Strasznie mi przykro Takijko..........naprawdę bardzo Ci cięzko!
Myślę, że musisz dużo rozmawiać ze swoim Tatą. Ciężko jest ludziom zaakceptować chorobę bliskiej osoby, szczególnie zaś trudno, gdy jest to choroba psychiczna. Tato musi wiedzieć, że to nie jest wstyd!!! Że jest to choroba jak każda inna!!! Że każdego z nas może ona dotkąć w każdym momencie naszego życia....
Z mężem masz faktycznie duży problem. Widzę, że ta sytuacja przerosła go do granic możliwości, że sobie nie daje z tym rady!
Tak sobie myślę, że znalezienie przez męża pracy odmieniło by dużo. Poczułby się w końcu mężczyzną, jego poczucie własnej wartości bardzo by wzrosło.
Pozdrawiam Cię serdecznie
Big
Zakładki