-
Agniecha Zawsze na początku jest ciężko... trzeba to przetrzymać, nie skupiac się tak na jedzeniu...
Mnie w pierwszych dniach pomagają całe miski lekkich sałatek ( pomidory, ogórki, kapusta pekińska, lekko przyprawione) - świetnie zapychają i dodatkowo "wymiatają" :wink: W chwilach kryzysowych pogryzam marchewki i inne surowizny. To pomaga...
A dni "wysokokalorycze" można potraktować jako wspomagacze metabolizmu :wink: Gdzieś wyczytałam, że coś takiego sprawia, że nasze organizmy nie przechodzą w tryb głodowy :wink:
Głowa do góry, dasz radę! Trzymam kciuki :wink:
-
Agniesiu myślami jestem z Tobą...Trzymaj się. Nie poddawaj się. Jesteś silna, tylko musisz tej siły poszukać w sobie
-
Hej Aguś, nie wstydx sie. Ja odchudzam sie od maja i chyba mój umysł spoczął na laurach. Schudłam 15kg i mimo, ze nadal jestem gruba jak słoń to wydaje mi sie, ze moge sobie pozwolić na "od czasu do czasu" na cos innego. Wies zjak to kończy. Że "od czasu do czasu" to ja jem zdrowo. Tez powinnam sie wstuydzic, schowac sie przed swiatem ale po co. Co mi to da. Trzeba spojrzeć prawdzie w oczy, przyznać sie do przegrania bitwy i walczyc dalej aby wygrać wojnę. Dasz rade, musis ztylko w to uwierzyć!
Pozdrawiam
-
Agus, ja tez wrocilam jak zbity pies... Damy rade! W koncu kiedys nam sie juz udawalo, co nie? :wink: Glowa do gory!
-
No widzisz. Nie tylko Ty powracasz na dobra drogę. Jest nas tu więcej :)
-
i ja też jestem :| tj ta niepokorna ....albo ....
buziaki :P h
miłego dzionka i nie martw sie już :P dzisiaj będzie już dobrze :P
http://www.luckyoliver.com/photos/de...umn-639008.jpg
-
Życzę powodzenia w nowym dniu walki z kilogramami :)
-
Ja też melduję swój powrót na forum i do dietki :D :D musimy w kupie dac radę :D
-
Agniesiu co u Ciebie? Pozdrawiam serdecznie :D
-
Agniesiu, pozdrawiam Cię serdecznie :D :D :D