Wątek: Czas na walke!! Tym razem wygram!

Cześć!!
Mam 20 lat. 157cm wzrostu. Walke z nadwagą zaczełam rok temu. Wtedy ważyłam 90kg. Teraz waże 86kg. Tylko że to 86 jest od kilku miesięcy. Czasem waga pokaże 87 ale nigdy mniej. Stanełam w miejscu. Ważne że nie tyje, ale mi to nie wystarczy. Chciałabym ważyć 60kg. Nie wiem czy to realne, ale będę do tego dążyła Tylko jak? Stosowałam diete 1000kalorii, ale ostatnio coraz trudniej jest mi się tego trzymać. A do mojej zguby przyczyniają się oczywiście słodycze. Nie potrafie z nich zrezygnowaćZ ograniczeniem też jest problem, bo jak już zaczne to trudno jest się powstrzymać. Zdecydowałam sie napisać o sobie na forum bo potrzebuje motywacji. Licze na wsparcie, bo sama nie dam rady.
Pozdrawiam!!

Wspieram cię kochana wspieram...
Dasz rade....tylko musisz znaleźć sposób na te przeklęte słodycze...

całuje :*

Dziękuje Ci stokrotko za wsparcie Ja też jestem z Tobą i trzymam mocno kciuki żeby Ci się udało.
Serdecznie pozdrawiam!

Kochana ty moja gdzieś ty się podziewasz ?? )
oczekuje dzisiaj relacji z dzisiejszego dnia...
ile i co zjadłaś

buziaki :*

Też cię wspieram Dasz radę tylko trzeba motywacji!A slodycze hm... to chyba zmora większości tutaj forumowiczek...

hej laska
po pierwsze 1000kcal to za mało, najlepiej zajrzyj sobie na wątek tu na xxl o tytule coś w rodzaju: "odchudzam się a nie chudnę?" margolki123...to jest sedno i cała wiedza dziewczyn z tego forum na temat jedzenia i diet...
przy diecie 1000kcal organizm zaczyna na maksa wykorzystywać to co dostał i na dodatek magazynować...trudno taką dietę utrzymać a potem jojo murowane...

twoje spoczynkowe zapotrzebowanie na kalorie to 86*23 czyli 1978...więc jeśli będziesz jadła ok 1400-1500 i dołożysz do tego sporą dawkę ruchu będziesz spokojnie bez efektu jojo chudła 1kg/tydzień....grunt to konsekwencja...więc do dzieła...
...ja też walczę i z tymi zasadami właśnie, mam nadzieję ze po raz ostatni...
pozdrawiam

witam Cię w naszym gronie trzymam kciuki za Twoje dietkowanie i mam nadzieje, że uda Ci sie wygrać walkę ze słodyczami pozdrawiam

Dobrze wiedzieć, że są osoby, które kilkoma słowami potrafią podnieść na duchu. Dodałyście mi siły do dalszej walki. Dziękuje!

Mienia .... ty wiesz co...

jak nie zaczniesz współpracować to ja się z tobą rozlicze... !!

caluje :*