Strona 1 z 2 1 2 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 10 z 11

Wątek: Pierwsze kroki.

  1. #1
    foiellumieral jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    21-07-2006
    Posty
    0

    Domyślnie Pierwsze kroki.

    Witajcie,

    Może zacznę krótko, ale rzeczowo:
    waga-98kg
    wzrost-173cm
    biodra-119cm
    pas-101cm

    Cel: 65 kg do 1 stycznia 2007

    Ogólnie złe samopoczucie,trudności przy większym wysiłku, ciągłe zmęczenie, rozdrażnienie, niska samoocena,brak opanowania przy jedzeniu oraz...inne,które w tej chwili nie przychodzą mi do głowy.
    Chcę to zmienić, lato-dobra pora, upał>mniejszy apetyt, może też mobilizacja ze strony szczupłych dziewczyn na ulicach.

    Pozdrawiam, póki co analitycznie muszę rozważyć mój plan odchudzania.

  2. #2
    Awatar Kardloz
    Kardloz jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    12-01-2006
    Mieszka w
    Bielsko-Biała
    Posty
    0

    Domyślnie

    witam kolejną desperatkę w zrzucaniu zbędnych kg, fajnie ze tutaj trafiłaś już sam ten fakt podnosi twoje szanse o conajmniej 50 % :P

    Pozdrawiam i trzymam kciuki

  3. #3
    Guest

    Domyślnie

    Witaj wśród nas!!!
    Świetnie, że się tu znalazłaś, sama zobaczysz, że forum działa cuda!!! Trzymam za Ciebie kciuki i czekam na Twój plan!!!
    Z nami nie zginiesz!!!!!!!

  4. #4
    Guest

    Domyślnie

    chciałam być pierwsz a mnie Kardloz ubieg

  5. #5
    Awatar buttermilk
    buttermilk jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    22-08-2005
    Posty
    6,995

    Domyślnie

    Witamy
    To przemysl sobie plan odchudzania i pochwal nam sie co postanowilas.
    A my bedziemy sprawdzac czy sie trzymasz wytyczonych celow
    Na forum jest przyjemnie ale z niektorymi straznikami nie ma lekko
    Pozdrawiam serdecznie
    buttermilkowe wzloty i upadki - Część 1 - Grupy Wsparcia Dieta.pl tu bylam:http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=60019

    It's not why you're running, it's where you're going. It's not what you're dreaming, but what you're going to do.
    It's not where you're born, it's where you belong. It's not how weak but what will make you strong.

  6. #6
    foiellumieral jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    21-07-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    dziękuję wam dziewczyny za wpisy to racja,ze lepiej jest walczyc z zbednymi kilogramami w grupie, dlatego ciesze sie ze trafilam na ta strone

    przemyslalam troche jakis sensowny plan odchudzania i...moze napisze,co wymyslilam.
    jesli cos nie tak zaplanowalam czy czegos nie dodalam-prosze, poprawcie mnie i dajcie od razu znac.

    1.3 posilki dziennie(pracuje od 8 do 15), wiec rozlozylam ilosc kalorii na 3 porcje:
    -sniadanie(ok.7.30)
    -II sniadanie(ok.11)
    -obiad(ok. 15)

    2.ilosc kalorii, biorac po uwage tryb aktywnosci-prawie zerowy poki co(niestety!)>ale zmiany dalej w planach , mysle ze 1200kcal bedzie ok(wiem,ze niektore z was pewnia sa na 1000kcal, ale ja chyba biorac pod uwage moja wage>duze zpotrzebowanie energetyczne poki co, fakt ze boje sie napadow wilczego glodu i pare innych moze sprobuje z 1200kcal). to dobry pomysl?

    3.od jutra co 2 dzien rower-najpierw po godzince, moze uda mi sie zrobic z 7 czy 8 km ( nie wiem, ile dam rady, nie mam wcale kondycji).

    4.na silownie, basen...poki co wstyd mi.szczerze powiem.bylam dzis i zerknelam,ze same szczuple osoby,a poki nie wyjde nad kreske z poborami niebawem,to i tak nie pomarze o karnecie itp.

    5.cwiczenia aerobowe...i tuttaj mam problem, bo nie wiem jakie powinna wykonywac. na pewno potrzebuje ich na uda,pupe,talie(tam gdzie wieksza ilosc tkanki tluszczowej) oraz naprezajace na biust.
    poczytam cos u was, moze znajde wasze sposoby

    6.i....czy cos jeszcze powinnam uwzglednic? poza tym rezygnuje na 100% (przynajmniej przez 2-3 miesiace odchudzania) calkowicie ze slodyczy, bialego pieczywa,ciast i innych przekasek, oraz ziemniakow(i tak od dawna nie jem), makaronow itp.

    dorzuccie cos i poprawcie, prosze

    i na dzisiejszy dzien to chyba na tyle,wyczerpalam moze pare swoich pomyslow.dzis juz nie jem duzo ani tlusto,a od jutro chce zaczac odzywiac sie rozsadnie. dlatego czekam niecierpliwie na korekty czy rady, przy okazji poczytam wasze watki.

    dzieki ze jestescie ze mna!

