-
wtam ciebie sikoreczkoo87
wpadłam sobie do ciebie poczytać o twoich zmaganiach. Widze ze idzie suwaczek powoli w dół moje gratulacje oby tak dalej
-
pomocy kto wie ile ma makaron razowy kcal???
-
Karalajna coś sie ruszyło, niewiele ale bardzo mnie to cieszy dziękuje za odwiedzinki i zapraszam częściej
dziś dietkowo chyba w porządku...
dwie tekturowe kanapki z ogórkiem
miseczka leczo
nektarynka
jogurt light z dwoma kromkami chrupkiego
aaaa capucinko miałam straszną ochote ale naturalnie bez cukru
na oko jakies ..hmmm 800?? trzeba jeszcze naktarynke dorzucić
i znów oparłam sie maminym cukierkom
a co do makaronu, ja nie wiem, trzeba by sprawdzić na opakowaniu lub w tabelach wiem ze jest zdrowszy od normalnego
a właśnie, ile może kcal na oko może mieć leczo?? hmm... składniki to papryka, cukinia, pomidor , troszke chudej wedliny-licze porcje (taką małą miseczke ) jako 400.. nie wiem czy dobrze
-
wieczór.. można uznac dzien za udany, zmiesciłam sie w narzuconm 1000, wieczorem długi spacer z kolezanką , jeszcze dywanowce.. i będzie wszystko zaliczone tak, dietowo w porzadku..
ale życie to nie tylko dieta..szkoda, bo nad tym moge panowac, moge decydowac, jedzenie zalezy tylko ode mnie
wiele rzeczy zalezy ode mnie.. ale nie jedna... nie ta najwazniejsza i z tego powodu jest mi dzis strasznie źle , nie bede sie jednak nad tym rozwodzić ponieważ to dieta.pl .. tutaj sie odchudzamy, nie leczymy złamane serca.. więc oszczędze Wam moje kochane czytania tych sentymantalnych pierdół.. musze sobie z tym poprostu poradzić..szkoda ze tak długo mi to nie wychodzi
phi... ale czas jak to mówią....
-
heh i wszystko sie wyjasniło ... dieta 1000...phi..jasne... a ja sie zastanawiałam dlaczego to wszystko tak wolno idzie , no i sie dowiedziałam
kupiłam dzis wage kuchenną .. i to była moja chwila prawdy ! okazało sie że ilosc płatków którą oceniałam na nie więcej niż 50 g , miała tych gram 200!! i pomyslec że 100 g tych płatków ma jakieś 300 kcal..booooskooo od dziś płatki (te cholerne niby "odchudzające' fitnessy ) odchodzą na liste produktów dozwolonych od święta... dziś skusiłam sie na te PRAWDZIWE 30 g ale nie była to ilość która byłaby warta zawartcy w sobie kalori..
heh, od dziś wszystko waze, obliczam i bez żadnej fuszerki dietkuje sie tysiącowo
pocieszające jest to że te płatki jadłam dosc rzadko..ale co z tego :/
na obiad planuje gotowaną piersz kurczaka.. aż boje sie sprawdzic ile to ma tych kalorii.. heh .. najlatwiej jest wieczorem, wtedy jogurcik około 19 i jestem najedzona
-
Pierś z kurczaka nie ma wielu kalorii :P
śmiało można jeść
Ja też na poczatku nie miałam wagi i wszystko mierzyłam "na oko" ale wiadomo jak to jest ;]
-
witam chybaty sprawdziłam, ilosc kalorii do przyjecia a drób to jedyne mięsko jakie potrafie zjeśc.. zmykam umyć autko, strasznie je zapuściłam a i kalorii przy tym troszke sie spali
-
No proszę! Tylko 2 dni mnie tu nie bylo, a tu taki sukces mnie ominął Gratuluje tych kolejnych dwóch kilosków. I nie opowiadaj,że to mało, że jeszcze nie widać, bo ja mysle, że widac. W końcu nawet to samo 5 cm, to juz nie jest byle jaki wynik a zobaczysz 2 kg do 2 kg i zbierze się 10, potem 15, az dojdziesz do wymarzonej wagi
A co do wagi to sama musze sie chyba skusic na taki zakup, bo tez licze na oko.A jeśli chodzi o płatki to ich nie jadam, jem za to musli. A sposób sobie taki wymyslilam :na dieta.pl w liczniku kalorii musli jest podzielone na 100 g produktu i na lyzke produktu. Sprawdzam sobie na opakowaniu ile to moje musli ma kcal w 100 g, dopasowuje mniej wiecje do jakiegos innego o innym smaku co ma podobna ilosc kcal w 100 g, sprawdzam ile ma łyzka i tak sobie licze.Mam nadzieje, ze nie zagmatwalam za bardzo. Co myslisz o tym sposobie?
ale to i tak nie zmienia faktu, ze wage kuchenna zakupic nalezy
Pozdrawiam, trzymaj sie cieplutko a i bym zapomniala- dalszego spadku kiloskow zycze oczywiscie
-
A i co do serduszek... to ja nie mam pojecia czemu ty tego nie masz...nie rozumiem tez czemu mam napisane"malutki grubasek".Ja bym raczej sobie przyporzadkowala"ogromny". to chyba w jakas odwrotna strone dziala. moze jak duzo schudne to bede "duzym grubaskiem"
-
oj nie widac ale kiedyś to sie zmieni bardzo w to wierze
dzisiejszy dzien był cięzki w dietowaniu bo cały dzień patrzyłam na bułke słodką z serem którą kupila sobie mama... jejku jak nie bułka to cukierki.. jak mama sie odzywia heh.. miałam na nią straszną ochote ale zamiast tego apetyt na słodkie zaspokoiłam herbatką owocową ze słodzikiem .. nie lubie tego cztucznego cukru jednak dzis mnie poratował
rano te nieszczęsne płatki, a potem obiad , który poprostu "bolał...kawałek gotowanej piersi (jakieś 120 g ) i około 100 g gotowanego kalafiora.. okropne jednakże bardzo sycace, zjadłam połowe porcji która ugotowałam, reszta leży w lodówce.. Po tym posilku byłam już najedzona a niestety ze zgrozą stwierdzilam , ze dzisiejszy bilans wszamanych kalori to okolo 500-550... malo.. na sile wiec dorzucilam jogurt i nektarynke co w efekcie doprawdziło do pochłonięcia tych kalorii w ilości niecałe 700.. to ciagle za mało ale co zrobic, była juz 19...
nie potrafie sie zmusić do regularnego jedzenia, nigdy nie myślałam że odchudzając sie będę miec problem z tym iż jem za mało, byłam pewna że nie bede potrafić poskromic apetytu.. ale to wynik przestawienia sie na "zdrowe " rzeczy.. kiedyś jadłam nieduzo ale za to co !
dzis jeszcze dywanowce , ciezko bedzie bo źle sie czuje, ciągle dokuczają mi wzdęcia -czuje sie jak balonik.. nie mam pojecia dlaczego, jem zdrowo
oj mój entuzjazm dziś osłabł.. wiem ze kiedys musiało to nastąpić ale nie jest to przyjemne . Nie myśle o rzuceniu diety, to nie to..poprostu nagle przestało mnie to wszystko cieszyć. Ale to chyba normalne w pewnym momencie... wszak ciagne to juz okolo 3 tygodni , choc z różnym skutkiem (czytaj: moje "30" gr płatków :/ )
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki