Strona 24 z 39 PierwszyPierwszy ... 14 22 23 24 25 26 34 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 231 do 240 z 388

Wątek: motylem będę :)))

  1. #231
    magpru jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    30-10-2005
    Mieszka w
    Olsztyn
    Posty
    0

    Domyślnie

    Kochane, bardzo dziękuję, że tak się martwicie o moją mamę, ale.. no nie chcę dokłądnie pisać, co jej jest, myślę, że ona sama nie chciałaby mówić innym, to dość długa historia - problemy fizyczne i psychiczne naraz, do tego bierze silne leki, które powodują u niej depresję, a ostatnio to się tak nasiliło, że zaczęłam się o nią bać, dostała takiej nerwicy, że teraz wszystko u niej siada... tego się boję bo ma słabe serce na dodatek, kilka razy już pogotowie jeździło a ja nic nie mogę zrobić tak daleko... męczy mnie ta bezsilność
    jedyne, co mogę robić, to modlić się o nią... ja nic nie mogę.. a we wrześniu ma mieć operację, która miała być w lipcu (przełożyli ze względu na upały)- a mnie tu nie będzie!!!
    teraz po prostu muszę czekać na jakieś pozytywne wiadomości, że jest lepiej, na razie ich nie ma...

    prawda jest taka, że pierwszego dnia jak się dowiedziałąm, to zaczęłam zajadać stres (zeżarłam pół paczki płątków czekoladowych - niestety), ale od drugiego dnia już jeść nie mogę... może to i dobrze dietkowo, nie mam problemu, by ją trzymać...muszę być dobrej myśli, że w końcu się wszystko unormuje i będzie dobrze...mąż bardzo mnie podtrzymuje i dzięki niemu (a teraz wam) trzymam się

    opiszę więc, jak wczoraj ładnie mi się dietkowo dzień skończył:
    śn: serek wiejski+pomidor
    IIśn: jabłko, banan
    Ob:szprotka w sosie pomidorowym z puszki+pół puszki groszku+3ogóki gruntowe
    pod: arbuz
    kol:2bułki z serem (ale spalone na wieczornym godzinnym spacerze z mężem po parku, a po powrocie do domu jeszcze callanetics - nosiło mnie )
    tyle zjadłam, do ruchu doliczam jeszcze codzienny rowerek do pracy i z powrotem

    a dziś zjadłam:
    śn: jogurt naturalny+musli
    IIśn: banan
    obiad: talerz zupy grochowej (lekkiej)+kromka chleba z serem żółtym
    pod:zamierzam dopiero: jabłko
    kol: jak jeszcze będę głodna to zjem może 2 jajka na twardo+pomidor i może reszta groszku z wczoraj....

    jest 16, jeszcze najedzona jestem zupą, więc nie wiem, czy dam radę te dwa posiłki - pewnie będzie tylko jeden z nich
    już rowerkowałam, wieczorkiem pouczę się angielskiego, ale może zajedziemy na działkę na dwie godzinki, to troszkę sobie pokopię
    zobaczymy - na razie jestem z siebie zadowolona - choć waga stanęła... no cóż, widać wlazłam w etap stania i trzeba go przeczekać

  2. #232
    Triskell jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    12-08-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Kochana, oczywiście rozumiem, że nie chcesz się wgłębiać w szczegóły choroby Mamy. Ale daj nam znać, jak już wszystko będzie w porządku, dobrze?

    Gratuluję, że przemogłaś się i po chwili słabości zrezygnowałaś jednak z opcji zajadania stresu. To bardzo dojrzała decyzja i Twój organizm jest Ci za nią na pewno wdzięczny. Gratuluję Ci zwłaszcza tego rowerka i callaneticsu po wczorajszym spacerze.

    Uściski

  3. #233
    Awatar buttermilk
    buttermilk jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    22-08-2005
    Posty
    6,995

    Domyślnie

    Kochana Mag, to zupelnie oczywiste ze nie chce sie pisac o pewnych rzeczach. Przykro ze tak sie dzieje z Mama i ze jestes teraz tak daleko od niej.
    Dobrze ze stresy nie wplywaja na Ciebie demotywowujaco i ze ich nie zajadasz. Radzisz sobie swietnie. Mam nadzieje ze wkrotce wszystkie Twoje sprawy uloza sie i problemy rozwiaza a w Twoich postach znowu bedzie goscil usmiech, ktory tak bardzo czulam do tej pory!
    buttermilkowe wzloty i upadki - Część 1 - Grupy Wsparcia Dieta.pl tu bylam:http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=60019

    It's not why you're running, it's where you're going. It's not what you're dreaming, but what you're going to do.
    It's not where you're born, it's where you belong. It's not how weak but what will make you strong.

  4. #234
    Cauchy jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    10-12-2005
    Mieszka w
    Kraków
    Posty
    223

    Domyślnie

    Mag, trzymaj się dzielnie i pamiętaj, że musisz być silna - nie tylko dla siebie samej, ale dla mamy też, to na pewno dla niej ważne, żebyście się nie zamartwiali przez nią.

    Zajadanie stresu to chyba najprostszy i najczęstszy objaw, kiedy pojawiają się ciężkie problemy.. cieszę się, że udało Ci się ten odruch pokonać i wróciłaś na dobrą drogę - tak trzymaj

    A ja trzymam kciuki, żeby mamie się polepszało, a Tobie było lżej.
    Buziaki, C.
    A do mnie TĘDY - walczę od nowa.

  5. #235
    Sissi76 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    31-05-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Witaj Magpru!! zycze Ci udanego weekendu,postaraj sie w chwilach trudnych nie zagryzac stresu,emocji....trzymam za Mame kciuki,zeby jak najszybciej mogla cieszyc sie zdrowiem!!!

  6. #236
    TAKIJA jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    10-07-2006
    Mieszka w
    Mysłowice
    Posty
    0

    Domyślnie

    Przesyłam - trzym się i nie daj sie stresowi


    Ty jestem: TAKIJA z 116 chcę mieć 64
    36 lat – 164 cm wzrostu
    Start 03.07.2006 – 116 kg – BMI 43,13 – otyłość
    Planowana meta 03.09.2007 – 64 kg
    Ostatnie ważenie: 01.08.2006 – 110 kg

    POWOLI, POWOLI NAWET SŁOŃ DOJDZIE NA METĘ

  7. #237
    Awatar misiala
    misiala jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    14-11-2005
    Mieszka w
    Toronto
    Posty
    1,291

    Domyślnie

    witaj mag dobrze ci idzie, mam nadzieje ze z mama lepiej
    pozdrowka

  8. #238
    Awatar bella115
    bella115 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    04-07-2005
    Mieszka w
    Łódź
    Posty
    2,251

    Domyślnie

    Hi Mag, cieszę się, że jednak zrezygnowałaś z tego zajadania stresu, taka decyzja kosztuje wiele wysiłku, ale jednak wraz z nią idzie wspaniała nagroda. Ciepłe mysli podsyłam dla Ciebie i Twojej mamusi.

  9. #239
    magpru jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    30-10-2005
    Mieszka w
    Olsztyn
    Posty
    0

    Domyślnie

    Witajcie dzisiaj!!
    z mamą jest już trochę lepiej, rozmawiałam z nią przez telefon, ale jest tym umęczona, wie, że to się jeszcze te ataki będą powtarzać..no niestety, trzeba czekać do września i wtedy mamy nadzieję, zacznie normalnie życ nie przyjedzie jednak do mnie, bo nie chce tu mieć jakichs sensacji.. możemy zobaczyć się dopiero po naszym przyjeździe z wakacji...

    wczorajszy dzień był udany dietkowo i ruchowo:
    co zjadłam?

    Sn: jogurt+musli
    IIśn: jabłko
    Ob: serek wiejski+pomidor
    Pod: ćwiartka kurczaka wędzona+ogóki gruntowe
    kol:kajzerka+szklanka mleka+3kromeczki Fitness malutkie z pasztetem sojowym i pomidorem
    myślę, że za dużo tych 1200 kalorii nie przekroczyłam.. nie mam ostatnio chęci tak skrupulatnie podliczać...

    ruchowo miałam rowerek - nawet więcej niż dotychczas, bo jeszcze na lekcję angielskiego - wczoraj konwersowałyśmy sobie o ogrodach, naszych działkach - po angielsku
    a wieczorem troszku potańczyłam przy muzyce tak jakoś się odreagowywałam, potem troszku steperka było a na koniec troszku dywanowców - wyciągnęłam książkę o Pilatesie i poćwiczyłam sobie ćwiczonka, które mi się podobały - fajnie się porozciągałam...

    Dziś też planuję się dobrze trzymać - chcę w końcu 77 zobaczyć!!!stoję i stoję, a co gorsza, czasem waga 79 pokazuje - mam nadzieję, że to mięśnie, bo więcej zaczęłam ćwiczyć...przecież nie mogłam przytyć!!

    Dziś na śniadanko zjadłam nektarynkę i jogurt z musli.. zaraz muszę jechać do pracy, to zabiorę jabłko i serek z pomidorem (zjem dwa razy), a na obiad planuję bigos z cukini z rybką (wczoraj zrobiłam wieczorkiem bigos z naszej pierwszej działkowej cukinii ), (to już czwarty posiłek), a na kolację to może zjem... jak nie będę głodna, to wcisnę tylko banana, albo szklankę soku
    i też sobie poćwiczę wieczorkiem i pojeżdżę na rowerku zaraz.. i jutro znów wlezę na wagę
    to tyle z moich spowiedzi

  10. #240
    Awatar Kardloz
    Kardloz jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    12-01-2006
    Mieszka w
    Bielsko-Biała
    Posty
    0

    Domyślnie

    Mag waga ruszy daj jej troszke czasu - nie ma innego wyjscia bo twoja dieta + ćwiczenia dają 100% pewność że suwak ruszy i to w dobrą strone.

    Pozdrawiam serdecznie i zycze jak najwięcej zdrowia dla Mamy

Strona 24 z 39 PierwszyPierwszy ... 14 22 23 24 25 26 34 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •