Wersja do druku
BUZIAKI PSOTNICZKU!!!!
w niedziele wpadne do Ciebie na gg!!!
przepraszam ze Cie tak zaniedbuje,ale jestem wykonczona :cry:
ale strasznie mi brak naszych rozmow!!
czy zauwazylas,ze ferie sie zblizaja??
http://img205.imageshack.us/img205/9225/beerdm4.gif
Pozbycie sie ostatnich 5 kg jest zawsze najciezsze i trzeba naprawde sie napracowac czasami zeby ich sie pozbyc :roll: :lol:
http://img384.imageshack.us/img384/5770/1369z2ss.jpg
hej kochane :D
wiem nie pisze a to dlatego ze specjalnie nie mam o czym pisac :(
nic u mnie sie nie dzieje- szkola dom czasem koledzy jakies baletki a tak to nic specjalnego ....
w dietce tez bez wiekszych rewelacji katsonku masz racje ze wlasnie te ostatnie kilogramy sa najtrudniejsze do zdobycia :( pokusilam sie chyba i chcialam ruszyc z motyką na słonce bo widzialam jak na pcozatku ladnie gubilam kilogramki ale nie wzielam poprawki na to ze z poczatku wszystko idze z gorki schody zaczynaja sie pozniej.....
madziu kochanie juz nie moge sie doczekac ferii:D odliczam niemalze dni :D a mys ie chyba tak mijamy na tym gadu wrrrr :(
a u mnie tak poza tym to ok :D ostatnio wybralam sie na cwiczenia i tak tyle z tego wyszlo ze w polowie drogi poczulam ze mi cos cieknie po nogach...i jak sie okazalo picie mi sie otworzylo w torbie i musialam zawrocic bo mialam caly stroj i buty mokre ;( i tak sie skonczyla moja przygota z cwiczeniami :D
dietka jest ale tak jakby jej nie bylo chyba tylko z nazwy i przyzwyczajenia mowie ze jestem na diecie .... ale coz....w piatek chwila prawdy zoabczymy bo juz moj kochany praccodawca wrocil i wracam do pracy wiii :D
http://heyah.pl/jasno/#zrobmy_sobie_miodek http://heyah.pl/jasno/#zrobmy_sobie_...ieekkiii:D:D:D kochane wchodzcie na ten link i podawajcie dalej :D wklejajcie go na swoje watki i podawajcie znajomym jesli mozecie :D hehehe kazda pomoc sie liczy a jedno wejscie to jednen punkt w konkursie dla mnie :D
w szkole dobrze mi idzie nien arzekam tylko dobijaja mnie te zmiany planu co 6 tyg a teraz jeszcze mam chyba najgorszy z mozliwych planow ( 2 razy w tyg mam z takimi potworami jednymi na centrum ze jestem chora jak tam mam isc) buuu :(
ahhhh to chyba tyle...nadall samotnie zyje sobie bez zadnych nowosci na milosnym horyzoncie .... ale takie moje zycie ale z drugiej strony lepiej kogops konkretnego wyczekac niz byle kogo lapac no nie ?:D
buziaczki kochane :D
UDANYCH ANDRZEJEK!!!!!
http://img206.imageshack.us/img206/5893/foto9anqz7.jpg
hej hej hejjjjj :D :D :D
jest 6 mam 6 jest 6 jejejejejejejeje :D
3 miesiace pozniej niz zakladalam ale jest i to sie liczy zwazywzy jak wyglada w ostatnich dniach moja dietka :D
wiec po 3 tygodniach niewazenia sie wpadlam w lekka panike przed wejsciem na wage w pracy ale odwazylam sie i nie zaluje bo zobaczylam moja kochana wyteskniona dlugo oczekiwana 6 z przdu a dokladniej 68 :Djejejeje nie 69 tylko 68 :D a mam nadzieje ze do swiat zobacze 65 a moze nawet i 63 :D
taka jestem uradowana ciesze sie jak krolik i spelniam swoj plan :D postanowienie bylo takie ze jak zobacze 6 z przodu robie kolczyk w pepuszku :D i w piatek dzwonilam ale akurat qmpela nie mogla wiec umowiona jestem na 100% w poneidzialek :D i jeszcze pojde zchlopaczkami moimi wiec nie stchorze :D kolczyk juz zakupiony sliczny normalnie :D jak tylko zrobie wkleje foteczke mojego brzuszka ( nie jest jeszcze idealny) i sie pochwale :D
dietkowo u mnie jesli to interesuje kogos jeszcze poza madzią( ktorej nie ma na gadu juz dlugo ;( ) to srednio :)
wiem ze nie pisze do was ale jakos stracilam wene i wogole zapal do wszystkiego i ostatnio czas przecieka mi przez palce....od 2 tygodni robie sobie manicure i pedicure i nie moge sie zabrac....na wszystko brak mi czasu...
