-
kolejne podejście :((
Witam wszystkich serdecznie . Jestem pod wielkim wrażeniem postępów jakie macie w odchudzaniu ( żeby i mi sie tak udało) .
Chciałabym się dowiedziec czy ktos stosował i z jakimi rezultatami preparat LI-DA ???
Ja zaczełam od dziś i mam koło 29 kg. do zgubienia.
Pozdrawiam
-
Witaj! Jeśli się uprzesz, to to podejście będzie ostatnim. Trzymam kciuki.
a co to za preparat? Wspomagacz odchudzania?
Napisz coś, jak chcesz się odchudzac. I nie martw się, ja miałam do zrzucenia 30 kilo. Pomyśl, że z każdym kilogramem jest mniej tego cholerstwa. Powodzenia
-
dziekuję za odwiedzinki bianca6 i za ciepłe słowa.
Za każdym razem jak starałam sie schudnąc i udawało sie to w jakimś stopniu byłam pełna eufirii , ale potem powracałam do stałych błedów jakie popełniam całe życie !!! Moim mankamentem jest to że lubię słodkości (ciasta) teraz postanowiłam je odstawić i porządnie przemyśleć cały etap odchudzania - od samego początku do końca.
Jeśli chodzi o preparat LIDA to z tego co słyszałam pomaga ładnie schudnąć ale ma skutki uboczne i dlatego chciałam się Was poradzić jak to z nim jest .
Za każdą poradę i pomoc w odchudzaniu będe wdzięczna . zaczełam czytac Wasze posty i jestem pod wielkim wrażeniem . Postaram się wpisywać u Was i czerpać co mogę z Waszego doświadczenia .
Narazie bardzo ciepło pozdrawiam
-
Tequilko, ja nie wierze w cudowne preparaty i chyba wiekszosc osob na tym forum takze nie.
Ale gdybys chciala sie odchudzac "tradycyjna" meteda czyli np. na tysiaku, najbardziej tu popularnym, to jak najbardziej sluze wsparciem. :P
-
Buttermilk ma świętą rację. Bo nawet jeśli preparat działa i nie ma skutków ubocznych, to jakie masz szanse powrotu do starej wagi po jego odstawieniu? Prawie 100%. W ten sposób nie wykształcisz u siebie dobrych nawyków, pójdziesz na łatwiznę, większą czy mniejszą. Doradzałabym również 'tradycję'. My wszystkie na pewno Cię w tym powspieramy.
Uwierz, że da się schudnąc, wymaga to tylko odrobiny wysiłku, najtrudniej się przełamac. potem już leci. Nie można tylko upajac się sukcesem i zniechęcac porażkami. Dośc wymądrzania. No, może jeszcze troszkę: zastanów się, jak pokonac słodycze. Czy lepiej odstawic je od razu, czy drobnymi kroczkami? Ja muszę przyznac, że skuszę się czasem na zakazany produkt, ale walczę z tym
Więc zmieniaj podejście na optymistyczne i do dzieła
-
dziękuję dziewczyny za rady ... w zasadzie też nie wierzę w żadne cudowne specyfiki ( ale czasem tonący brzytwy się łapie) . Narazie zaczełam od ograniczenia jedzienia a najważniejsze po 18 "zamykana lodówka" , ewentualnie jakiś owoc zobaczymy czy coś drgnie .
Buttermilku będe wdzieczna za każdą radę jaką dostanę od Ciebie ... naprawde zamierzam dotrwć do końca i zmienić swoje nawyki żywieniowe raz na zawsze Częsciowo czytałam Twój post i jak jutro skończe wpisze sie napewno i tak będzie często już
Bianca6 bardzo dużo dla mnie znaczy to że mogę liczyć na Twoje wsparcie , sądzę ze słodyczy na raz nie odstawię , bo i tak "chodziłyby za mną" - na małe co nieco sobie raz na jakiś czas pozwolę ale w granicach rozsądku to mogę obiecać Jutro postaram się wpaśc do Ciebie w odwiedzinki
Pozdrawiam ciepło
-
Witam ja zaczelam od dzis i jestem pewna ze mi sie uda czego i TObie zycze)
Trzymam kciuki a o sukcesy bede pytac i zapraszam do siebie
-
wracam po małej przerwie ... praca , praca i brak czasu na coś dla siebie czyli ..choćby poczytanie waszych wątków ( właśnie to nadrabiam ) Powoli małymi kroczkami idę do przodu i mam nadzieję że tak będzie dalej. W październiku mam położyć sie na 2-3 tyg , do szpitala - jestem umówiona z moją doktorową ( poznaną przy okazji problemów endokrynologicznych ) że teraz zajmiemy się moimi zbędnymi kilogramami Nie ukrywam że bardzo licze , iż pobyt na oddziale end. i diabetologii raz na zawsze "zaszczepi " we mnie nawyk zdrowego żywienia Tym bardziej że będe pod opieką i dietetyka i innych fachowców .Jednak narazie będę sie starać własnymi siłami i z Waszą oczywiście pomocą ( na co bardzo liczę)
Narazie bardzo Ciepło pozdrawiam wszystkich gubiących "siebie"
-
WITAJ Teqila!
a na co konkretnie kladziesz sie do tego szpitala?
musisz nas odwiedzac regularnie!uwierz mi,tylko to pomaga najlepiej!!!trzymam za Ciebie kciuki i bede Cie odwiedzac,zeby potpatrywac jak sobie radzisz!!
BUZKA :P :P
-
dzięki za odwiedzinki magda3107 Jeśli chodzi o szpital to zaczeło sie od nagłego ostrego zapalenia tarczycy ( w lipcu ledwo żyłam i lezałam w ICZMP) , ale to już było i minęło , na kontrolnej wizycie doszłysmy do wniosku z moja P.doktor że teraz czas pomyśleć o sobie i jestem jej wdzięczna za to ( ona mnie zmobilizowała to podjecia decyzji o kolejnej wizycie u niej na oddziale) .konkrety związane z moim pobytem omówimy 12 września na kolejnej wizycie ( zaraz zdam szczegółową relacje ) , ale jest tam bardzo miła dietetyczka , pozatym mam mieć specjalistyczne badania by dowiedzieć sie dlaczego nie moge schudnąć ( podejrzewa podłoze hormonalne) . Przy okazji mam tam czas wykorzystac miedzy innymi na basen ( w nieograniczonym czasie ) Sądzę ze pomogą mi bo bardzo na to licze
Pozdrawiam
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki