warzywa to podstwa ...ale są dni ze mogą leżec mandarynki , jabłka a przechodze w kuchni obok i nawet nie spojrze tylko pakuję prosto do lodówki ...albo co gorsza po ciasto :oops: ( które mnie gubi) Z ważeniem mam problem .... codziennie rano "dosiadam" swojej wagi ( sprawdzam ile deko spadło na elektronicznej i to już choroba) :!: Ze snem nie ma problemu ..jestem śpioch !! nad dalszym rachunkiem musze popracowac .... :oops:
Pozdrawiam ciepło i dziekuję za odwiedzinki
Twój rachunek jest taki prawdziwy
wielw z niego mogłabym u siebie napisać
a wichura faktycznie była jak sie patrzy
mi drzewo zatarasowało wyjazd z domu i czekałam na pomoc
ale ogólenie najważniejsze ze chudniemy
ps. ja tez mam sesje
no to sie przespacerowałam porzadnie..po forum;)
wiecie-warto zrobic sobie taki rachunek sumienia..ale tak jak buttermilś napisala..nie mozna zapomniec o pokucie!!i trzeba naprawiac swoje błędy..a u mnie jak widać ich sporo..dodałabym jeszcze do nich kompletny brak aktywności fizycznej :oops:
Butterku-ja tez jestem bardzo, bardzo towarzyska osobą..ale najlepiej sie czuje w samotnosci..nie wiem dlaczego tak jest..
Glam-witaj-grzeszki sie powtarzaja,bo jednak wiele z nas czasem w odchudzaniu zapomina o rozumku-niby wszystko o odchudzaniu wiemy,a dietka swoje...
tvnstyle-ze snem tez nie mam problemu,bo sobie potem te nocki odsypiam:)ale i tak taki zwichrowany styl zycia nie jest korzystrny ani dla samej dietki,ani ogolnie dla zdrowia..tylko najgorsze jest to,ze ja..lubie tak zyc..ach..jak trudno jest zmienic wlasne przyzwyczajemnia...:(
kasiu-no to widzę,że u Ciebie tez niezle szalalo..dobrze,ze nie bylo wiecej strat!
dziekuję Wam wszyscy za odwiedzinki..dzis mam troche smutny dzien-moja ukochana mama wyjezdza i dopiero na Wielkanoc sie zobaczymy..a ja ją tak uwielbiam i uwielbiam jak jest w domku..bez nioej jest pusto,szaro i smutno..:(
na pocieszenie sama sobie wkleje zdjecie z moich ukochanych gór oświetlonych słoneczkiem..
http://www.superfoto.pl/zdjecia/foto...21798494_d.jpg
hej :) wpadam z rewizytą :) dziękuję za odwiedziny :) przeczytałam sobie kilka ostatnich stron Twojego wąteczku moja droga imienniczko i jestem pod wrażeniem :) będę Ci kibicować w Twojej drodze na szczyt :) pozdrawiam :):)
Nie smuć sie kochana Agnieszko :!: :!: Czas szybko minie i znowu zobaczysz mamę :!:
Na pocieszenie Twoje ukochane Tatry ...z przystojniakiem na dokładkę :) :!:
http://utf.mff.cuni.cz/~zofka/Tatry-6.JPG
Agus, Tobie jeszcze nie wolno chyba cwiczyc?? wiec nie masz co sobie wyrzucac braku ruchu!
Przykro mi z powodu wyjazdu mamy, niestety tak jest teraz w wielu domach w Polsce, jeden rodzic tu, drugi tam... Ale Lunka ma racje - ani sie obejrzysz bedzie Wielkanoc i znowu mame zobaczysz!
Przepiekne masz te gorskie zdjecia! Uwielbiam gory, najlepiej sie tam czuje, na starosc kupie sobie domek na jakims szczycie (albo raczej z widokiem na szczyt :wink: :D )
:) Agus wiem co to znaczy rozstanie z mama :( moja mama wybywa w przyszly piatek ale ja zobacze ja na szczescie juz 3 marca :)Pozdrawiam
Aguś poczytałam sobieTwój wąteczek i...
chcę Ci pogratulować metamorfozy, którą przechodzić. Twoje dołki i górki są naturalne dla ludków, zwłaszcza kobiet. Uśmiechnij się do siebie w lustrze bo śliczną masz tę twarzyczkę, a jeszcze Lunka Ci przystojniaków podsyła :) Już nibawem będzie 7..z przodu!!!!
a to dla Ciebie ulubione góry (ja uwielbiam morze,ale nie takie sielankowe i spokojne tylko, ale także to sztormowe, dziwna jestem wiem 8) )
http://www.geol.agh.edu.pl/~koziol/gory/gory_60_tn.jpg
Ja też kocham morze..i kocham je od zawsze..natomiast góry pokochałam stosunkowo niedawno-ok 2 lat wstecz, gdy ktoś wyjatkowy mnie tam po raz pierwszy w życiu zabrał...:)
no mnie się też twój rachunek sumienia podoba 8) a morza nie lubię :D w ogóle nie lubię słońca, spiekoty i opalania się, nie rozumiem, jak można leżeć plackiem...choć kiedyś poodbało mi się, jak promienie słońca [achh, lato...] łaskotały moją skórę, teraz jednak nie lubię :roll:
agggniecha, jak się dzionek zaczął?
:D O siostra, gdzie nie wejdę, to Ty już jesteś :lol:
Ja też nie znoszę opalania, od dziecka! Mam wrażliwe oczy na światło, często noszę fotochromy, bo nawet na jesieni mi za jasno :roll: Przy mocnym świetle łzy mi sikają kaskadami...
Ja uwielbiam slonce no moze nie na plazy bo sie nie rozbiore hehehe ale na dzieleczce w zaciszu ogniska domowego moglabym lezec na lezaku w sloneczku caly dzionek :-)
Agus, no to troszke morza dla Ciebie (z klifami :D ) - to polwysep Howth tuz obok Dublina
http://i80.photobucket.com/albums/j1...a/Howth044.jpg
Agnieszko dzis juz spokojniej cho i tak wiało
ja tez lubie i morze i góry i jeziora
lubie odpoczywac w miejscach raczej spokojnych, nie w wielkich kurortach
Wyjatekim jest zakopane gdzie jest pełno ludzi a ja mimo to lubie tam jeździc
ja lubie odpoczywac w domku, w cieniu :D :roll:
Słońca to ja tez nie lubie i to bardzo, bo mam alergie na promienie słoneczne-od razu wyskakują mi bąble na skórze,nie mówiąc oczywiście,że jestem cała czerwona..a o łzawieniu i szypaniu oczu nie wspomne..
Moi drodzy. Jak juz kiedyś pisałam przygotowuję sobie w domku taki album zdjec przed dietka i w trakcie-porównawczo-dokumentujący. Chcę i tu wkleić troche tych fotek. Po co? Nie,nie po to,żeby się pochwalić-nie o to mi chodzi. Bo uwazam,ze poki co nie ma się czym chwalić-schudnac mi zawsze łatwo było-ale po1-schudnac do wagi, którą sobie zaplanowałam(65kg)nigdy mi sie jeszcze nie udało, po 2-utrzymać wagę, która schudłam-tym bardziej(jojo jak zwykle było na potęgę).
Fotki wklejam głównie dla siebie-przepraszam za egoizm,ale już tłumaczę. Mój watek traktuje jako taki pamietnik połączony z dokumentacją. Nie chcę wrócic do tego co na zdjeciach. Nie chce być ocięzałą,ospałą 25 letnia dziewczyną. Jestem osobą bardzo wrażliwą i delikatną,a wygladam wręcz odwrotnie-na taką 'babę'. Poprostu nie chce już tak dłużej.Nie chce się wstydzić samej siebie. Nie chcę być ciągle zmeczona,nie miec siły na nic.Nie chcę tylko ciągle słyszec 'ładną masz buzię"-chcę być cała ładna-mieć ładne ciało i czuć się ładna.Jak chyba kazda z nas...
Odchudzam się-schudłam już 19kg.Dużo-owszem.Ale nie jestem jeszcze z siebie wielce dumna.To tak jakby biegacz,który ma do przebiegnięcia 400m po 200m skończył bieg i powiedział,ze jest tym wynikiem usatysfakcjomowany. To tak jakby studia skończyć po 2,5 roku i powiedziec,że ma sie dość wiedzy. Jestem dopiero w połowie.Było w miare łatwo do tej pory.
Najtrudniejsze przede mną-wiadomo-z czasem coraz trudniej gubi sie kg..,trzeba potem jeszcze pamiętac,by tak sie odzywiac,by ich znów nie zyskac..i najwazniejszy cel 2 etapu odchudzania-dbanie o ciało...
Powiedzcie,czy da się zrobić,z mało jędrnego,pełnego celulitu ciała coś co nawet, nawet wyglada???Tylko szczerze!
No to tyle. A teraz obiecana seria zdjęć. Przepraszam za jakośc niektórych,ale to są fotki,które cykałam zdjeciom i dlatego.Przepraszam,że tyle ich tu wkleje,ale jak już mówiłam-dla dokumentacji i ku przestrodze dla siebie to robie.Bo człowiek,ktory chudnie szybko zapomina jak wyglądał..a zdjęcia pokazuja prawdę...bolesną prawdę...
http://www.superfoto.pl/zdjecia/foto...21813293_d.jpg
http://www.superfoto.pl/zdjecia/foto...21813266_d.jpg
http://www.superfoto.pl/zdjecia/foto...21813311_d.jpg
http://www.superfoto.pl/zdjecia/foto...21813333_d.jpg
http://www.superfoto.pl/zdjecia/foto...21813445_d.jpg
http://www.superfoto.pl/zdjecia/foto...21813459_d.jpg
http://www.superfoto.pl/zdjecia/foto...21813604_d.jpg
No to ja czekam na te fotki:) ja na poczatku obiecalam sobie, ze jesli schudne to wyrzuce wszystkie fotki na ktorych bylam gruba, ale wlasnie tez stwierdzilam, ze musze je zostawic i na dodatek powiesic w widocznym miejscu, zeby w przyszlosci pamietac jak wygladalam i strzec sie przed takim wygladem kolejny raz...
Ja kocham morze, plaze i slonce... moze dlatego, ze mieszkam nad morzem:P w ogole to ja jestem cieplolubna nie lubie zimna, a brak slonca wplywa na mnie przygnebiajaco:( A lezenie plackiem na slonku tez lubie:P uwielbiam sie opalac, a teraz niestety slonka nie ma, wiec trzeba sie ratowac od czasu do czasu jakims solarium:)