niedawno dwa dni pod rzad zabalowlam przez co teraz w poneidzialke musze odrabiac placowke w szkole bo nie bylam w stanie wstac rano :D wiadomo - andrzejki :P
ale pociesza mnie ze ma teraz poniedzialki wolne do 26 stycznia :D
a 26 stycznia to poczatek feri wiec poczatek wyprawy do walbrzycha :D wiii wiiiii wiiii :D
ehhhh to tak u mnie chyba wszystko :) chcialam sie tylko pochwalic moim malym sukcesem :D
bo porazkami w dietkowaniu nie ma nawet co sie dzielic bo icgh tak wiele jest :(
buziolki
ps. to ze nie wpisuje sie do was kochane na topiki nie znaczy ze was nie odwiedzam :)
sledze w miare na bierzaco wasze poczynania i jestem z was dumna i trzymam kciuki :)
brakuje mi tylko weny do pisania bo jakie moge dawac rady jak nawalam w dietce i jak moge kolejny raz mowic ze sie poprawie jak tego nie robie dlatego nie pisze nic....oszczedza mi to wstydu :)
cmok:*
Czesc Psotniczku:):):)!!! GRATULUJE WYMARZONEJ SZÓSTECZKI:):):)!!!
I zazdroszczę...ja z utęsknieniem czekam na siódemkę,ale cosik mi sie nie udaje...:(
No,ale ciesze sie,ze Tobie tak śłicznie idzie:) Trzymaj sie skarbeńku:):):)
Buziaki:):):)!!!
Niech magiczna noc Wigilijnego Wieczoru
Przyniesie Ci spokój i radość.
Niech każda chwila Świąt Bożego Narodzenia
Żyje własnym pięknem,
A Nowy Rok obdaruje Ciebie
Pomyślnością i szczęściem.
Najpiękniejszych Świąt Bożego Narodzenia
Niech spełniają się wszystkie Twe marzenia
_________________
Psotniczku,spoznione ale z samego serca Gratulacje :)
ZDROWYCH I WESOLYCH SWIAT ORAZ SZCZESLIWEGO NOWEGO ROKU :)
http://www.strefa9.pl/ekartki/kartki/5/81.jpg
Wesołych Świąt!
Bez zmartwień,
Z barszczem, z grzybami, z karpiem,
Z gościem, co niesie szczęście!
Czeka nań przecież miejsce.
Wesołych Świąt!
A w Święta,
Niech się snuje kolęda.
I gałązki świerkowe
Niech Wam pachną na zdrowie.
Wesołych Świąt!
A z Gwiazdką! -
Pod świeczek łuną jasną
Życzcie sobie - najwięcej:
Zwykłego, ludzkiego szczęścia
http://www.prezentacje.ovh.org/gif/b16.gif
Psotniczku-puk,puk-co tam u Ciebie???
psotnik!no gdzie Ty jestes hę;)???
gdzie sie podziewasz?
Jak tam dietka?
u mnie dzisiaj wybilo 65 :o
halo jest tu kto?????????? :( :( :(
witajcie:D
po bardzoooo dlugiej przerwie.....pewnie wiekszosc z was o mnie już dawno zapomniala, wiem w sumie nie dziwie sie, ale wrocilam, i mam nadzieje ze teraz mi pomorzecie bo ostatnio przez 2 miesiace ostro szalalam i efektem tego jest dodakowe 5 kg :( :( :(
a teraz w skrócie co u mnie slychac:D
zyję jak widzicie, nie schudlam do wymarzonego rozmiaru, wrecz przeciwnie bez was sie poddalam, niedlugo koncze szkole i zaczynam nowy okres zycia mianowicie prace...mam cudownego chlopaka ktory nie wiemd laczego uwaza ze jestem najladniejsza i nie powinnam chudnac ale to on...a ja chce byc szczęslilwa w swojej skórze a i on skozysta:D
w czerwcu planuje diete kopenhaska a do dopiero w czerwcu gdyz razem zamieszkamy wtedy i juz mamusia nie bedzie smazyla gotowala i wciskal;a kochanych potraw:D
a teraz tak, czym nagrzeszylam w ostatnim czasie...w sumie sporo tego bylo...nieregularne posilki, dokladki, fast foody, chipsy, kola, czekolada......sporo tego sie nazbieralo a do ego totalny brak duchu no chyba ze jako ruch mozan zaliczyc spacer 30 minutowy miedzy moim a mojego chloaka domem:(
w lutym wykupilam karnet na slynne vacu well i w tym czasie ograniczylam jedzonko ale guzik mi to dalo, owszem minimalnie skóra na udach sie poprawila ale taki efekt bym uzyskala za pomocą dobrego balsamu wiec uwazam te pieniazki za wyrzucone w bloto....
teraz zaczyna sie okres zaliczen wiec bede malo pisala ale prosze was o wsparcie i dodanie otuchy.... musze starcic 10-15 kg i nie mam pojecia jak mi sie udalo wczesniej to zgubic nie wiem skad mialam tyle silnej woli i samozaparcia.... TO CHYBA WASZA ZASLOGA:*
WIEC WITAM PONOWNIE I PROSZE O POMOC:*
Witaj Psotniczku :!: :!: :!: :!: :!:
Jak ja sie ciesze,ze wrociłas!!!I wcale Cie nie zapomniałam :P :P
Widze,ze masz chłopaka!No,no...to super :P :P :P
Musze wkoncu wpasć na gg,bo bardzo,ale to bardzo brakuje mi naszych wieczornych pogaduszek :P
Trzymam kciukolce za Ciebie i mocno całuje!!!
Witam Psotniku.trzymam za Ciebie kciuki :D :D :D
Witam Psotniku.trzymam za Ciebie kciuki :D :D :D
...podwójnie :wink:
Psotniku jak tam postępy?
hej dziewuszki:D
ciesze się niezmiernie że o mnie nie zapomniałyście :D :D :D :D :D
trzymam się narazie dwietkowo super oczywiscie moj Piotr na mnie krzyczy ze wg niego za mało jem ale jak mu mam wyjasnic ze jogurt który ma 200-250 kcal nie jest wodą którą mozna pić bez ograniczenia i nie moge go zjesc o 23 w nocy?!?!?! :? :? :? :? :? narazie bardziej niż z sobą walcze właśnie z nim ale jakos wygrywam te pojedynki poporstu on nie umie się ze mną długo kłóżcić :twisted: :twisted: :twisted: siła kobiecych wdzięków :D
moim głównym pożywieniem narazie, gdyż przygotowuję się do diety czyli się narazie oczyszczam są jogurty, galaretk dietetyczne ( czyli jak kiedys mowilam na litr wody a nie na pół), i pełnoziarniste produkty(wczoraj byla błeczka grahamka z ziarnami) staram się codziennie ze względy na anem,ie którą chyba już wyleczylam jeść codziennie jakieś miesko . w sobote za tydzien bede miała morfologie z żelazem to się okaze czy już jestem zdrowa( własnie owa anemia byla powodem tego ze troche też mi sie utylo bo kazali mi jesc i jesc i jesc generalnie glupie tlumaczenie nikt na sile mi nic nie pakowal do gardła ale zawsze....)
a ogolnie dzień minął mi sympatycznie :D mialam ciezkie zaliczenie przed ktorym sie balam okropnie ale zdalam na 4( maxymalna ocena jak na 2 termin :) ) dzisiaj moj chlopak wraca z wyjazdu i niestety bedzie troche kalorycznie bo idziemy do kina potem i na pewno troche chipsow i koli zjem, ale spale to jutro( KUPUJĘ W KOŃĆY ROWEREK) i teraz sie zaczna spadki kilogramków, bo zamierzam min 2 godzinki dziennkie sobie pedałować ot tak jak akurat film trwa jakis :D
generalnie nawiazując do tego rowerka to mialam pewne wahania czy kupic rowerek czy moze orbitreca ale skusila mnie cena rowerka w promocji wiec sie problem rozwiążal:D
jeszcze raz dziekuje ze ze mna jesteście i mnie wspieracie :D :D :D
Psotniczku buziaczki weekendowe przesyłam :P :P :P
hej dziewczynki a wlasciwie witaj madziu:*
ten tydzien nie nalezal do najlatwiejszych non stop pobudka o 6 rano i zapieprz na dyzurach onkologicznych , nie obylo sie bez dwoch dyzorow po 13 godzin ;| efekt...schudlam 2 kg :d
dziesieaj szybko bo sie spiesze ale zyje i srednio sie trzymam bylo dobrze i znowu grzesze ale sie staram a to sie liczy....
buziolki:*
Hej Skarbku :P
Nie zazdroszcze Ci tych dyżurow :( Jeszcze na onkologii :!:
2 kiloski to juz coś :P :P Super!!!
No i najwazniejsze,ze starasz się nie grzeszyć :P Ja wziełam sie ostro za siebie,bo juz nie mogę na siebie patrzec :evil:
Całuje Cie mocno :P Wpadaj częściej,chociażby na chwilkę :P
Psotniku gratuluję spadku wagi :D :D :D Trzymam kciuki :D
I jak tam Psotniku?
PRZESYłAM SłONECZNE POZDROWIONKA :)
Melduje,że wróciłam ;)
W wolnym czasie postaram sie nadrobić forumowe zaległości...
http://www.superfoto.pl/zdjecia/foto...22043582_d.jpg