Troche to glupie porownywac siebie do kogos wymyslonego, ale ciekawa jestem czy ktoras z was czuje sie podobnie. Mam na mysli wage,rodzine, przyjaciol, prace, samotnosc...i inne drobiazgi. Nie mam co prawda 30-tki i problemow z alkoholem, ale moze to kwestia czasu :/