Cześć "chudzizny" kochane.
Właśnie tutaj trafiłam i dziwie się sama sobie, że postanowaiłam tutaj zostać.
Mam na imię Ania, lat 20. Zawsze miałam problemy z wagą ze względu na to, że strasznie szybko zaczęłam dorastać, już jak szłam do komunii to w staniku rozmiaru A
Najgorszy moment nadszdł niedawno. Przeprowadziłam się do Warszawy na studia, zamieszkałam też z moim ukochanym. Wtedy też postanowiłam się porządnie przebadać w jakimś dobrym centrum medycznym. Okazało się, że mam złe poziomy hormonów. Zaczęto mnie leczyć Duphastonem. I właśnie wtedy na wadze przybyłam prawie 20 kg! Dziś ważę 102 kg. Jak dla dwudziestolatki mierzącej 163 to nie jest zbyt dobre. Musze coś z tym zrobić i zaczne realizować swoje cele jak tylko będę w stanie się swobodniej poruszać, niestety uległam poparzeniu słonecznemu co nie pozwala na wykonywanie zbyt intensywnych ruchów
A co do odchudzania, pani doktor mi poleciła pewne zabiegi - broń boże nic chirurgicznego. Polegają one na masowaniu poszczególnych partii ciała i jednoczesnym stosowaniu diety (podobno mało drastycznej). Nie wiem jaki będzie efekt, oby dobry. Z ulotki wiem, że "podobno" można schudnąć do 10 kg miesięcznie przy stosowaniu masaży - czy to prawda, nie wiem. W każdym bądź razie pani doktor powiedziała, że jej pacjentki są bardzo zadowolone. A i cena zabiegu chyba nie jest duża bo tylko 20 zł za 60 minut