Wątek: Zebrałam sie w sobie...

...

Witaj!
Widze ze nasza waga poczatkowa i sposob jej zrzucania sa takie same.

8 kg mniej to baaardzo duzo! nie warto tego teraz zniszczyc pomysl sobie ile pracy kosztowalo sie zdobycie tego co teraz masz.
Trzymam kciuki na pewno Ci sie uda!

Emelko, miło, że tak natychmiast ktoś się do mnie odezwał.
Ja muszę utrzymać się w ryzach. Muszę , i już.

Witaj Zinganiu!
Wszystkie musimy się pilnować i trzymac w ryzach swój apetyt.Bycie na forum to ułatwia , bo jest jeszcze ktoś kto Cię pilnuje , a wierz mi , że to bardzo motywuje.
Jeśli chodzi o Twój ubytek wagi , to przecież to jest rewelacja, nie poddawaj się i nie zniechęcaj , my w większości chudniemy wolniej , czasem są długie przestoje i waga stoi jak zaklęta .Ja już trochę nad sobą panuję w takich sytuacjach , ale dziewczyny są niezbędne w takich gorszych chwilach.
Trzymaj się nas mocno !
Pozdrawiam!

Witaj Zinganiu!
A zwiekszylas ilosc kalorii po tych dwoch miesiacach? Bo jesli nie to waga w koncu przestanie spadac... Tysiaka mozna trzymac gora 2 miesiace, potem 1200 - 1300...
Dobrze ze zalozylas swoj watek, bedziemy Cie dopingowac zebys przypadkiem nie zmarnowala tego co juz osiagnelas!