No witam serdecznie na Twoim świeżutkim wątku..
ale nieładnie z piwkiem zaczęłaś.. no cóż, miejmy nadzieję że tych spotkań ze znajomymi nie ma codziennie - no raz w tygodniu pozwalam na piwko - w końcu od czasu do czasu masz prawo na przyjemnośći i rozkosze podniebienia też..
widzę, że sporo dziewczyn ma często wyrzuty sumienia związane właśnie z piwkiem...hmm. ja akurat jestem antypiwoszka, bo go po prostu.. nie trawię.. nigdy nie piłam i nie piję - choć inne alkohole, jak słodkie winka tak... dla mnie piwo jest tak gorzkie, że krzywi się moja buzia zawsze.. ale i dobrze, przynajmniej nie mogę tym "zgrzeszyć"
za to prędzej słodycze mnie zgubią