Strona 1 z 2 1 2 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 10 z 13

Wątek: Łomatko :) pomóżcie, utyłam 15 kilo w 4 miesiące!

  1. #1
    Luanusia jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    14-08-2006
    Posty
    0

    Domyślnie Łomatko :) pomóżcie, utyłam 15 kilo w 4 miesiące!

    Dołączam do Was kochane
    I wcale nie jest to moje pierwsze dołączenie, ale chyba piąte tylko że TYM RAZEM kwalifikuję się już do tego właśnie wątku... już nawet nie mogę się smucić tylko śmiać z samej siebie Jeszcze niedawno ważyłam 63 kilo i za wszelką cenę chciałam schudnąć do 55 i straszliwie się martwiłam, bo chudzinką nigdy nie byłam, ani sportsmenką, więc i przy tych 60-ciu paru tłuszczyk był widoczny. Ale teraz teraz wspominam te 63 jako coś miłego naprawdę nie wiem jak ja to zrobiłam, ale teraz ważę...no przyznam się - 78kg... taki duży skok wagi! i to w krótkim okresie czasu. Wystarczyła rezygnacja z ruchu, bardziej siedzący tryb życia i pizza co drugi dzień. A ciężko mi sobie czegoś odmówić I jakoś tak niepostrzeżenie te kilogramy się zgromadziły, wszystkie ubrania za małe, moja własna ginekolog aż się przestraszyła ile to ja utyłam (co baaardzo mnie zawstydziło ), twarz mam jak księżyc w pełni, no po prostu makabra dobrze że chociaż humor mnie nie opuszcza, bo mogłabym się załamać I waże teraz te swoje 78 przy wzroście 172...Przyjmiecie mnie do grona odchudzających się? bo nie wiem czy sama dam radę...z jednej strony mam motywację, ale z drugiej miewam napady zwątpienia...i to chyba zbyt częste...(3 razy na dzień )

    od dzisiaj przeszłam na nieco zmodyfikowaną dietę kopenhaską, żeby schudnąć cokolwiek, może jak zobaczę jakiś efekt będzie mi łatwiej znaleść siłę na więcej myślę też nad jakąś formą ruchu, ale wstydzę się sadło ludziom pokazywać może w domu coś porobię...

  2. #2
    melv jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    26-09-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Luanusia witaj na forum w naszych skromnych progach naprawde mozesz liczyc na dziewczyny na tym watku i ich wsparcie ten Twoj skok wagi byl naprawde duzy ale nic straconego. to swiezy tluszczyk, nie zastaly to latwiej go bedzie stracic (podobno tak jest, gdziesz czytalam).I niech Cie dobry humor nie opuszcza, a zwatpienie- nic sie nie martw- ja 3 napady to mam chyba na godzine
    Z ta kopenhadzka to z jednej strony dobry pomysl- bo zazwyczja szybkie efekty i zoladek sie kurczy, tylko musisz uwazac zeby potem od razu na jedzenie sie nie rzucic, bo wszystko mozesz od razu nadrobic, bo te racje zywieniowe na kopenhadzkiej sa delikatnie mowiac glodowe.
    I nie wstydz sie siebie. Ja przy podobnym wzroscie, wazac 90 kg na basen chodzilam i nikt mi sie nawet nie przygladal(czego sie najbardziej balam), nie bylam nawet najgrubsza osoba na basenie. Trzeba tylko pokonac wstyd- mi sie udalo tobie tez sie uda.
    A dywanowce tez naprawde duzo daja, trzeba tylko cwiczyc duzo i systematycznie
    Trzymam kcuki za Twoje odchudzanie Pozdrawiam Trzymaj sie

  3. #3
    kasiakasz jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    06-10-2005
    Mieszka w
    śląsk
    Posty
    444

    Domyślnie

    I ja Cie witam serdecznie.
    Rzadko która chudnie za pierwszym podejsciem, choc są i takie - podziwiam je bardzo
    Dobrze , ze ta waga cie zmobilizowała do walki, nie masz jeszcze 80, a przy Twoim wzroście przy 65 bedziesz ładnie wygląda
    Trzymam kciuki

    buziaki

  4. #4
    Luanusia jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    14-08-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Dziękuję za miłe przyjęcie
    troszkę się właśnie boję tego że potem rzucę się na jedzenie (jak zresztą zawsze po schudnięciu ) no i wraca zawszez nawiązką. No ale kopenhaska może mnie troszkę zmotywuje, jak się wbiję w spódnicę z zeszłego roku

    specjalnie też kupiłam kilka ubrań "nieco" za małych, żeby mieć motywację do wbicia się w nie jak już wydałam sporo, to teraz przydałoby sie je ponosić, może taki trick zadziała .

    Jak patrzę na te wasze śliczne tickery i jak niektóre z was gubią kilogramy to aż samej mi od razu raźniej
    Na basen narazie chyba bym się jeszcze wstydziła ale może jakaś siłownia, ale aerobik...chociaż sama nie wiem, ja w ogóle wstydliwa jestem strasznie, raz poszłam na aerobik ale ciągle myliłam kroki, a dookoła mnie skakały umięśnione zgrabne dziewczęta równiótko w rytm muzyki trzy dni potem do odchorowywałam...

  5. #5
    tagotta Guest

    Domyślnie

    Anusia - no skad ja to znam.....i ja schudlam swego czasu do 62/61,i jakis czas ten blogostan trwal, a potem "nagle 78" I tez sobie mowilam :musze zapamietac jak to fajnie jest wazyc 62 ....no ale jakos ten argument nie zahamowal laknienia Witaj wiec

  6. #6
    Luanusia jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    14-08-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Tagotta ale widzę że u Ciebie z powrotem ładnie w dół waga idzie gratulacje! oj żebym i ja powróciła do starej wagi chociaż właściwie ważąc te 60-kilka wcale nie byłam szczęśliwa mam bardzo drobne kości i niestety powinnam ważyć jeszcze mniej żeby mi się wałki nie robiły, a bluzki rozpinały na biuście jakieś 3 lata temu ważyłam 54-55 kg i wtedy wyglądałam naprawdę ładnie no ale co robić...pozostaje tylko walczyć!

  7. #7
    Dorcia26 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Witaj Luanusia

    Znam to uczucie - też kiedyś zaczęłam chodzić na aerobik i czułqam się fatalnie - jak kuleczka skacząca nie do taktu na końcu, podczas gdy wszystkie inne dziewczyny radziły sobie fantastycznie Mi również zdecydowanie bardziej odpowiada siłownia - lecz niestety nie mam na nią czasu, a raczej możliwości - nie mam z kim zostawiać moich szkrabów.
    Napisz jaki masz plan - naprawdę Twoim celem jest 55 kg?? Przy Twoim wzroście to bardzo wyśrubowany cel Ale wszystko zależy też od kośćca itp. Ja sobie założyłam 59 kg przy 165 cm, lecz jak wcześniej będzie wygląd ok to będę hamować

    Pozdrawiam serdecznie i pisz jak najwięcej - to naprawdę pomaga

  8. #8
    Luanusia jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    14-08-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Dorotko dziękuję za wsparcie pisanie naprawdę pomaga, a świadomośc że ktoś przeżywa to samo to już w ogóle
    Taki ten mój cel obrany jest daleeeeki narazie ucieszyłoby mnie cokolwiek w dół żeby chociaż z tej okropnej 70-tki wyskoczyć ale docelowo chciałabym móc kupić sobie ubranie w rozmiarze 38 i nie wypłynąć bokami i jak już mówiłam mam drobne kości, przez co nawet ważąc 60 parę kilo wyglądałam na bardzo "miękką" za złotych czasów 50-ciu kilku mogłam bez oporów założyć bluzkę która przylegała do ciała i dżinsy biodrówki ach, marzenia
    a opamiętanie z obżarstwem przyniosły mi rozstępy które mi się pojawiły znienacka na nogach. Mało nie padłam jak je zobaczyłam, czerwone kreski przez całą długość uda od tylnej strony, fatalny widok...no i sobie pomyślałam - koniec, tak nie może być, jeszcze trochę i już nigdy nie wyjdę na plażę bez worka na sobie a właśnie, może któraś z was używała jakiegoś preparatu na to cholerstwo który by zadziałał? sa bardzo świeże, może da się je jeszcze jakoś cofnąć?

  9. #9
    Guest

    Domyślnie

    hej luanusia

    kuczemamy tyle samo wzrostu i ja tez wazylam 63 i jescze mi bylo nie do konca dobrze teraz dalabym się pokroic za ta wage

    probowalm na tym forum kilka mies temu alesienie udalo , mozeteraz???
    tyle ze ja w miedzy czasie zaliczylam ciaze i tym sposobem startuje z wyzszego pułapu bo mam na liczniku 84, ciagle chudne 2 kilo , tyje 2 kilo ...mam już dosc....

    moze tym razem sie uda...

  10. #10
    Luanusia jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    14-08-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Coś ta kopenhaska chyba nie była dobrym pomysłem...trochę ją pozmieniałam, i kalorycznie chyba wyszła podobnie, ale sama nie wiem...podobno żeby był rezultat odpowiedni trzeba jeść dokładnie to co w diecie, a ja nienawidzę jajek i szpinaku/brokułów no i te befsztyki...zawsze wychodzą mi jak podeszwy

    a może poradziłybyście mi jakąś inną dietę? chodzi mi o szybki rezultat początkowy, żeby poprawić samopoczucie i motywację, a potem ruszę na 1000kcal... tylko od czego zacząć?

    Neskaa w końcu musi się udać! ja też już zaczynam po raz setny, tylko że nigdy jeszcze nie ważyłam tyle co teraz więc jestem trochę zagubiona :/ ale jak tak patrzę po wątkach innych dziewczyn, to widzę że wszystko jest możliwe napewno nam też się uda, dlaczego miałoby się nie udać

Strona 1 z 2 1 2 OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •