Wątek: DIETA KOPENHASKA !!! TRZYMAJCIE KCIUKI !!!

Wczoraj zaczęłam diete-tzw trzynastke-może jest tu ktoś kto tez ją stosuje lub stosował?
Łatwiej by było "walczyc" z kimś niż samemu

DZIEŃ 1

sniadanie: czarna kawa bez cukru

lunch: brokuły+ 2 jajka + pomidor

obiad: filet drobiowy + sałata z olejem i cytryną......

Dieta jest straszna-juz pierwszy dzień mnie podłamał -przez chwile nie jest się głodnym -nawet można sobie pojeść -ale -żołądek rozciągnięty nie pojada sobie 500 kaloriami i za chwile znów chce sie jeść. Było mi strasznie niedobrze i niemiłosiernie bolała mnie głowa.Mam nadzieje że po kilku dniach organizm przywyknie...

DZIEŃ 2


Dziś na

śniadanko: czarna kawa + kostka cukru


lunch: filet drobiowy gotowany i sałata z odrobiną oleju i cytryny
jako deser owoc

obiad: plasterek chudej szynki i 2/3 szkl jogurtu naturalnego


Jak narazie jestem po kawie...ale mi cierpko w ustach....

Oglądałam stare zdjęcia -sprzed dwóch lat - i ogladam siebie w lustrze-teraz po ciąży...
Az trudno uwierzyc że tak mozna przytyć!!! Ale kiedys byłam laska ha ha i pomyslec że wtedy tez narzekałam że jestem gruba - ironia losu ...

A teraz:
30 KILO DO PRZODU - KOSZMAR!!!

Mój cel- pozbyc sie tego do lata!!!


Podrawiam i czekam na grubaski które chcą do mnie dołączyć

trzymamy, tylko niech to będzie wstęp do racjonalnego jedzonka

WITAJ KORNI
A TY JAKĄ DIETE STOSUJESZ?
PRÓBOWAŁAS KIEDYS KOPENHASKĄ?

Witam

Podziwiam Cię za tą kopenhaską, ja bym się nigdy nie zdecydowała...może dlatego że nie pijam kawy...nie jem jajek

Ja zaczęłam DC, dziś 3 dzień, więc dobrze rozumiem co to reżim diety

pozdrawiam

Po urodzeniu tez pierwsze siegnełam po DC -to był juz drugi raz.Pierwszym razem odrzuciło mnie po dwóch tygodniach ,drugim razem juz po pięciu dniach.Do dzis czuje obrzydzenie na sama myśl o zupkach nawet gorące kubki działają na mnie podobnie

Teraz jestem po lunch'u - nawet sobie pojadłam i łepek nawet nie boli tak bardzo jak wczoraj.

Od dzis miałam chodzić na siłownie-albo przełamac wstyd i popływac na basenie - bo jednak nie ma to jak ruch...tylko że nie mam z kim zostawić mojej kropeczki.Mąż ma miec zmienione godziny pracy więc może uda mi sie wyrwac z domu jak bedzie wcześniej wracał.Bo samemu to tak jakoś marnie sie ćwiczy zwłaszcza przy osmiomiesięcznym bomblu .

Jutro diety ciąg dalszy...jescze tylko 11 dni -nie jest najgorzej

Napiszcie jak Wam idzie

Glimmy jak udało Ci sie zrzucic juz tylke kilogramów?

Pozdrawiam i do jutra
pa pa

Na kopenhaską też bym się nie zdecydowala, za bardzo restrykcyjna jak dla mnie. Przylaczam sie do Korni: taką dietą moża zacząć, ale po niej bardzo trzeba uważać i jeść racjonalnie.

Powodzenia

Witam Was w 3 DNIU DIETKI !!!

NA DZIEŃ DZISIEJSZY JESTEM PEWNA ŻE DOTRWAM DO KOŃCA
HUMOREK DOPISUJE,PIERWSZE MINIMALNE EFEKTY JUZ SĄ ODCZUWALNE
A SAMOPOCZUCIE FIZYCZNE I PSYCHICZNE OK!


WŁAŚNIE JESTEM PO DRUGIM DANIU-FAJNIE POJEDZONA
A NIE PRZEJEDZONA I WCALE NIE JEST TAK ŹLE JAK WSZYSCY MNIE STRASZYLI!!!



DZIEŃ 3

ŚNIADANIE: KAWA Z CUKREM-LUB ODROBINA MLEKA (ZAWIERAJA TYLE SAMO GLUKOZY - JA WYBRAŁAM MLEKO) I GRZANKA



LUNCH: BROKUŁY (LUB SZPARAGA-DZIS WYBRAŁAM SZPARAGE) + POMIDOR
+ 1 DUŻY OWOC-WYBRAŁA JABŁKO


OBIAD: 2 JAJA NA TWARDO +PLASTEREK CHUDEJ SZYNKI+ SAŁATA Z OLEJEM CYTRYNĄ



KURCZE-JAK NA ZŁOŚĆ ZEPSUŁA MI SIĘ WAGA....MUSZE SKORZYSTAC U KOGOS BO JESLI UDA MI SIE DOTRWAC TO MOŻE ZMOTYWUJE DO SPRÓBOWANIA TEJ DIETKI INNE GRUBASKI


A WAM JAK IDZIE DROGIE PANIE?

KORNI JAKA DIETE TY STOSUJESZ? JAK SZCZEGÓŁOWO WYGLADA TWÓJ DZIEŃ-CHOĆBY DZISIEJSZY?


POZDRAWIAM SERDECZNIE

PA PA

Od dzis miałam chodzić na siłownie-albo przełamac wstyd i popływac na basenie - bo jednak nie ma to jak ruch...

Przy kopnehaskiej.... przy pięciuset kaloriach chodzić na siłownię albo basen to jest samobójstwo!!! Możesz zwyczajnie zasłabnąć. Poczekaj aż ją skończysz i przejdziesz na coś wyżej energetycznego. Ja sama z siebie w życiu nie zdecydowałbym się na tak restrykcyjną dietę. Wole moje 1200 Chudnąc na niej i tak schudnę, a nie będzie mnie bolała głowa, ani też nie będzie mi doskwierać reszta mało przyjemnych rzeczy, które towarzyszą kopenhaskiej.

Pozdrawiam serdecznie
Morr z Krainy Czarów

Witaj MORRIGION

WIESZ ŻE O DZIWO WŁASNIE PO TYM TRZECIM DNIU KOPENHASKIEJ WKOŃCU NABRAŁAM SIŁY - POWERA KTÓREGO JUZ OD DAWNA MI BRAKŁO.
MOŻE TO TYLKO CHWILOWE-O WSZYSTKIM WAS BĘDĘ INFORMOWAC ALE PÓKI CO TAK JAK WCZEŚNIEJ PISAŁAM JEST CAŁKIEM OK.

ZACHCIANKI MAM- TAKA ZWYCZAJNA LUDZKA ZACHŁANNOŚĆ -I TYLKO Z NIMI MUSZE WALCZYC A NIE Z GŁODEM.-O DZIWO-CHOCIAZ KAŻDY TYM MNIE STRASZYŁ.

CIEKAWA JESTEM CZY KTOŚ Z WAS KIEDYS STOSOWAŁ TĄ DIETE CZY PRZERAZIŁYŚCIE JUZ PO PRZECZYTANIU JADŁOSPISU?


MNIE ZMOTYWOWAŁ KOLEGA-DOŚĆ POTĘŻNEJ BUDOWY-TAKI SPORY KAWAŁ CHŁOPA.
JAK WIADOMO FACET MA TROCHE WIĘKSZE WYMAGANIA ŻYWIENIOWE A ON BYŁ TYPOWM MIĘSOŻERCOM OBŻARTUCHEM - A JEDNAK DAŁ RADE !!! I PO 13 DNIACH UBYŁO GO O 9 KOLOGRAMÓW !!! TO JUZ COS PRAWDA?


JUTRO JUZ CZWARTY DZIEŃ DIETY PRÓCZ NIEGO JESZCZE TYLKO DZIEWIEĆ..SZYBKO TO LECI A BRZUCH WKOŃCU JAKBY BARDZIEJ WKLĘŚNIĘTY




NAPISZCIE JAK WAM IDZIE?NA JAKIEJ DIECIE TERAZ JESTEŚCIE I KTÓRA Z DOTYCHCZASOWYCH-POMIJAJĄC SKALE TRUDNOŚCI -BYŁA NAJBARDZIEJ SKUTECZNA??


POZDRAWIAM
DO JUTRA

Nie powiem podziwiam, że tak super się trzymasz
Co do diet, to żadne diety cud na mnie nie dzialaly. Tzn. dzialaly, ale tylko na chwilke... potem bylo zawsze gigantyczne jojo...

Wydaje mi sie ze najskuteczniejsze bedzie to co robie teraz: 1000 kcal na początek, a potem zwiększę do 1200 kcal. Można jeść generalnie prawie wszystko, więc wielu rzeczy nie muszę sobie odmawiać, oczywiście pewne produkty trzeba ograniczyć ale da się wytrzymać. Dawniej wchlanialam cala czekolade na raz teraz jem 2 lub 3 kostki i to mi wystarcza.

Życzę powodzenia