  7. #7
    Guest

    Domyślnie

    my bardzo się cieszymy, że tutaj trafiłać, bo to idealne miejsce a kolejne wsparcie także dla nas jest na wage złota.
    1. ja bym była za 5 posiłkami (i tak jak robią dziewczyny - mnie się jeszcze nie udało - żeby jeden posiłek nie ważył więcej niż 250g. wtedy najszybciej kurczy się żołądek),
    szczególnie, że od 15 nie chcesz nic jeść, a lepiej jest jeść częściej a mniej, bo wtedy brzusio cały czas trawi sapal kalorie.
    2. 1200 jak najbardziej ok!!! z tym że uważaj ja sobie usatliłam, że bedę jadła 1200, a czasmi 15000, a od jakiegoś czasu nie zeszłam z 1500
    3. brawo
    4.
    4.na silownie, basen...poki co wstyd mi.szczerze powiem.bylam dzis i zerknelam,ze same szczuple osoby,a poki nie wyjde nad kreske z poborami niebawem,to i tak nie pomarze o karnecie itp. Very Happy
    argument z kasą jest prze4konujący, ale ze wsytdem nie. ja chodzę na aerobic (tzn teraz mam przerwe, ale normalnie chodzę) i mam w nosie jak wyglądam, po to idę, żeby właśnie tak nie wyglądać. a na zajęciach jest mnóstwo większych dziewczyn i cwiczą dużo lepiej ode mnie!!!!
    5. z aerobów na spalenie tłuszczu najlepsze są ćwiczenia utrzymujące poziom tętna na określonym poziomie (nie pamiętam konkretnie ile, ale na pewno znajdziesz u dziewczyn) odpowiada to lekkiem truchtowi o ile sie nie mylę. Ważne by jak najdłużej utrzymywac ten poziom.
    6. dobrze że rezygnujesz!!!!

    trzymamy za ciebie kkciuki!!!
    mam nadzieję, że nie napisałam jakis bzdur, jeżeli tak, to dziewczyny poprawcie mnie!!!

  8. #8
    agggniecha jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    20-06-2006
    Posty
    952

    Domyślnie

    Witaj!
    Cieszę się,że do nas dołączyłas Co prawda nie mam teraz zbyt czasu by się zastanowić nad Twoją dietką,ale obiecuję to w niedługim czasie zrobić i ewentualne spostrzeżenia jakie mi do głowy wpadną napisać!
    Fajnie,ze jestes z nami!!!

    Zapraszam do siebie: Tak! Mogę! Potrafię! Uda mi się! (czyli ze 130kg na 75kg)
    Ludzie, którzy tracą czas czekając, aż zaistnieją najbardziej sprzyjające warunki, nigdy nic nie zdziałają. Najlepszy czas na działanie jest teraz! Mark Fisher

  9. #9
    Awatar bes_xyfki
    bes_xyfki jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    09-04-2004
    Mieszka w
    Gdańsk
    Posty
    6,463

    Domyślnie

    ja oczywiście jak zwykle wyjdę na pasqdną moralistkę - ale trudno
    moim zdaniem zrobiłaś w założeniach tylko jeden mały błąd - za mało sobie czasu dałaś na zrzucenie tych kilogramów --> żeby chudnąć zdrowo i zwiększyć swoje szanse na uchronienie się przed jojo - powinno się chudnąć tak średnio 0.5-0.7kg/tydzień (a już na pewno nie więcej niż 1kg/tydzień!!!) to wychodzi tak 3-5 kilogramów miesięcznie --> i polecam tego się trzymać

    a co do kalorii - diety 1000kcal nie powinno się stosować dłużej niż przez miesiąc - tak więc ustawienie już na początku wyższego limitu jest jak najbardziej słuszne na początek myślę, że spokojnie mogłabyś zacząć od 1500 i powoli na przykład schodzić do 1200 - a już na pewno nie załamywać się jak np. wyjdzie za któryś dzień 1240 bo jak widzę czasem wielkie lamenty, że się przekroczyło limit o te kilkadziesiąt kalorii to mi ręce opadają


    dobra - namoralizowałam się - a tak naprawdę to chciałam napisać, że witam Cię gorąco wśród nas i trzymam mocno kciuki za powodzenie Twojej misji
    pozdrowienia znad morza
    STARY WĄTEK | NOWY WĄTEK --> PODSUMOWANIE ROKU 2008
    "Nie rezygnuj nigdy z celu tylko dlatego, że osiągnięcie go wymaga czasu. Czas i tak upłynie."

  10. #10
    bianca6 Guest

    Domyślnie

    To i ja witam na forum. To nie jest czcze gadanie, ono naprawdę działa cuda. Dowodem jest to, że nigdy nie schudłam aż tyle, co teraz, a wszystko dzięki pilnującym mnie innym odchudzaczkom

    Powtórzę już to, co wszyscy wyżej. Nie jeść po 15? Ja bym oszalała i już o 19 splądrowałabym lodówkę. Nie jedz na 3-4 godziny przed snem, potem możesz ten czas wydlużać.

    Ja też mam w nosie, co o mnie myślą na aerobiku. Teraz jest tak, że te chude dziewczyny nie mogą wyjść z podziwu, że nie robię przerw w ćwiczeniach, a one padają zemdlone. Kwestia wprawy, będzie dobrze

    A tryb fachowo zwany Fat Burning działa, kiedy tętno utrzymuje się na poziomie 120-130 uderzeń na minutę. Więc nie jest to ekstremalny wysiłek, ale czlowiek się poci tak czy siak. Więc powodzenia, milego weekendu i wytrwałości!!!

Strona 1 z 2 1 2 OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •